Jennifer Aniston nie ukrywa, że swoją świetną figurę zawdzięcza intensywnym treningom. Ostatnio upodobała sobie typowo męski sport, o którym mówi, że nie tylko wzmacnia ciało, lecz jeszcze poprawia humor. Przed rokiem Aniston odkryła boks.
Amerykańska aktorka przyznaje, że uwielbia wymierzać ciosy. – Boksowanie dostarcza wspaniałego sposobu na pozbycie się agresji – zapewnia. – Uwalniasz psychikę od tego całego badziewia, jakim się codziennie karmisz, a do tego masz okazję pofantazjować sobie o tym, kogo naprawdę miałabyś ochotę w taki sposób pogruchotać pięściami. W zasadzie jestem wdzięczna za to, że nie walę w osobę z krwi i kości, choć znalazłabym do tego kandydata.
Macie pomysł, kogo Aniston chciałaby pookładać pięściami?