Dzien chłopaka - 30 września

kojak napisał(a):
Powiem tak... Gdybyśmy drogie Panie tak obchodzili Wasz dzień, to... łby mielibyśmy pourywane a kości nasze bielałyby na wszystkich frontach świata lolpodobnie jak u Nat,alii mój chłopak jest jeszcze zbyt mały, żeby domagać się świętowania (wiek w linijce), a mężczyzna ma swój dzień w marcu, bodajże 10.

kojak napisał(a):Powiem tak... Gdybyśmy drogie Panie tak obchodzili Wasz dzień, to... łby mielibyśmy pourywane a kości nasze bielałyby na wszystkich frontach świata lol
Mój mąż to nawet o moich urodzinach nie pamięta, a co dopiero o jakimś tam innym Dniu. ;) I łba nie ma jeszcze urwanego. Trochę zaufania proszę. ;)

I ja zapomniałam i mój mąż też

Kiedyś w podstawówce i jeszcze w liceum obchodziłam Dzień Chłopaka - zadanie o tyle trudne ze w klasie było 5 dziewczyn i 25 chłopakow :lizak:

mój mąż mnie wczoraj wieczorem oświecił
obiecałam mu, że mu to wynagrodze w weekend :)

kojak napisał(a):He, he...

Powiem tak... Gdybyśmy drogie Panie tak obchodzili Wasz dzień, to... łby mielibyśmy pourywane a kości nasze bielałyby na wszystkich frontach świata lol
Jak mąż nie obchodzi świąt "komunistycznych" to ja się też nie czuję upoważniona :&

He, he...

Powiem tak... Gdybyśmy drogie Panie tak obchodzili Wasz dzień, to... łby mielibyśmy pourywane a kości nasze bielałyby na wszystkich frontach świata lol

Serdecznie i ciepło pozdrawiam i te obchodzące i te nie obchodzące boście są wszystkie cudowne :)

Lotos napisał(a):natalia25 napisał(a):ale to dzien chłopaka, a nie dorosłych mężczyzn ;)
No ja to na przykład nie mam pod ręką żadnego 'chłopaka', więc problem odpada. ;)

A poza tym ten dzień jakoś mi się ze szkołą (i to podstawową) kojarzy. I z przymusowym kupowaniem prezentów i składaniem życzeń nielubianym kolegom.
Pod tym się mogę podpisać.

Zresztą, mój mąż ma dzień wcześniej urodziny. Nie mogę go tak rozpuszczać codziennie, bo mi się zepsuje :&

W tym roku pamiętałam :) Zresztą mój narzeczony sam by mi przypomniał ;)

ps. Koleżanka dowiedziała się o tym dzisiejszym święcie od gimnazjalistów, gdy podsłyszała ich rozmowę w autobusie :D To tak propos skojarzeń ze szkołą

Kiniak napisał(a):A to nie świętowało się w 40 męczenników w marcu przypadkiem?
o to to właśnie :)

A to nie świętowało się w 40 męczenników w marcu przypadkiem?

Jakiś kretynizm

Lillan napisał(a):upta1 napisał(a):Mojego uświadomiły koleżanki z pracy
No to maszeruj laurkę smarować ;)
Już dostał - od koleżanek :bad: :###:

usłyszałam o tym dziś rano w radio , kiedy byłam w pracy.Mąż mi zarzucił,że go olewam w dzień chłopaka :& ,a ja na to : "aha...czyli dzień kobiet to głupie i komunistyczne święto,ale dzień chłopaka jest OK ? " lol głupio mu się zrobiło i już nic nie wspomniał ;)

upta1 napisał(a):Mojego uświadomiły koleżanki z pracy
No to maszeruj laurkę smarować ;)

Mojego uświadomiły koleżanki z pracy

No cóż, mój mąż nawet pewnie nie wie o istnieniu takiego dnia, więc i ja jestem zwolniona z pamiętania 8)

A ja nie miałam pojęcia, że istnieje takie święto :O Cóż, pora umierać ^^D

natalia25 napisał(a):ale to dzien chłopaka, a nie dorosłych mężczyzn ;)
No ja to na przykład nie mam pod ręką żadnego 'chłopaka', więc problem odpada. ;)

A poza tym ten dzień jakoś mi się ze szkołą (i to podstawową) kojarzy. I z przymusowym kupowaniem prezentów i składaniem życzeń nielubianym kolegom.

Zapomniałam na śmierć :/

ups
zapomniałam