Nie ma na alimenty, bo majątek skurczył mu się do niecałych 10 mln dol. Oto jak tłumaczy się Charlie Sheen. Przekonuje Was to?

Co racja, to racja: Charlie Sheen przechodzi złą passę. Ten znakomicie kiedyś opłacany aktor telewizyjny – z gażą prawie 2 mln dolarów za odcinek „Dwóch i pół” - musi teraz zaciskać pasa. Tak w każdym razie rozpowiada mediom. I nie stać go na alimenty dla czworga nieletnich dzieci.

Sheen poskarżył się czasopismu „People”, że z powodu zmniejszenia dochodów znalazł się w „skrajnym kryzysie finansowym”. W swoim mniemaniu aktor trafił „na czarną listę przemysłu rozrywkowego”, przez co nie ma szans na regularne zarobki. Popadł w biedę. Otóż to: bo dla ludzi pokroju Sheena biedą jest posiadanie majątku o wartości poniżej 10 mln dolarów, podaje „People”. Trudno powiedzieć, czy byłe partnerki aktora, Denise Richards i Brooke Mueller okażą wyrozumiałość. A Wy, współczujecie biedakowi?

 

Zobacz galerię 11 zdjęć

Popularne

Najnowsze