Jaki jest przepis na gorącą czekoladę (do picia) domowej roboty?

ale mi narobiłyście smaka tą czekoladą
uwielbiam ale sama w domu jeszcze nie robiłam

Polecam roztopić czekoladę Wedla, jest najlepsza;) A widziałyście reklamę Wedla z surykatkami i dirty dancing? hihi http://www.youtube.com/watch?v=_2tzkBDo-5A

Corgi napisał(a):Zrobiłam wg przepisu Algaj. Wyszła poezja. Leczy wszelkie smutki. Polecam. 8)
My tez się dzisiaj nia pocieszalismy :D Pyszna - i nie za słodka - z tymże trzy tabliczki czekolady dałam a nie dwie i po 20 minutach mieszania była juz super gęsta :lizak:

Corgi napisał(a):Zrobiłam wg przepisu Algaj. Wyszła poezja. Leczy wszelkie smutki. Polecam. 8)
się cieszę :)

Zrobiłam wg przepisu Algaj. Wyszła poezja. Leczy wszelkie smutki. Polecam. 8)

Algaj... ja własnie od dentysty wróciłam... lol

teraz mam straszliwą ochotę na gorącą czekoladę

Wklejam przepis na moją ulubioną, baardzo gęstą i aromatyczną:
Z podanych niżej składników wychodzi ok. 7 porcji pysznej gęstej czekolady.

Składniki:
1 litr mleka 3,2%
250 ml śmietanki 30% UHT (ja najcześciej robie z Łowicza - żółte opakowanie)
2 tabliczki gorzkiej czekolady
pół łyżeczki cynamonu
(jeżeli ktoś lubi to szczypta chili)

Do garnka wlewamy mleko i śmietanę. Na niezbyt dużym ogniu doprowadzamy do wrzenia, cały czas mieszając. Odstawiamy z ognia, dodajemy cynamon i dalej mieszamy aby nieco zmniejszyć temperaturę. Jest to ważne, ponieważ gdybyśmy wrzuciły czekoladę do wrzątku to trudno będzie pozbyć się grudek czekoladowych, a tak to ładnie się wszystko połączy. Po lekkim przestudzeniu mleczka ze śmietanką i cynamonem, dodajemy połamane tabliczki gorzkiej czekolady i mieszamy parę minut. Z powrotem wstawiamy garnek na bardzo mały ogień i mieszamy do uzyskania odpowiedniej gęstości. Nie doprowadzamy juz do wrzenia tylko utrzymujemy temperaturę. Ja uwielbiam gęstą, dlatego mieszam długo minimum 30 minut.
No i zasadzie można już spożywać (można przecedzić przez siteczko, aby pozbyć się ew. grudek.).Ale jeszcze lepsza jest po wystudzeniu, schłodzeniu w lodówce i ponownym podgrzaniu tuż przed podaniem.
Schładzamy wkładając garnek do zimnej wody i mieszając… Poźniej przecedzamy i gotowe

Informacje dodatkowe:
- wedlowska czekolada ma ok. 60% kakao, co daje mocny ale super aksamitny smak. Jeżeli dodamy czekolady o zawartości kakao większej np. 90% to smak będzie bardziej wyrazisty. Zależy od gustu.
- jeżeli dodamy więcej czekolady niż w przepisie to szybciej nam się zagęści i na pewno to nie zaszkodzi doznaniom smakowym

Ja robie tak:
W garnku grzeje mleko słodze i dodaje do niego szklankę zimnego mleka z gorzkim kakao i łyzką mąki ziemniaczanej. I mniej kakao tym mniej gorzka i mniej czekoladowa. Im więcej mąki tym bardziej gęsta. a jak sie weźmie za duzo to nic straconego...zrobi się budyń czekoladowy :)

Wazne, żeby dobrze rozprowadzić makę, żeby grudek nie było.

Kurcze pamietam ze byl taki temat na forum, ale moze to dawno bylo i juz sprzatniete ;)
Cos mi sie kolacze po glowie ze ktos podawal ze odrobina maki ziemniaczanej zageszczal, ale nie probowalam takich wynalazkow.
Nabralam smaka :)

Oleta napisał(a):brzoza1 napisał(a):Oj, smaka mi robicie... A ja miałam nie jeść słodyczy... 8)
Ale przecież one tu nie o jedzeniu słodyczy rozmawiają, tylko o piciu... ;) lol
Zawsze można się tak wytłumaczyć... ;) lol

brzoza1 napisał(a):Oj, smaka mi robicie... A ja miałam nie jeść słodyczy... 8)
Ale przecież one tu nie o jedzeniu słodyczy rozmawiają, tylko o piciu... ;) lol

Oj, smaka mi robicie... A ja miałam nie jeść słodyczy... 8)

Gorące mleko, nieco cynamonu, pół tabliczki gorzkiej czekolady i duży chlust miodu. 8)

Wychodzi pół rondelka.

ja wole gorzką, wiec rozpuszczam gorzką, mąż tylko mleczną ;o)

Nale napisał(a):markdottir napisał(a):ja rozpuszczam czekoladę na parze, a potem mieszam ze śmietaną 30%.
można rozpuszczać od razu w śmietanie, byle mieszać i nie zagotować
wychodzi pyszna
Jaką czekoladę rozpuszczacie, gorzką ?

markdottir napisał(a):ja rozpuszczam czekoladę na parze, a potem mieszam ze śmietaną 30%.
można rozpuszczać od razu w śmietanie, byle mieszać i nie zagotować
wychodzi pyszna

ja rozpuszczam czekoladę na parze, a potem mieszam ze śmietaną 30%.

oj taką jak we Włoszech......... oj ....hmmmm