Szymek, zwany przez młodych ludzi gigachadem, to bez wątpienia jedna z najbardziej obecnie znanych postaci. Nic więc dziwnego, że za swoją dotychczasową działalność zbiera doskonałe noty. Głos w sprawie zabrała także pewna "nauczycielka". Ona także fachowym okiem wystawiła Szymonkowi ocenę niczym uczniowi w szkole!

Znany Szymon bez dwóch zdań robi spektakularną karierę. Od pewnego czasu jest uznawany za prawdziwego perfekcjonistę w pracy, którą obecnie wykonuje. A jednak czarne chmury pojawiły się nad postacią Szymona Gigachada. Jest już zawiadomienie do prokuratury.

Krzysztof Jackowski przepowiedział przyszłość Szymonowi Hołowni. Słynny jasnowidz nie ma wątpliwości, co go czeka.

Znany Szymon w ostatnich miesiącach stał się jeszcze bardziej znany. Okazuje się, że jego życie wcale nie jest usłane różami. Celebryta był ostatnio gościem "Dzień dobry TVN", a w czasie rozmowy z dziennikarzami ujawnił, że jego córki były chore. Padły bardzo smutne słowa.

Szymon Hołownia ponownie zasiadł w studiu „Dzień Dobry TVN”, lecz tym razem w zupełnie innej roli, niż dotychczas. Marszałek Sejmu X kadencji odpowiadał na pytania zadawane przez studentów dziennikarstwa, ale i również te padające z strony jego kolegi po fachu. Marcin Prokop nie krył zaskoczenia, gdy otrzymał odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie.

Stało się to, w co wielu nie wierzyło. Znany prezenter telewizyjny wraca do TVN i żeby było jeszcze ciekawiej, wystąpi wspólnie z Marcinem Prokopem, z którym przez wiele lat tworzył duet prowadzących w programie "Mam Talent". Teraz znowu spotkają się na antenie w programie na żywo.

Tegoroczne święta są szczególnie wyczekiwane przez Szymona Hołownię. Ostatnie tygodnie były dla niego niezwykle intensywne – okazał się bardzo aktywnym marszałkiem sejmu, co przyniosło mu ogromną popularność, ale z pewnością było bardzo wyczerpujące. Marszałek, zapytany o swoje świąteczne plany, nie wahał się ani sekundy. Hołownia ma jedno wielkie marzenie – i w uroczy sposób o nim opowiedział.

W piątkowe południe na Wiejskiej odbyło się wydarzenie, jakiego dotychczas tam nie było — wigilia dla osób potrzebujących. Szymon z TVN jak powiedział, tak zrobił, obiecując, że takie spotkania staną się tradycją.

Szymon Hołownia ostatni czwartek może uznać za trudny w swojej pracy. Nie dość, że wiele się działo w związku z reformą mediów publicznych, to jeszcze musiał uspokajać posłów zasiadających w sejmie. Tych co się zagalopowali, bezpośrednio upomniał. Dostało się m.in. Arkadiuszowi Mularczykowi za zbytnie spoufalanie się z Marszałkiem Sejmu. Riposta Hołowni to hit sieci!

Trudno obecnie nie kojarzyć tego znanego prezentera telewizyjnego. W nowej pracy zrobił spektakularną karierę, zaskakując fanów charyzmatycznymi wypowiedziami i celnymi ripostami. Chociaż ma znacznie mniejsze doświadczenie niż jego koledzy, a w swoim życiu wcześniej wykonywał inny zawód, dzisiaj pokazuje się jako ostoja spokoju. Nic więc dziwnego, że został nazwany gigachadem, a filmy nagrywają o nim nawet youtuberzy.

Szymon Hołownia znów jest w formie! W czwartek zaskoczył widzów Sejmu swoją cierpliwością i zaserwował awanturującemu się z nim Mariuszowi Błaszczakowi ciętą ripostę. Poniżej wideo.

Janusz Kowalski próbował pomóc swoim nieobecnym w sejmie kolegom, którzy okupują siedzibę TVP. W tym celu z mównicy zaczął poprawiać Marszałka Sejmu, aby ten niby się doedukował i wykonał czynności, które według posła Suwerennej Polski mają zostać wykonane. Szymon Hołownia natychmiast udowodnił, że jego wiedza na temat prawa i obowiązków w sejmie przez posłów jest na wysokim poziomie, po czym... zaprosił Janusza Kowalskiego na korepetycje!

Marek Suski w środę w Sejmie obrażał Szymona Hołownię i przyrównywał go do generała Wojciecha Jaruzelskiego. Błyskotliwa odpowiedź marszałka Sejmu jest hitem sieci! Internauci twierdzą, że jest królem cierpliwości.

Szymon Hołownia dodał na Instagram swoją wypowiedź, którą uprzednio skierował do dziennikarzy na konferencji prasowej. Okazuje się, że jego przemówienie dotyczy polityków poprzedniej partii rządzącej i ich błędów w rządzeniu. Wytknął im 2,5 miesiąca bez pracy sejmu, a także czynności, jakie trzeba było dokonać, kiedy znów wznowiono pracę. Po tych słowach Mateuszowi Morawieckiemu trudno będzie się podnieść.