• Gość 2013-11-05 o godz. 03:19, odsłony: 108772

    Jakie sposoby na utratę głosu? Pomóżcie!

    Błagam pomózcie.Męczy mnie juz 3-ci dzień i uniemozliwia pracę.Łykam, ssie, płucze i próbuje co sie da.Nic nie pomaga.Zna ktos moze jakis skuteczny sposb na odzyskanie głosu?

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-05, 23:39:40
Gość 2013-11-09 o godz. 04:22

Keito napisał(a):Ja kiedyś głos straciłam na tydzień, było naprawdę kiepsko (paskudna angina) to dostałam silny antybiotyk, po 2 dniach już mogłam szeptać. Do lekarza !!
nie poszłam i moze dlatego juz mówie :D

Odpowiedz
Keito 2013-11-09 o godz. 01:51

Ja kiedyś głos straciłam na tydzień, było naprawdę kiepsko (paskudna angina) to dostałam silny antybiotyk, po 2 dniach już mogłam szeptać. Do lekarza !!

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 00:27

no bo to nie jest jakas specjalna wit a +e tylko taka co do lykania, tylko trzeaba ja ssać i powoli rozgryzac i w srodku jest taki plyn łagodzący ból gardła, ale pani w aptece powinna to wiedziec, bo mi wlasnie to wytłumaczyła pani w aptece lol bo tez myslalam ze to jakas odmiana lol

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 00:22

Oleńka ja juz tak z ciekawosci, bo głos odzyskałam...Zap.w aptece o witaminę a+e do ssania i pani pow. że nie ma takowych???

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 06:18

No niestety jak najbardziej to wygląda na zapalenie krtani. Jest to sprawa wirusowa wiec antybiotyk nie wchodzi w gre. I niestety musi minac samo. Ja bylam u lekarza ale dostalam standard, czyli rutinoscorbin, wit a+e do ssania, mi pomagal syrop na zlagodzenie drapania w gardle podczas "mowienia". aha najwazniejsze - nie mowic lol dlatego ja sobie wzielam zwolnienie zeby w pracy sie nie meczyc. Nie mowilam bądź szeptalam około tydzień, calkowite wyleczenie po dwoch tygodniach

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 02:15

SkrawekNieba napisał(a):ja bym kupila w aptece proszki Sal-Ems (nie wiecej niz 5 zyli kosztuja)
rozpuszczasz je w 1/4 szklanki wody i 1/4 szklanki mleka
sa ohydne ale na krtan dzialaja bosko
powodzenia
Miałam je w apteczce.Popijam...cos jakbym zaczynała skrzeczec.......
Lekarzy nie trawie.Nie mam aktualnej legit. A prywatnie moge ewentualnie jutro.Nie mam temperatury.Wyglada na to, ze sie przeziebiłam na pielgrzymce.Najpierw ból gardłą, potem katar, kaszel a teraz zanik głosu.Mam nadzieję, że to już ostatni etap

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 07:33

ja bym kupila w aptece proszki Sal-Ems (nie wiecej niz 5 zyli kosztuja)
rozpuszczasz je w 1/4 szklanki wody i 1/4 szklanki mleka
sa ohydne ale na krtan dzialaja bosko
powodzenia

Odpowiedz
BTB 2013-11-05 o godz. 07:13

Moze to zapalenie krtani? Mi sie to zdarza przynajmniej raz w roku. Czesto wlasnie latem.
Jesli nie mozesz isc w tej chwili do lekarza to staraj sie nie mowic, nie szeptac, oddychaj przez nos, nie bierz aspiryny, zrob sobie parowke z otwarta buzia zeby nawodnic wysuszona krtan, duzo pij ale bez lodu najlepiej herbatke z miodem i cytryna albo soki byle nie kwasne. No i zdecydowanie nie pal.

Z witamin pomaga duza ilosc witamin A(5,000iu) i C(5,000mg), oraz cynk (do 100mg) dziennie.

Powodzenia.

Odpowiedz
liberte 2013-11-05 o godz. 06:34

ja bym też tego nie lekceważyła. Może wystarczą jakieś leki przeciwzapalne a moze bez antybiotyku sie nie da wyleczyć.

Z doraźnych na kłopoty z gardłem i głosem ostatnio stosowałam syrop z babki lancetowatej, tymianek i podbiał do ssania w tabletkach i płukanie gardła wodą z solą ale ja mówić mogłam tyle ze brzmiało to jakbym nieźle przepita była ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 06:22

Kochana idz do lekarza!!!
Serio!!!

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 06:21

Atir napisał(a):liberte napisał(a):ale czy to znaczy ze w ogóle nic z siebie wydusic nie możesz czy przychodzi ci to z trudnością?
NIc......szeptam sobie
A u lekarza pani była? ;) Może to jakaś angina - miałam swego czasu podobnie. Przeszło po serii antybiotyku.

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 05:43

liberte napisał(a):ale czy to znaczy ze w ogóle nic z siebie wydusic nie możesz czy przychodzi ci to z trudnością?
NIc......szeptam sobie

Odpowiedz
Gość 2013-11-05 o godz. 04:47

Atir, sugeruję wizytę u lekarza. ;) Może to jakieś świństwo wymagające antybiotyku. Powodzenia!

Odpowiedz
liberte 2013-11-05 o godz. 04:19

ale czy to znaczy ze w ogóle nic z siebie wydusic nie możesz czy przychodzi ci to z trudnością?

Odpowiedz
Nale 2013-11-09 o godz. 23:56
-1

Tego nie warto lekceważyć. Czynnościowe bezgłosy lubią się utrwalać i wtedy nie jest wesoło. Od lat z tym walczę - a gdyby nie moja głupota, to pewnie byłoby lepiej. Niestety kiedyś miałam takie podejście jak Ty.
Uwaga - przy bezgłosie nie wolno szeptać. To strasznie obciąża krtań.
Domowym i super skutecznym sposobem na szybkie przywracanie głosu (choćby na parę godzin) jest płukanie sokiem ze świeżych buraków. Oczywiście to też jest głupie, bo jednak warto leczyć, a nie tylko działać objawowo, ale w sytuacjach awaryjnych - zbawienie.

Generalnie polecałabym jednak wizytę u laryngologa - nawet i teraz. Najczęściej bezgłosy nie mają wcale wiele wspólnego z ostrą infekcją i tylko tym trudniej jej leczyć.

Odpowiedz