-
koralik 2010-04-21 o godz. 12:14, odsłony: 2668
Zdradza?
Mam "mężczyznę udomowionego", znamy się jak łyse konie. Jak jest okazja przyniesie kwiatki, kupi prezent. Jak się pokłócimy to po swojemu przeprasza.
Od 2 miesięcy się zmienił. Pyta, czy dobrze wygląda, kupił sobie! krem pod oczy i na twarz, zapisał na siłownię, na masaż. Podobno to dla mnie. A mi jakoś niewesoło i jakaś czujność się we mnie obudziła.
Później zaczęły się prezenty dla mnie, jakieś seksowne koszulki, majteczki,biżuteria.A imienin w najbliższym czasie mieć nie będę...
Wczoraj wręczył mi karnet do instytutu kosmetycznego dr Eris. Na dzień urody. I wygadał się, że tam chodzi na masaż i ta Pani bardzo go komplementuje, jaki to on miły,przystojny i zadbany. Umówił się z nią na kawę, o czym ja wcześniej nie wiedziałam! Bo polubili się!
A ja mam czarne myśli. Może mnie z nią zdradza/ił? A te wszystkie zmiany i prezenty to tylko z powodu wyrzutów sumienia...?
Nie wiem co robić. Śledzić go? Obejrzeć rywalkę? Zabronić spotkań?
Co myślicie?Odpowiedzi (12)Ostatnia odpowiedź: 2010-05-12, 01:32:49
Karnet w instytucie wykorzystałam, gdzie obejrzałam sobie rywalkę. Bardzo fajne miejsce i bardzo fajna dziewczyna. Więc zebrałam się i porozmawiałam z chłopem. Myślę, że było to nam potrzebne. Były żale, łzy, pretensje-oczyszczające-i przypomnieliśmy sobie dlaczego jesteśmy razem i jakie to dla nas jest ważne. Dziękuję za wszystkie rady.
Odpowiedz
pani z instytutu widac ma chrapke. wielka chrapke i juz przejela inicjatywe. moze malzonek nie potrafi sie jej sprzeciwic i wymyslil, ze pokaze ze ma zone.
a z karnetu koniecznie skorzystac i wypiekniec tak ze pani zzielenieje z zazdrosci a maz nie bedzie szukal daleko od domu
koralik napisał(a): wręczył mi karnet do instytutu kosmetycznego dr Eris. I wygadał się, że tam chodzi na masaż i ta Pani bardzo go komplementuje,
radzę zrobić wizję lokalną i obejrzeć "panią"...
znam jedną panią z tego instytutu, która spotykała się z żonatym klientem 25 lat starszym od niej, facet zmarł, więc może polować na kolejnego klienta..
a samej też radzę "bardziej zająć się sobą" i kożystać z trików pani z instytutu i chwalić..chwalić i jeszcze raz chwalić piękno męża ;) i zaprosić na kawę ;)
koralik napisał(a): Umówił się z nią na kawę, o czym ja wcześniej nie wiedziałam! Bo polubili się!
Umówił się na kawę z obcą babą, bo ja polubił? I jeszcze nie rozmawiałaś z nim na ten temat? Ehhh, kobieto...
rywalkę bym obejrzała - obowiązkowo
myśle ze nie zdradza jeszcze, bo by za skarby sie nie wygadał,
ale chyba jest niestety już oczarowany :(
albo mylę sie piramidalnie i jestem głupia, w sumie bym się nie obraziła...
no to jak uderzamy w rozwiązania mniej szablonowe to proponuję :
http://www.allegro.pl/item365602096_pluskwy_podsluchy_podsluch_zestaw_bezprzewodowy.html
upta1 napisał(a):a może poprostu z chłopem porozmawiac? 8)
E, no co Ty.. za proste 8)