-
monsoonka 2010-07-20 o godz. 07:13, odsłony: 9045
Jakie wybrać pończochy?
No właśnie...doradźcie mi proszę - ślubujemy z P. 6 września. Niby jeszcze nie jesień ale jesień ;)Pod suknię pończochy - samonośne, na pasie?? Samonośne mnie dręczą bo z doświadczenia wiem, że jak się człowiek roztańczy to potrafią się zsunąć. A pasa w życiu na sobie nie miałam i szczerze mówiąc nie wiem jak do niego podejść. Rajstopy odpadają...całe życie uważam je za okropność, w wersji ślubnej-tym bardziej
Odpowiedzi (39)Ostatnia odpowiedź: 2011-08-27, 10:52:20
Hej, a czy ktoras z was nie miala ubranych ani rajstop ani ponczoch? Biore slub w lipcu i pewnie bedzie goraco, czy nie bedzie to glupio jak bede w golyc nogach? No i sie tez zastanawiam czy przez gole nogi nie nabawie sie odciskow, wiadomo, goraco, jest sie spoconym, noga sie klei do buta...
Dziekuje z gory za wasze opinie ;)
Ja takze mialam na slubie i weselu ponczochy samonosne Veneziany - trzymaly sie super (a tancowalam duzo), wygladaly kuszaco razem z podwiazka (zlapal to nasz fotograf ;) ), polecam.
OdpowiedzMoze i ja podziele sie moimi doswiadczeniami slubnymi w sprawie pinczoch. Kupilam i takie do pasa i samonosne. Zalozylam te do pasa. Wszystko bylo super, w Kosciele i na poczatku wesela, dopoki nie zaczelama ostro tancowac:) Ciagle mi sie zsuwaly i mialam je w kolanach. Pas, ktory wydawal mi sie stabilny przy zalozeniu, w ruchu chodzil jak chcial. Na szczescie w pokoju w hotelu mialam samonosne na zmiane. Zalozylam i ani drgnely przez caly wieczor. Jestem bardzo zadowolona i goraco polecam samonosne Gatty. Kupowalam w Zlotyc Tarasach na ostatnim pietrze, maja spory wybor.
OdpowiedzMonsoonka, bardzo prosze o korzystanie z wyszukiwarki, za kazdym razem gdy chcesz zalozyc nowy temat. Take dzialanie pozowala uniknac powielania watkow. Takze mimo kilku tematow poruszajacych problem ponczoch(linki podane przez Zmore - dzieki!), jestem zmuszona zostawic takze i ten, poniewaz pojawilo sie w nim juz zbyt duzo odpowiedzi.
Odpowiedz
Gufeer napisał(a):Zmora napisał(a):Tylko jedna marka mnie zawiodła.
a która, tak ku przestrodze zeby było ;)
W którymś z powyższych wątków można przeczytać moją recenzję ;) A chodzi o Gattę Michelle
Początkowo planowałam w dniu ślubu włożyć rajstopy, jako że nigdy pończoch nie nosiłam i w związku z tym nieufnie do nich podchodziłam. Jednak wypowiedzi z tego wątku przekonały mnie, że warto spróbować. ;) Zakupiłam więc pończochy samonośne Mona Collection (firmy Tespol, 15 zł), ponosiłam cały dzień i jestem zachwycona! Nic się nie obsunęło, nic mnie nie obtarło. Wiem, że wesele to także szaleństwa na parkiecie, więc zabiorę je na lekcję tańca - jeśli i tam się sprawdzą, to z pewnością nikt już mi ich z głowy nie wybije. :D
Odpowiedzkupiłam samonośne ^^D a że się zdecydować nie mogłam jakie, wzięłam od razu trzy pary...kabaretki oczywista, i ze wzorkiem i zwykłe. I teraz siedzię i się na nie gapię :] Bo szczerze Wam powiem im bliżej, tym lepiej mi to wychodzi. Otwieram szfę...i się gapię :D
Odpowiedz
ignarancja napisał(a):monsoonka napisał(a):Samonośne mnie dręczą bo z doświadczenia wiem, że jak się człowiek roztańczy to potrafią się zsunąć. nie zdarzyło mi się nigdy ;) wg mnie to najlepsze rozwiązanie
Mi tez nie.
Samonosne z silikonowym wykonczeniem przy koronce na gorze nie maja prawa sie zsunac
Na pewno przez Internet ;) a w sklepach nie pomogę, bo nie jestem z Warszawy.
Odpowiedz
Ja tez planowalam poczatkowo przypiac samonosne do pasa (gorsetu) ale po przemysleniu sprawy zrezygnowalam i obylo sie bez przypinania - trzymaly sie swietnie. Po prostu uswiadomilam sobie (moze nawet po lekturze forumkowych watkow) ze dodatkowo skomplikuje sobie chodzenie do toalety... ktore przy sukni slubnej jest i tak bardziej absorbujace niz na co dzien ;)
Gdzie mozna kupic ponczochy samonosne za 10zl???? najtansze jakie znalazlam w Wawie kosztuja 19...
Ja już prawie nie noszę rajstop. Kupuję pończochy samonośne od 10 zł do 30 zł. Tylko jedna marka mnie zawiodła.
Inne wątki o pończochach:
http://forum.styl.fm/s2/ponczochy-vt36639.htm
http://forum.styl.fm/s2/pas-do-ponczoch-vt43816.htm
http://forum.styl.fm/s2/gorset-z-pasem-do-ponczoch-pytanie-vt25496.htm
ja też miałam samonośne na swoim ślubie, tańczyłam w nich do 6 rano i wszystko było ok ;) a zapłaciłam za nie 15 zł lol
OdpowiedzCzęsto noszę pończochy samonośne i jeszcze nigdy nie zsunęły mi się. Płacę za nie, z tego co pamiętam, zwykle około 20 - 30 zł. Pas polecam do sypialni, nie na wesele ;)
Odpowiedz
nie wyobrazam sobie rajstop..
nie lubie wpinanych ponczoch do "nocnego" paska.
samonoski nigdy mi sie nie zsunely, gumka jesli nie jest "tlusta" naprawde dobrze trzyma ;)
ja mialam jedna pare - mocno wzorzysta - tanczylam ponad 2h bez butw i mam dwa malenkie oczka na pietach :ia: :ia: (kupione za cale 25 zeta)
ja również miałam, w dniu wesela, ubrane samonośne przypięte do pasa i ja osobiście odradzam gdyż moje pończochy się jakoś dziwnie "rolowały" u góry jakoś nie współgrały z pasem :hm: natomiast na zdjęcia parę dni po weselu ubrałam normalne pończochy do pasa i rewelacyjnie się czułam (a był to mój debiut w noszeniu nie samonośnych pończoch)
rajstopom stanowcze NIE, w tym dniu trzeba się czuć wyjątkwo sexy :D
ja podobnie- pończochy samonośne do ślubu dodatkowo przypięte do pasa. wytrzymały ślub, wesele, nic się nie zsunęło (raz chyba klamerka od pasa się odpięła- jakbym nie miała samonośnych chyba bym z nerwów umarła) :)
OdpowiedzMiałam samonośne gołe nogi odpadały ze względu na to, że w buty na obcasie nie są jak dla mnie wygodne bez pończoch/rajstop. Ale rajstop pod sukienką sobie nie wyobrażam 8)
OdpowiedzProblem pończoch, odpowiedniego koloru, fasonu koronki itp dręczył mnie kilka miesięcy :D Miałam kupione trzy pary, aż w końcu poszłam z gołymi nogami do ślubu:)
Odpowiedz
Też miałam pończochy na swoim ślubie i weselu. Samonośne kabaretki. Nic mi się nie zsunęło ani wtedy, ani nigdy, bo dosyć często biegam w pończochach. Samonośnych.
Pończochy mają też tą zaletę, że czuję się w nich bardzo sexy...
Dziewczyny, ja miałam kiedyś taki okres w życiu, że więcej ganiałam w pończochach niż w rajstopach... miało to też tą zaletę, ze kupowałam jeden typ, i jeśli mi poleciało oczko na nodze, to wyrzucałam jedną pończochę a nie całe rajstopy ;)
I naprawdę przy dobrych pończochach (i odrobienie przyzwyczajenia) nie odczuwa się stresu, że coś spada
monsoonka napisał(a):Samonośne mnie dręczą bo z doświadczenia wiem, że jak się człowiek roztańczy to potrafią się zsunąć. nie zdarzyło mi się nigdy ;) wg mnie to najlepsze rozwiązanie
OdpowiedzJa w swoim dniu ślubu miałam pończochy samonośne i bardzo sobie chwalę. Nie miałam żadnych problemów. Ślub brałam 9 czerwca ale to był zimny dzień ;)
Odpowiedzjeszcze odnośnie pasa - większość tych, które można znaleźć w sklepach, jest typu "sypialnianego" - czyli służą głównie pokazaniu się, a nie podtrzymaniu pończoch ;) a z kolei taki porządny chyba dość trudno znaleźć... a samonośne naprawdę mogą się dobrze trzymać :) co do rajstop zgadzam się z Licho, nie wyobrażam sobie walczyć z suknią i jeszcze rajstopami.
Odpowiedz
monsoonka, rajstopy opadają, jeśli się kupi za małe ;)
Przyznam się szerze, że zdarzało mi sie kupować rajstopy takie, że lepiej mi było w nich niż bez nich (w sensie wygodniej). Ale fakt, że wydawałam na nie jakieś koszmarne pieniądze... 8)
Rajstop nie polecam z całkiem innej przyczyny - nie wyobrażam sobie, jak w kiecce ślubnej, z tymi wszystkimi tonami materiału, halkami, kołami - wchodzę do kibla i jeszcze muszę się mocować z rajstopami lol
Natomiast co do pończoch - to znowu to samo, dobre samonośne dobrze się trzymają.
Pasa do pończoch nie polecam, mi osobiście było z tym dość niewygodnie, natomiast przypięcie pończoch do pasa (i pilnowanie żeby się nic nie odpięło) doprowadzało do nadmiaru stresów, których tym razem bym nie chciała.
Także ja mimo wszystko głosuję za pończochami, dobrymi, samonośnymi. Część przyczepna, odpowiadająca za ich samonośność powinna mieć jakieś 10 cm...