Dziwny finał sprawy blogerki znęcającej się nad dzieckiem. Oliwia P. znowu lansuje się na Instagramie. A córka...

Dziwny finał sprawy blogerki znęcającej się nad dzieckiem. Oliwia P. znowu lansuje się na Instagramie. A córka...

O blogerce Oliwii P. stało się głośno kilka tygodni temu, gdy do sieci trafiły nagrania, na których słychać, jak kobieta brutalnie wyżywa się na swojej małej córce. Materiały opublikował mąż blogerki, który wcześniej został przez nią publicznie oskarżony o zdradę i porwanie córki. W programie TVN "Uwaga" mężczyzna upublicznił kolejne skandaliczne nagrania mające potwierdzać, że Oliwia P. przez blisko 17 miesięcy znęcała się nad dzieckiem. Pytana przez męża, dlaczego źle traktuje małą Nelię, przyznała, że nie chciała mieć dziecka, a pojawienie się córki zrujnowało jej plany wygodnego życia w luksusach.

Reklama

Blogerka pastwiła się nad córką, bo... MĄŻ NIE CHCIAŁ JEJ KUPIĆ BUTÓW. "Jedyną korzyść jaką z niej mam, to to, że nadaje się na Instagram. GDYBY NIE ONA, to bym była królową życia"

Opiekuję się tym dzieckiem podczas tych nagrań, tylko w nerwach. Zachowuję się irracjonalnie. Ja nad tym nie panuję - powiedziała w "Uwadze" zasłaniając się niepamięcią.

Internauci nie zostawiali na instamatce suchej nitki. Podobnie oberwało się ojcu dziewczynki, 43-letniemu Mariuszowi, który od wielu miesięcy gromadził nagrania i nie próbował w żaden sposób przerwać przemocy wobec córki. Nie szukała również pomocy dla żony, u której w trakcie ciąży nasiliły się problemy emocjonalne, bulimia i kompulsywne zachowania.

Po tym jak nagranie rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych Oliwia P. usunęła swój profil na Instagramie. Wkrótce sprawą zajął się sąd. Orzekł, że 2-letnia Nelia pozostanie pod opieką ojca. Blogerka zaś deklaruje, że będzie walczyła o odzyskanie córki i już wykonała ku temu mały krok - właśnie szuka pracy. Nie wiadomo jednak o jaki rodzaj zajęcia chodzi. Faktem jest, że wróciła na Instagram i znowu wstawia zdjęcia w pięknych stylizacjach, w tym także z córką. Czyżby usiłowała wrócić do zarabiania w social mediach?

Najświeższe doniesienia internautów brzmią chyba jeszcze bardziej zaskakująco. Na forach poświęconych sprawie aż huczy, że Oliwia i Mariusz już do siebie wrócili.

Są razem. Widuję ich codziennie.

Przecież oni już do siebie wrócili więc już sobie darujcie...

Oni są dalej razem, a wy się tu napinacie i snujecie teorie spiskowe.

Myślicie, że blogerka kiedykolwiek poniesie karę za swoje zachowanie wobec córki?

Źródło: www.instagram.com / @oliwiapierzchalska_official
Reklama
Reklama