Marcin Tyszka od lat zasiada w jury programu "Top Model", w którym ocenia wdzięki kandydatów na modelki i modeli. Tymczasem na Instagramie sam pozwolił skomentować efekty swojej fizycznej metamorfozy, która zabawnie nazywa odpasztecaniem Tysia. Choć fotografowi trudno jest cokolwiek zarzucić w kwestii wyglądu, on sam uznał, że najwyższy czas zgubić parę kilo i popracować nad sylwetką. W tym celu solidnie wziął się za ćwiczenia pod okiem trenera. O tym, jak mu idzie, można było się przekonać na jego Instagramie. W niedzielę Tyszka wrzucił seksowne selfie sprzed lustra, na którym pozuje w samych slipach.
Naga niedziela handlowa i pytacie czy moje #odpasztecanie coś daje... 42 lata, ciężko idzie, ale powoli boczki giną a tam gdzie trzeba się... podnosi @marcin_rym się stara mnie męczyć każdego poranka gdy tylko jestem w Polsce... jak widzicie zdjęcie bez żadnego ustawiania, nawet bałagan w sypialni... #odpasztecanietysia - napisał.
Widok umięśnionego torsu i opinających to i owo majtek rozpalił instagramową społeczność. Fani żartowali, że Tyszka niedługo przegoni Krzysztofa Ibisza.
Strach pomyśleć jakie foty wrzucisz jak odpasztecenie będzie zakończone - padło w komentarzach.
Zobaczcie, jak teraz prezentuje się ciało Marcina Tyszki. Od czasu zdjęcia spod prysznica, gdzie "straszył" owłosiona klatą, na pewno jest progres!