Wszystkie kosmetolożki alarmują, aby zawsze przed snem zmyć dokładnie makijaż i nie zapominać o tonizowaniu twarzy i wykonaniu odpowiedniej pielęgnacji. Roksana jednak uważa, że nie ma takiej potrzeby, bo jest młoda i nie musi mierzyć się z żadnymi niedoskonałościami. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że to jak dba o skórę dziś, ma wpływ na to, jak jej cera będzie wyglądać za kilkadziesiąt lt.
"Mam 20 lat, nie martwię się o cerę"
Młoda studentka z Katowic uważa, że jej skóra jest w idealnym stanie. 20-latka regularnie i celowo omija etap demakijażu, gdy nocuje u swojego chłopaka, ponieważ chce zawsze wyglądać dla niego dobrze.
Takie gadanie, że niszczy się skóra, to mnie trochę bawi, bo jakoś od ponad roku nie zmywam make-upu, gdy jestem u Mateusza i nic się z moją skórą nie stało. am 20 lat, nie martwię się o cerę
Czy 20-latka zmieni kiedyś zdanie?
Roksana nie przyjmuje do siebie tłumaczeń innych osób i uważa wręcz, że mówią tak tylko dziewczyny, które jej zazdroszczą urody.
Nigdy nie zmywam tuszu do rzęs i różu, a czasem nawet zostawiam cienie. Nigdy nic się nie stało i nawet nie ubrudziłam poduszki chłopaka. Nie uważam, żebym robiła coś nieodpowiedzialnego. Poza tym raz się żyje!
Zmywacie makijaż przed snem?
Przeczytaj także
"Nie zaprosiłam rodziny na komunię z dwóch powodów. Będę tylko ja i dzieci, bo mąż się obraził"
"Moja matka bierze drugi ślub, a ja nadal jestem sam. Co jest ze mną nie tak?"
"Ojciec adoruje w sieci moją byłą teściową. Wszyscy to widzą. Za jakie grzechy?!"