"Supermodelka Plus Size": Uczestniczki pozowały w bieliźnie na ulicy. "Świnia, maciora, śmieć, godzilla"

"Supermodelka Plus Size": Uczestniczki pozowały w bieliźnie na ulicy. "Świnia, maciora, śmieć, godzilla"

W programie "Supermodelka Plus Size" poznaliśmy 15 uczestniczek, które zamieszkały w domu modelek. W trzecim odcinku z rywalizacji odpadły trzy dziewczynby: Paulina Miszkowiak, Natalia Bąk i Agnieszka Bielecka.

Reklama

W ostatnim odcinku show uczestniczki poddano pierwszej poważnej metamorfozie, która odmieniła ich dotychczasowy wizerunek. Zmieniono im fryzury i zrobiono profesjonalny makijaż. Następnie przyszła pora na pierwsze poważne wyzwanie, jakim było pozowanie w bieliźnie na ulicy miasta.

 Będziecie miały na sobie napisy, słowa obelgi. Wszystko co złe, co was w życiu spotkało. Chciałabym, aby ta sesja była dla was formą oczyszczenia. Niech wszyscy zobaczą słowa, którymi was określali  - zapowiedziała Ewa Minge.

Na ciałach modelek pojawiły się takie określenia, jak: grubas, świnia, maciora, locha, wieloryb, godzilla, śmieć, krowa, beka, paszczur, słoń, baleron, king-kong i wiele innych obelżywych nazw, jakie zawsze słyszały pod swoim adresem. Zadanie wymagało olbrzymiej odwagi, by pokazać się prawie nago w tłumie ludzi. Modelki wzbudzały żywe zainteresowanie przechodniów, który nie szczędzili pochwał dla uczestniczek.

Są tak apetyczne, że przykuwają uwagę. Sexy!

Jak widzę takie kobiety fotografowane na ulicy, to myślę, że jest to piękne. Świetnie, że zdecydowały się, żeby to pokazać. Absolutnie nie ma czego się wstydzić.

Jurorzy nie kryli zadowolenia z sesji - wszystkie dziewczyny pokazały, że potrafią przełamać swoją barierę wstydu i bez kompleksów prezentować swoje ciała. Jury najlepiej oceniło pozowanie Joanny i Julity.

Zobaczcie, jak "supermodelki plus size" wypadły w sesji zrealizowanej w środku miasta. Kto waszym zdaniem wypadł najlepiej?

Źródło: www.instagram.com / @supermodelkapolsat
Reklama
Reklama