Lizzo pokazała ostatnio swoje bujne kształty odziana w skąpe bikini. Aktywistka ruchu body positive walczy o swoje prawa pokazując pośladki i… środkowy palec!

W ostatnim czasie niezwykle modny stał się trend "self love" czy mocno promowany "body positive", nawołujący do kochania siebie oraz swojego ciała. Bohaterka dzisiejszego artykułu - Katie Sturino jest tego najlepszym przykładem. Ta blogerka już od wielu lat odtwarza stylizacje popularnych gwiazd - aktorek, piosenkarek, celebrytek czy modelek, pokazując tym samym, że rozmiar nie ma znaczenia!

Od dłuższego czasu, blogerzy, influencerzy czy przeciętni użytkownicy social mediów, biorą udział w challange'u "Instagram kontra Rzeczywistość". Większość z nas, widząc piękne sylwetki modelek oraz zdjęcia szczupłych dziewczyn, natychmiast wpada w kompleksy, dlatego też w internecie trwa nieustająca walka dotycząca tego tematu. Te zdjęcia z pewnością umocnią Cię w stwierdzeniu, że każdy powinien kochać siebie i swoje ciało takim jakim jest, a idealne zdjęcia na Instagramie, to często zasługa dobrego ustawienia ciała.

Pomysł wyszedł od edukatorki seksualnej Ev'Yan Whitney. Jeszcze we wrześniu Ev'Yan zaprosiła fanki do podjęcia wyzwania: przez pięć dni, codziennie, miały robić sobie zmysłowe zdjęcia.

23-letnia Szkotka Kaitlin Hutchinson od roku prowadzi bloga i profil na Instagramie, gdzie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat swojego życia. Dziewczyna nie wstydzi się przyznać, że jest otyła i ma za sobą zmagania z depresją. Odkąd dzięki terapii udało jej wyjść na prostą, pokochała siebie i stała się gorliwą propagatorką modnego obecnie ruchu body positive, polegającego na akceptowaniu swojego ciała niezależnie od rozmiaru i życiu w zgodzie ze sobą. Była studentka mediów i pielęgniarstwa traktuje to bardzo dosłownie. Nie użala się nad sobą, nie stosuje żadnej zdrowej diety, nie chodzi na fitness i bez poczucia wstydu odsłania na zdjęciach swoje niedoskonałe ciało.