Katarzyna Glinka pokazała się w sukni ślubnej: "Tu odstaje, tam uwiera" - coraz mocniej widać ciążowy brzuszek

Katarzyna Glinka pokazała się w sukni ślubnej: "Tu odstaje, tam uwiera" - coraz mocniej widać ciążowy brzuszek

Katarzyna Glinka pokazała się w sukni ślubnej: "Tu odstaje, tam uwiera" - coraz mocniej widać ciążowy brzuszek

U Kasi Glinka szykuję się naprawdę niezłe zmiany. Jakiś czas temu oznajmiła, że jest w ciąży, choć zrobiła to dopiero wtedy, gdy trudno już było ukryć ciążowy brzuszek. Teraz pochwaliła się też przepiękną suknią ślubną, bo szykuje się też do tego ważnego wydarzenia.

Reklama

Suknia ślubna Kasi jest wyjątkowa i z pewnością niejedna Panna Młoda o takiej marzy. Ale już teraz widać w niej mocno wystający brzuszek, najwyraźniej Kasia chce go po prostu podkreślić.

Kasia Glinka raczej nie mówi o życiu prywatnym

Zdjęcia na jej Instagramie pojawiają się dość regularnie, jednak rzadko dotyczą jej życia osobistego. Nawet do samej ciąży Kasia przyznała się dopiero w momencie, gdy już naprawdę mocno było widać brzuszek i nie udało się go ukryć pod ubraniami. Media huczały o tym dużo wcześniej, ale ona milczała.

Wielka chwila coraz bliżej

W związku z tym Kasia już nie może się jej doczekać. Zaprezentowała się obserwatorom w pięknej sukni od Violi Piekut i napisała:

Nie jest łatwo ubrać kobietę w ciąży, wiecie , że najwygodniej jest w dresach lub legginsach. Tu odstaje, tam uwiera , generalnie zawsze jest coś do zatuszowania. Dlatego właśnie do niej mam ogromne zaufanie. Viola Piekut nikt nie zrobi tego lepiej i w dodatku z ogromnym wyczuciem, ściskam wszystkie Mamuśki !!

Suknia jest naprawdę przepiękna, choć taki model wybierają raczej kobiety, które nie są w ciąży. Zobaczcie!

Zajrzyj też tutaj:

Anna Lewandowska odsłaniała BIUST na pokazie Violi Piekut. Dekolt do pasa robił wrażenie!

Mister Supranational 2019: Barbara Kurdej-Szatan zaszalała z kreacją. Fani: I do spożywczaka po bułki

Anna Kalczyńska pochwaliła się nową sukienką. Fani coś ZAUWAŻYLI. „Szwy bardzo niefortunne”

Kasia Glinka niedługo..
Źródło: Instagram @katarzynaglinka
Reklama
Reklama