• wirtualna24 2010-05-21 o godz. 16:07, odsłony: 1625

    Kto lubi sery??

    :o http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=514607

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-22, 13:15:59
kasiacleo 2010-05-22 o godz. 13:15

:o to fest, dobrze że ja nieczęsto jadam sery typu parmezan czy mozzarella

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 19:31

markdottir napisał(a):ja to dobrze, ze ja niemiecką mozzarelle w lidlu kupuję ;)
pomyślałam to samo ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 19:12

ja to dobrze, ze ja niemiecką mozzarelle w lidlu kupuję ;)

Odpowiedz
wirtualna24 2010-05-21 o godz. 18:57

Nabla napisał(a):Nie ma jednak jak okręgowa spółdzielnia mleczarska ;)
Ja mam to szczęście, ale z serów robią tylko te „podstawowe”
Akurat wczoraj kupiłam mozzarellę

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 18:43

Nie ma jednak jak okręgowa spółdzielnia mleczarska ;)

Odpowiedz
ZalEwka 2010-05-21 o godz. 18:28

Dobrze że ja smakoszem takich serów nie jestem :)

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 18:16

Jestem w szoku :o. W jaki sposób przez tyle lat ten proceder funkcjonował i nikt się nie zorientował ?
Jak pomyślę ile razy przez ten czas kupiłam parmezan i mozzarellę, to robi mi się teraz niedobrze. Szkoda, że nie podali nazw firm, które brały w tym udział.

Odpowiedz
wirtualna24 2010-05-21 o godz. 17:12

Na rynek we Włoszech i w całej Europie trafiły w ostatnich latach tysiące ton przeterminowanych i zepsutych serów wielu znanych firm, które były sprzedawane po "odświeżeniu" w kilku fabrykach wyspecjalizowanych w oszukańczym procederze.

O gigantycznym skandalu i dotychczasowych ustaleniach śledztwa pisze w piątek dziennik "La Repubblica".

Dochodzenie rozpoczęło się dwa lata temu, gdy koło Cremony, na północy Włoch, karabinierzy zatrzymali tir z wielkim ładunkiem starych, wydających straszliwy odór serów. Pokryte były one pleśnią, odchodami myszy i szczurów, robakami.
Cały transport był właśnie wieziony do jednego z kilku zakładów, specjalizujących się w "odświeżaniu" wycofanego ze sklepów nabiału, który stracił ważność.

Mozzarella, parmezan, gorgonzola i inne gatunki popularnych włoskich serów, pochodzące z fabryk znanych firm, były myte i moczone w specjalnych substancjach, ponownie pakowane i wysyłane do sklepów, głównie sieci tanich supermarketów. Część trafiło również do Austrii, Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz innych krajów.

Okazało się, że zepsute sery skupowały ze sklepów oraz od dostawców trzy zakłady. W lodówkach jednego z nich znaleziono nawet sery wyprodukowane w 1980 roku.

W ciągu dwóch lat "oczyszczono" w ten sposób co najmniej 11 tysięcy ton starych produktów, pochodzących z 46 fabryk. Obroty oszustów szacuje się na 10 milionów euro.

W wyniku dochodzenia ustalono, że właścicielem wszystkich zakładów, specjalizujących się w odzyskiwaniu serów ze zgniłych odpadków jest 46-letni przedsiębiorca. Miał on nawet filię w Niemczech.

Przestępczy proceder odbywał się przy przyzwoleniu inspektorów, których zadaniem jest kontrola żywności. Wystawiali oni fałszywe certyfikaty jakości.

"La Repubblica" podkreśla, że z podsłuchanych podczas śledztwa rozmów wynika całkowity brak skrupułów u wszystkich osób zamieszanych w oszustwo, także robotników, którzy oczyszczali zepsute sery. Jeden z nich zapytany, czy poinformował kiedyś swych przełożonych, że w żywności są robaki i że jest ona przeterminowana odparł: "Nie, wszyscy to wiedzieli".

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 17:12

markdottir napisał(a):ale o co chodzi, bo mam o2 zablokowane w pracy.
pytam, bo ja generalnie tylko sery jadam...
Specjalnie dla Ciebie:

Tysiące ton zepsutych serów trafiło do Europy
2008-07-04 10:52

Na rynek we Włoszech i w całej Europie trafiły w ostatnich latach tysiące ton przeterminowanych i zepsutych serów wielu znanych firm, które były sprzedawane po "odświeżeniu" w kilku fabrykach wyspecjalizowanych w oszukańczym procederze.
dalej »

O gigantycznym skandalu i dotychczasowych ustaleniach śledztwa pisze w piątek dziennik "La Repubblica".

Dochodzenie rozpoczęło się dwa lata temu, gdy koło Cremony, na północy Włoch, karabinierzy zatrzymali tir z wielkim ładunkiem starych, wydających straszliwy odór serów. Pokryte były one pleśnią, odchodami myszy i szczurów, robakami. Cały transport był właśnie wieziony do jednego z kilku zakładów, specjalizujących się w "odświeżaniu" wycofanego ze sklepów nabiału, który stracił ważność.

Mozzarella, parmezan, gorgonzola i inne gatunki popularnych włoskich serów, pochodzące z fabryk znanych firm, były myte i moczone w specjalnych substancjach, ponownie pakowane i wysyłane do sklepów, głównie sieci tanich supermarketów. Część trafiło również do Austrii, Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz innych krajów.

Okazało się, że zepsute sery skupowały ze sklepów oraz od dostawców trzy zakłady. W lodówkach jednego z nich znaleziono nawet sery wyprodukowane w 1980 roku.

W ciągu dwóch lat "oczyszczono" w ten sposób co najmniej 11 tysięcy ton starych produktów, pochodzących z 46 fabryk. Obroty oszustów szacuje się na 10 milionów euro.

W wyniku dochodzenia ustalono, że właścicielem wszystkich zakładów, specjalizujących się w odzyskiwaniu serów ze zgniłych odpadków jest 46-letni przedsiębiorca. Miał on nawet filię w Niemczech.

Przestępczy proceder odbywał się przy przyzwoleniu inspektorów, których zadaniem jest kontrola żywności. Wystawiali oni fałszywe certyfikaty jakości.

"La Repubblica" podkreśla, że z podsłuchanych podczas śledztwa rozmów wynika całkowity brak skrupułów u wszystkich osób zamieszanych w oszustwo, także robotników, którzy oczyszczali zepsute sery. Jeden z nich zapytany, czy poinformował kiedyś swych przełożonych, że w żywności są robaki i że jest ona przeterminowana odparł: "Nie, wszyscy to wiedzieli".

(PAP)

Odpowiedz
Gość 2010-05-21 o godz. 17:10

ale o co chodzi, bo mam o2 zablokowane w pracy.
pytam, bo ja generalnie tylko sery jadam...

Odpowiedz
saskiia 2010-05-21 o godz. 17:07

i tyle czasu NIKT SIĘ NIE ZORIENTOWAŁ??? :o

Odpowiedz