Przepis na wino domowej roboty

dzieki Martu :)

sprobuje ZROBIC

Mój Zibi bawi się często w domowego winera ;)
Winogrona wsypuje do baniaczka (bez szypułek), zasypuje kilogramem cukru i czeka aż puszczą sok - około 5 dni. Następnie do tego moszczu dodaje przygotowane drożdże winiarskie i zalewa przegotowaną, osłodzoną wodą, zatyka korkiem, rurkę zalewa wodą i stawia w ciepłe miejsce, żeby sobie spokojnie fermentowało .
Po około 2 miesiącach, jak owoce osiądą na dno, to zlewa, wywala moszcz owocowy, myje butlę i przelewa płyn, ewentualnie dosładza i znowu zostawia do fermentacji.
Pyszne mu wychodzi to winko !

Nabla napisał(a):Masz sprzęt (gąsior) mam :)

Masz sprzęt (gąsior) czy chcesz tak jakoś chałupniczo?

Szczegółów nie znam, ale jest sporo portali winiarskich.

Mój dziadek robił domowe wino ze scukrzonych kompotów. Wlewał kompot do baniaka, dolewał zaczyn drożdżowy (odstany 2 dni wcześniej na jednym słoiku kompotu) i w zasadzie tyle było z tym roboty. Więc chyba trudne to nie jest (a wino było fajne, truskawkowe :) ).