Świat zakochał się w Meghan Markle, odkąd została dziewczyną księcia Harry'ego, a teraz, gdy księżna jest w ciąży, zachwytom z nią związanym nie ma końca. A jednak kreacja - jeśli to odpowiednie słowo - jaką księżna Sussex wybrała na oficjalną wizytę na australijskiej wyspie Frazer bardzo podzieliła fanów. Meghan założyła długą plażową sukienkę w biało szare pasy, która nie dość, że bardzo prześwitująca, to jeszcze ma rozcięcie odsłaniające nogę księżnej niemal do samego biodra!

Nie cichnie entuzjazm wokół ciąży Meghan Markle i w zasadzie nie ma się czemu dziwić: urocza księżna i sympatyczny książę Harry są przecież ulubieńcami mediów nie tylko w Wielkiej Brytanii. Pytanie, na które wielu chciałoby znać odpowiedź dotyczy wyglądu dziecka tej pary. Czy odziedziczy afroloczki po mamie? A może będzie miało jasną karnację i rudą fryzurkę po tacie? Są już pierwsze symulacje wyglądu przyszłego małego księcia albo małej księżniczki. Dostrzegacie podobieństwo do mamy i taty?

Na spotkanie z gubernatorem Australii Meghan Markle założyła prostą białą sukienkę bez rękawów. Księżna wyglądała w niej wciąż szczupło, lecz na niektórych ujęciach pierwsze oznaki ciążowego brzuszka są już widoczne. Podróż Meghan i Harry'ego na Antypody jest pilnie śledzona przez media właśnie z tego powodu: wszyscy są ciekawi, czy już coś widać i jak się czuje przyszła mama. Otóż wygląda na to, że przyszła mama Meghan czuje się świetnie. Na zdjęciach uśmiecha się szeroko, bawi się z mężem pluszakami i z entuzjazmem przyjmuje pierwszy prezent dla dziecka - kangura-zabawkę. Ulżyło jej, że nie musi dłużej się ukrywać?

Pisaliśmy już o eleganckiej kreacji, jaką Meghan Markle założyła na ślub księżniczki Eugenii, jednak internauci patrzą na luźny granatowy płaszczyk marki Givenchy doszukując się pod nim ciążowego brzuszka. Rzeczywiście, strój mógłby ukryć pierwsze ciążowe krągłości, choć z drugiej strony dziennikarze podkreślają, że ciąża Meghan jest obecnie mało prawdopodobna. Dlaczego? Księżna odwiedzi niebawem wyspy Fidżi i Tonga, strefę zagrożenia wirusem Zika, bardzo niebezpiecznym dla ciężarnych, gdyż powoduje trwałe uszkodzenie płodu.

Cały świat czeka z zapartym tchem na wieść o dziecku Meghan Markle i księcia Harry'ego, tymczasem już wszystko wiadomo: rzetelnych (w ich mniemaniu) informacji dostarczają dwie wróżki z Los Angeles, Terry i Linda Jamison, zwane Psychic Tweens, czyli Paranormalne Bliźniaczki - media sprezentowały im jeszcze inny przydomek: "Nostradamuski na szpilkach".

Plotkom na temat ciąży Meghan Markle nie ma końca, tak czy inaczej śliczna księżna myśli o macierzyństwie, a jej mama, Doria Ranglad przymierza się do roli babci. I to jak! Angielskie tabloidy wytropiły, że mama Meghan zapisała się na kursy, dzięki którym będzie mogła wspierać córkę w karmieniu piersią i w opiece nad dzieckiem i, gdyby zaszła potrzeba, będzie potrafiła fachowo przeprowadzić akcję ratunkową. Podobno starsza pani rozważa przeprowadzkę do Wielkiej Brytanii, a Meghan nie chce zatrudniać przy dziecku płatnej opiekunki. Babcia to jednak babcia. Ale "teściowa w domu" brzmi groźnie. Czy Harry sprosta tej nowej sytuacji? Jak myślicie?

Od czasu ślubu księcia Harry'ego z Meghan Markle media baczniej przyglądają się figurze  świeżo upieczonej księżnej Sussex. Każda większa wypukłość brzucha od razu rodzi podejrzenia, że Meghan Markle jest w ciąży. Zdjęcie opublikowane na okładce "National Enquirer" ma nawet to potwierdzać! Magazyn szumnie donosi, że Harry i Meghan spodziewają się bliźniaków, a ciążę widać już gołym okiem.