Często w trakcie ciąży para stara się wspólnie nakreślić wizję tego, jak wychować dziecko. Wówczas niemal wszystko się pokrywa i zakochanym wydaje się, że nie będą się sprzeczać. Niestety rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej...
"Mąż robi mi na złość czy dziecku?!"
Ewelina z Łodzi jest młodą mamą. Z mężem podjęli decyzję, że nie będą korzystać z chodzika dla dzieci. O ile 26-latka dotrzymała słowa, jej mąż pod namową swojej mamy zmienił zdanie, a matka Frania dowiedziała się o tym przypadkiem.
Uzgodniliśmy z mężem, że nie będziemy korzystać z chodzika, ponieważ wiele złego naczytałam się o tym w internecie. Mąż się na to zgodził. Teoretycznie!
"Teściowa w zmowie z moim mężem"
Pewnego dnia Ewelina zawiozła synka do domu teściowej. Miała odebrać go po 15:00. Udało jej się jednak już po 13:00 wpaść do teściów. Jakie było jej zaskoczenie, gdy wchodząc do ogrodu, zobaczyła synka w chodziku.
Myślałam, że się pomyliłam, ale nie... Mój synek siedział w chodziku i bawił się w najlepsze. Tyle prosiłam męża, aby się na to nie godził, a on zrobił swoje. Teściowa też miała być po mojej stronie i co?! Jak mogli zrobić coś takiego poza moimi plecami?