Menadżer Krzysztofa Krawczyka apeluje, aby uważać na Mariana Lichtmana! Padły ostre słowa!

Menadżer Krzysztofa Krawczyka apeluje, aby uważać na Mariana Lichtmana! Padły ostre słowa!

Menadżer Krzysztofa Krawczyka apeluje, aby uważać na Mariana Lichtmana! Padły ostre słowa!

AKPA

Zaledwie tydzień temu odbył się pogrzeb Krzysztofa Krawczyka, a dziś mówi i pisze się o zachowaniu Mariana Lichtmana, który ma żal do Ewy Krawczyk, że ta nie poinformowała go o śmierci legendy polskiej muzyki. Menadżer i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka apeluje, aby nie słuchać tego, co ma do powiedzenia Lichtman.

Reklama

Marian Lichtman i żal do Ewy Krawczyk

Kompozytor i perkusista z zespołu "Trubadurzy" powiedział w rozmowie z portalem Pomponik, że jest mu przykro, że wdowa po Krzysztofie Krawczyku nie zadzwoniła do niego i nie powiadomiła o śmierci muzyka:

Z Ewą mamy relacje dyplomatyczne. One są takie oziębione. Jednak nie kłócę się z nią. Nie byłem przez nią poinformowany o śmierci Krzysztofa. Jest mi bardzo przykro z tego powodu

Krzysztof Krawczyk w ciemnych okularach wtulony w uśmiechniętą Ewę Krawczyk AKPA

Oburzony menadżer i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka

Andrzej Kosmala apeluje, aby nie brać na poważnie tego, co Marian Lichtman ma do przekazania za pośrednictwem portali. Menadżer zdradził, że w czasie pogrzebu zachowanie Mariana Lichtmana było nie na miejscu:

Nie chcę zakłócać ciszy pogrzebowej, ale Marian Lichtman dobrze wie, dlaczego żona na pogrzebie mu powiedziała: "Zjeżdżaj, robisz wszystko, by zarobić na śmierci mego męża".

Od kilku miesięcy z naciskiem na ostatnie dni wydzwania po redakcjach z ofertą wywiadów. Na pogrzebie rozpychał się, by kamera i aparaty fotograficzne jego ujmowały. W ten sposób leczy swoje kompleksy. [...] Nie lansujcie się poprzez deptanie grobu Wielkiego Artysty!

Nie umieściłbym tego wpisu, gdyby nie to oświadczenie Lichtmana. Trzeba być jak bęben głucho brzmiący i mieć niezwykłe poczucie własnej wartości, żeby żona w momencie tragicznej walki o życie męża i jego śmierci nie miała innych problemów jak dzwonienie do Lichtmana!!

Sytuacja jest niezręczna, ale czy naprawdę Ewa Krawczyk w takim momencie swojego życia miałaby dzwonić do wszystkich kolegów i informować o śmierci męża?

Tłum ludzi żegnał Krzysztofa Krawczyka w katedrze w Łodzi. Nie zabrakło znanych osób
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama