-
Gość 2013-06-08 o godz. 21:40, odsłony: 16822
Jakie kubki polecacie?
Jest ich tyle że nie wiem który wybrać.jakie Wy macie i czy sprawdzają się?jakie możecie polecic ? jakie odradzić?zależałoby mi na miękkim ustniku i żeby naprawdę nie kapało!jak możecie to wklejcie zdjęcia.dzięki
Odpowiedzi (192)Ostatnia odpowiedź: 2013-12-21, 12:56:03
matylda_zakochana napisał(a):marcia, teraz to już nie powiem Ci gdzie się te tory kończą, bo wywaliłam ten kubek po tym jak w dnie się dziura zrobiła :/ Mam nadzieję, że drugi trafi Ci się lepszy, ale one chyba wszystkie jakieś odchylenia niestety mają :(
A co z butelką TT jest nie tak? Chodzi o taką zwykłą butelkę, ze smokiem?
nie nie chodzi o taka butelke treningowa, ma ksztalt jak zwykla, raczki i niekapek u gory, w sumie nei znam dziecka ktore sobie z nia poradzilo...byl taki watek o tommee tippee i tez dziewszyny po nich jechaly...
wlasnie sie zastanawiam czy drugi tez taki kupowac czy nie znow tt, zaczelam czytac i zniechecily mnie troche opisy ze jakis grzyb wychodzi czy cos...po tym boje sie ze nastepny bedzie zwalony i w koncu wyladuje z 2 w reklamacji i tt :)
marcia, teraz to już nie powiem Ci gdzie się te tory kończą, bo wywaliłam ten kubek po tym jak w dnie się dziura zrobiła :/ Mam nadzieję, że drugi trafi Ci się lepszy, ale one chyba wszystkie jakieś odchylenia niestety mają :(
A co z butelką TT jest nie tak? Chodzi o taką zwykłą butelkę, ze smokiem?
Alexa napisał(a):A ten TT jest tylko z rurką?
TT ma duuuzo roznych kubkow, jest butla treningwa, jakis inny niekapek, first cup z dziurka, bidony rozne ale szczerze mowiac butelki nie kupuj bo to jest porazka, first cup byl w miare a ze slomka super
wracajac do pytania, matylda tylko ze ja jak dokrece na maksa to zamykanie ze slomka mam na 1 lini z uchwytami (prostopadle do tego jak byc powinno) :/, powiedz mi gdzie ci sie koncza te tory po ktorych sie zakreca, na srodku, na boku? masakra, ja nie mam czasu na reklamowanie tego bo 4 wyjezdzam a oni mi kazali do importera wysylac. ten sie drze bo nie ma z czego pic... kupilabym drugi ale boje sie ze bedzie taki sam problem a ja czasu nie mam. moze ktos wie gdzie sa w katowicach, przeszukalam wszystko i inigdzie nie znalazlam...poooomoooocy ;)
Asia 77 napisał(a):kupiłam na początku 2 po 2 m-ach dokupiłam kolejne dwa ;)
Ja też dwa kupiłam :) Gdyby więcej kolorów było to może bym jeszcze dokupiła, ale ten Canpola też jest chyba fajny, tylko ta rurka się troszkę zasysa
matylda_zakochana napisał(a):
Teraz kupiłam takie:
Tommee Tippee. Mam nadzieję, że solidniejszy niż Nuby będzie ;)
http://img57.imageshack.us/img57/4053/bbln6.jpg
Matylda u nas sie sprawdził znakomicie :)
kupiłam na początku 2 po 2 m-ach dokupilam kolejne dwa ;)
Daniel je uzywa..... chyba od początku tego roku i nic sie z nimi nie dzieje :)
marcia_ napisał(a):dziewczyny mam sprawe, kupilam ostatnio kubek ze slomka z nuby, ten z uchwytami i jest taki problem ze jak zakrecam na maksa to zamykanie i slomke mam pod ukosem w stosunku do uchwytow...rozumiecie? sprawdzalam - zabki, te "tory" po ktorych sie zamyka i tez koncza sie w 3/4 odleglosci pomiedzy uchwytami, jak u was jest? moze da sie jakos dol przekrecic z uchwytami?
Miałam podobny problem, jak już dokręciłam tak na siłę, to nie było aż tak źle, ale faktycznie coś z nimi jest nie tak.
Niestety w kubeczku zrobiła się dziura w dnie :/
Miałam też inny Nuby z hologramem, ale roztopił się na słońcu.
Teraz kupiłam takie:
Tommee Tippee. Mam nadzieję, że solidniejszy niż Nuby będzie ;)
Taki Tommee Tippee, ale to chyba dla starszych dzieci, bo nie jest niekapek, za to z kaszką sobie radzi ;)
I taki Canpola, fajny jest, i może pić z niego na leżąco:
dziewczyny mam sprawe, kupilam ostatnio kubek ze slomka z nuby, ten z uchwytami i jest taki problem ze jak zakrecam na maksa to zamykanie i slomke mam pod ukosem w stosunku do uchwytow...rozumiecie? sprawdzalam - zabki, te "tory" po ktorych sie zamyka i tez koncza sie w 3/4 odleglosci pomiedzy uchwytami, jak u was jest? moze da sie jakos dol przekrecic z uchwytami?
OdpowiedzNie wiem, co Ci doradzić ;) My jestesmy na etapie bidonika ze slomką. Z twardym ustnikiem nie chcę Marysi kupować kubeczka, ten skosny mi sie podoba i pewnie za jakis czas wyprobujemy.
Odpowiedz
Pucia- ja się z czyms takim spotkalam:
http://ekobaby.pl/sklep.php?cat=16&id=29&ec=0
Dziewczyny,
tym razem prośba o pomoc w znalezieniu kubka na mleko. Podkreślam specjalnie, bo chodzi mi o domywanie resztek, czyli nasz bidon Nuby odpada, bo system rurkowo-słomkowy jest taki, że nie wyobrażam sobie domywania resztek mleka i ew. skutków niedomycia
Potrzebuję coś, co nie jest butelką i jej nie przypomina, chcę małego przestawić i teraz nie wiem na co. Czy to kubek z dziubkiem, niekoniecznie niekapek, choć wolałabym tak - jeśli tak to jaki. Widziałam też u kogoś taki kubeczek otwarty, jak dorosły ze zgrzaną w środku na stałe słomką plastikową sztywną, może coś takiego, ale boję się, że rozleje, więc.... jestem w kropce.
Jednym słowem - z czego piją dzieciaki mleko jak nie z butli ze smokiem???
Puciu jestem beztalenciem jesli chodzi o foty wiec podaje linka http://www.czarodziej.pl/sklep/produkt/kubek_i_pojemnik_na_przysmaki/obraz/1.html
Kubeczek jest podzielony na 2 części, do dolnej wlewasz napój- poj. 200 ml. , zakręcasz, a do górnej wsypujesz przekąski. Słomka jest miękka silikonowa, no i gdy odkrywasz słomkę to zamknięta zostaje część na przysmaki.
Ewasia tyle to wiem tylko nie myslalam ze maly od razu odkryje uroki sciskania go paluszkami ;)
Już kombinuje zeby kupic taki gdzie jest zamknięcie do tego ustnika - bo ten Nuby nie ma.
Z drugiej strony one wszystkie jakies wielkie dla nas dziury mają - Olo nawet s moczkach nie toreuje tych np. trójprzeplywowych i najbardziej lubi ciągle normalną dwójkę Aventu to nawet jak chwyci ten kubek to ciągnie bez problemu do pierwszego przełyku - jak za duzo leci to już go wypluwa
No bo on tak dziala. ;) Dziecko normalnie zaciska na ustniku usta i leci ale moze tez zacisnac cokolwiek innego i tez poleci.
Olaf upodobal sobie naciskanie ustnikiem o blaty. Oczywiscie woda leci a on raczka w niej tapla. Stol mokry, podloga mokra, skarpetki mokre i rekawy tez Chociaz ostatnio jak juz mnie widzi to po scierke ( brudne pranie z kosza 8) ) leci.
Ja szukalam na razie czegoś z ustnikiem miękkim bo Olo do tej pory pił tylko z butelki - kupilam Nuby - po przechyleniu faktycznie nie kapie ale jak mały ścisnął sobie ten ustnik paluszkami do przebrania był cały
Odpowiedz
Aga od niedawna testuje kupek ze słomką TT. http://www.allegro.pl/item348511355_tommee_tippee_kubek_i_pojemnik_na_przysmaki_2w1.html#photo
Jak na razie rewelacja, nic nie cieknie, choć z przyzwyczajenia przechyla kubek do góry nogami. A pojemnik do snaków to prawdziwy hit, wrzucam tam cherios i mala potrafi siedziec i wybierać je. A ja mam chwilę spokoju lol
Justa napisał(a):karola78 napisał(a):My mamy teraz bidon ze słomką canpola, trochę przypadkiem (innych nie było w sklepie, a potrzebowaliśmy na gwałt). Super się sprawdza, nic nie kapie i ma uchwyt, za który Amela może go trzymać, a ja ewentualnie doczepić do spodni na spacerze.
Polecam, i cena rewelka ok 10zł
My tez taki bidon nawet dwa - i zazwyczaj bo wlaniu napoju i zakręceniu nie wielka zawartość ucieka nam przez rurkę - potem jest już ok nic się nie wylewa nawet
Fakt czasmi przy zakręcaniu trochę poleci, ale nie zawsze. A później nie leci mimo, że młoda ciągle gdzieś nim rzuca. Trzeba zwracać uwagą jak się montuje tą część sylikonową (ten mały kapturek na odpowietrzacz). Jego dużą zaletą jest objętość 450ml, chyba największa z dostępnych.
karola78 napisał(a):My mamy teraz bidon ze słomką canpola, trochę przypadkiem (innych nie było w sklepie, a potrzebowaliśmy na gwałt). Super się sprawdza, nic nie kapie i ma uchwyt, za który Amela może go trzymać, a ja ewentualnie doczepić do spodni na spacerze.
Polecam, i cena rewelka ok 10zł
My tez taki bidon nawet dwa - i zazwyczaj bo wlaniu napoju i zakręceniu nie wielka zawartość ucieka nam przez rurkę - potem jest już ok nic się nie wylewa nawet
anulkaz napisał(a):karola78 napisał(a):My mamy teraz bidon ze słomką canpola, trochę przypadkiem (innych nie było w sklepie, a potrzebowaliśmy na gwałt). Super się sprawdza, nic nie kapie i ma uchwyt, za który Amela może go trzymać, a ja ewentualnie doczepić do spodni na spacerze.
Polecam, i cena rewelka ok 10zł
A ja mam ten i mi kapie :( Może ja go źle składam
ale przecież ten z Canpola to nie jest nie kapek
jego nie trzeba przechylac to wtedy nic nie kapie- normalne.
ale lalka przechyla kubki i ten też przechylała-wtedy cała zawartość znajduje sie na podłodze.
no chyba że są dwa rodzaje z Canpola
Anulka my mamy ten co ma Kometa, i na początku nie przeciekał, a teraz-po dłuuugim używaniu cieknie, ale nie dziurką od odpowietrzacza (kupiłam nowy wkład) ale gdzieś spod nakrętki. Bo kubeczek przeżył masę upadków z dużej wysokości i moze się zdefasonował ;)
Mam też nuby z ustnikiem twardym typu dual-flo, ten to już całkiem nie kapie, ale tylko do wody używam, bo mechanizm jest taki, że IMO nie da się porządnie wymyc z resztek soku czy mleka
karola78 napisał(a):My mamy teraz bidon ze słomką canpola, trochę przypadkiem (innych nie było w sklepie, a potrzebowaliśmy na gwałt). Super się sprawdza, nic nie kapie i ma uchwyt, za który Amela może go trzymać, a ja ewentualnie doczepić do spodni na spacerze.
Polecam, i cena rewelka ok 10zł
A ja mam ten i mi kapie :( Może ja go źle składam
My mamy teraz bidon ze słomką canpola, trochę przypadkiem (innych nie było w sklepie, a potrzebowaliśmy na gwałt). Super się sprawdza, nic nie kapie i ma uchwyt, za który Amela może go trzymać, a ja ewentualnie doczepić do spodni na spacerze.
Polecam, i cena rewelka ok 10zł
Ten z krótką słomką nie kapie. Słomka jest dość twarda, na pewno twardsza niż smoczek. I dlatego, w mojej opinii, ten niekapek będzie lepszy dla starszych dzieci, takich, co to piją wyczynowo, wszystko im jedno z czego.
Odpowiedz
Pucia napisał(a):kometa napisał(a):Sa jeszcze takie prostsze:
Na ten nie dalej jak dziś przedpołudniem jedna z mam mi narzekała, że cieknie (tym otworkiem do wentylacji), więc kapek z niego jest...
Kupiłam go dzisiaj bo niestety nie było wyboru poza Nuby( ten Nuby z uszami dla nas za mały - Kuba na jedno posiedzenie potrafi wypić więcej ), a Kuba przegryzł słomkę w TT i nam też jak się mocno potrząśnie to cieknie. Jest jeszcze szansa, że coś źle złożyłam po myciu, musiałam się spieszyć bo Kuba już się nie mógł doczekać nowego kubka ;) No ale Kubie się podoba.
matylda_zakochana napisał(a):kometa napisał(a):Sa jeszcze takie prostsze:
My taki mamy i jest super.
Tam w słomce jest takie podłużne nacięcie i dziecko musi zmiażdżyć słomkę i dopiero pociągnąć. Moje dziecko załapało szybciej niż ja ;)
Ostatnio taki kubek kupiłam mojej 8,5 miesięcznej córeczce i załapała o co chodzi dosłownie w 2-3 minuty! Sama byłam w szoku! Kupek jest super, Mała sam sobie go trzyma, sama pije a dzis zaliczył 2 razy upadek na płytki w kuchni i jest nadal cały i zdrowy ;) (moje dziecko się zdenerwowało że matka za wolno reagowała ).
U nas wszystkie niekapki Nuby ( a mam ich 4 - dwa ze slomka i dwa bez) byly prawdziwymi niekapkami.
Tylko raz Olaf przegryzl ustnik i wtedy fakt, cieklo jak cholera.
kometa napisał(a):Sa jeszcze takie prostsze:
My taki mamy i jest super.
Tam w słomce jest takie podłużne nacięcie i dziecko musi zmiażdżyć słomkę i dopiero pociągnąć. Moje dziecko załapało szybciej niż ja ;)
to jeszcze mam pytanie jak w tych kubkach leci picie przez słomkę?
całą szerokością?
i naturella ten z krótką rurką tak samo dobrze nie-kapie? ;)
naturella napisał(a):Mamy pierwszy, rurka sie nie chowa, ale jest super do mycia. drugi mielismy, ciezko umyc.
naturella a ta rurka bardzo miękka jest? taka jak smoczek czy twardsza?
i jak się pije przez tą rurkę, tak jak przez zwykłą słomkę wciągając picie czy trzeba ją przygryzać? ;)
Też mi się włąsnie ten podoba ;)
Potwierdzam, rozkręcanie bidonu do mycia jest cokolwiek upierdliwe.
Przechylaniem czy nie nie przejmuj się, ja na przemian daję pic w normalnym kubku, klasycznym niekapku i bidonie - i oczywiście za każdym razem po zmianie jest chwila konsternacji.
Mamy pierwszy, rurka sie nie chowa, ale jest super do mycia. drugi mielismy, ciezko umyc.
Odpowiedz
aha...
czy dobrze widzę że ten z krótką słomką ma przykrywkę ale słomka się nie chowa?
w tym drugim można ja normalnie schować jakby do środka?? to chyba lepiej?
po Waszych zachwytach zastanawiam się nad tymi dwoma:
jeżeli dobrze doczytałam ;) to ten pierwszy ma krótką rurkę i trzeba go przechylać.
drugi ma rurkę długą, przechylac nie trzeba i do tego trzyma temperaturę.
zgadza się? :)
no więc z długą rurką mieliśmy Canpola (ale kapek) i lalka cały czas chciała go przechylać.
ostatnio piła soczek a kartonika i póki jej trzymałam to piła, a jak puściłam to chciała przechylać.
więc dlatego myślę dla niej nad tym do przechylania.
czy one są tak samo dobre?
jest potrzeba, sens czy cokolwiek innego ;) żeby uczyć ją nie przechylania?
czy kupić ten z krótką rurką niech sobie przechyla?
Na allegro są, np:
http://www.allegro.pl/item340135183_ok_nuby_ustnik_niekapek_szeroka_szyjka_6m.html
anulkaz napisał(a):Ja szukam bidonu ze słomką którego nie trzeba przechylać i który jest NIEKAPKIEM... Proszę o radę - który bidon nie przecieka? O ile taki jest... Maciek nie może pić na leżąco, więc taki bidon odpada :(
Bidon termiczny z hologramem Nuby nie trzeba przechylać, bo ma rurkę sięgającą do dna i nie kapie, ponieważ ma taki sam system jak kubeczek niekapek Nuby, który posiadam a wkleiłam zdjęcie na 7str. Ten bidon spełnia wszystkie Twoje życzenia lol ;)
Kilka dni temu kupiłam „kubek termiczny (bidon) ze słomką TT”.
Szukałam wprawdzie bidonu termo Nuby, ale ponieważ chciałam „już” a Nuby nie było w sklepie, to kupiłam Tommy T, bo wydawało mi się, że ma podobną, niekapiącą rureczkę. Niestety słowo „podobną” w tym przypadku robi wielką różnicę , z rureczki kapie, a jak wleje się ciepły płyn, to nawet wylewa się spod nakrętki :( . Nie polecam zupełnie. I znowu następny wynalazek będzie leżał w szafie a ja jednak muszę zapolować na sprawdzony i niezawodny Nuby.
naturella napisał(a):Znalazlam:
Super w nim jest ten ksztalt, latwo się w ręce trzyma.
Przyznam się szczerze, że jestem trochę niekapkową zbieraczką - nie wiem, ile już się zużylo, ale Maks w tym momencie ma 4 niekapki, a Ola 2... :)
Ten bidon też mam i jest bardzo ok. Trzeba go przechylać żeby się napić, bo nie ma w środku rurki. Super się sprawdza jak dziecko jest w wózeczku w pozycji leżącej, bo trochę imituje butelkę. W ogóle myślę, że ten bidon można potraktować jako oduczanie od butelki, bo dziecko pijąc z niego zaczyna inaczej ssać a jednak może leżeć tak jak pijąc z butelki. Żałuję, że go dużo wcześniej nie odkryłam, bo już pewnie dawno bym wyrzuciła butelkę.
Poczytalam sobie wątek i z tesco wrocilam z niekapkiem nuby lol Fajny dosc, bo za te uchwyty dziecko moze trzymać kubeczek, no i Marysia od razu zalapala o co chodzi- z butelki gorzej pije( ale ja ja rozbestwilam karmieniem piersią i butelka jest dla niej be). Nie wylewa sie, nie pzrecieka o ile Marysia nie przygryzie dla zabawy ustnika
Odpowiedz
ewasia napisał(a):Myrra ale wydaje mi sie, ze nie musisz nieczego wyciagac.
Z Twojego opisu wynika, ze Fabian doskonale wie jak spowodowac wyplyw tylko, ze mu sie to nie podoba lol
Moze nie potrzebuje ;)
No tak, przejście z butli na niekapek, to zwykle pomysł mamy a nie dziecka ;) Po dwóch dniach "zabawy" z kubkiem maly zaczyna się przyzwyczajać - tzn. faktycznie, wie jak pociągnąć płyn i juz coraz ładniej łyka :)
Tak jak pisałyście - trzeba czasu i cierpliwości. Nic na siłe :)
ewasia napisał(a):Ulubiona zabawa Olafa jest dziabanie niekapkiem po stole. Obraca swojego Nubiego i wali nim po blacie. Oczywiscie wszystko sie wylewa a on potem w tej kaluzy wody z radoscia tapla rekoma i rekawami
Mój tak robi z kaszką, zupką albo czymkolwiek innym. Ewasiu z dwojga złego, Olina wersja chlapania chyba lepsza lol
Myrra ale wydaje mi sie, ze nie musisz nieczego wyciagac.
Z Twojego opisu wynika, ze Fabian doskonale wie jak spowodowac wyplyw tylko, ze mu sie to nie podoba lol
Moze nie potrzebuje ;)
Ulubiona zabawa Olafa jest dziabanie niekapkiem po stole. Obraca swojego Nubiego i wali nim po blacie. Oczywiscie wszystko sie wylewa a on potem w tej kaluzy wody z radoscia tapla rekoma i rekawami
Z tym niezalewaniem się przy niekapku to różnie bywa. Ulubioną zabawą Maćka jest przygryzanie ustnika i wypluwanie wody, która leci
Ostatnio tak wylał pół niekapka - dziecko było całe przemoczone, ale przeszczęśliwe. :P lol W sumie mogłam się domyślić, że robi coś "złego", bo panowała podejrzana cisza przez dłuższy czas lol
Agata22 napisał(a):Majka tez nie wiedziała co na początku trzeba robić z niekapkiem
wyciągłam jej zabezpieczenie i lekko przechiliłam żeby pokazać jej że coś tam leci a później juz załapała o co biega :)
Tylko, że w Nubym nie bardzo da się wyjąć zabezpieczenie, bo to jest taki dziubek z zaworkiem - nie ma takich "wkladek" jak np. w avencie.
Madeleine napisał(a):A karmisz piersią? Bo Piotruś tak naprawdę zaczął pic sensowne ilości z kubka dopiero koło roku, kiedy pierś przestała byc podstawą pożywienia. Wcześniej głównie go męczył, bawił się, ewentualnie wypił pół łyka - bo po prostu nie chciało mu się pic.
No właśnie mlody na butli jest od 2 miesięcy. I z butelki z uchwytami fajnie pije (juz wczesniej pisalam), tylko sie zalewa - bo jak popije to bawi sie butelką. Dlatego chciałam niekapek :) Ja myślę, że on w końcu zalapie, będziemy wytrwale próbować.
Majka tez nie wiedziała co na początku trzeba robić z niekapkiem
wyciągłam jej zabezpieczenie i lekko przechiliłam żeby pokazać jej że coś tam leci a później juz załapała o co biega :)
A karmisz piersią? Bo Piotruś tak naprawdę zaczął pic sensowne ilości z kubka dopiero koło roku, kiedy pierś przestała byc podstawą pożywienia. Wcześniej głównie go męczył, bawił się, ewentualnie wypił pół łyka - bo po prostu nie chciało mu się pic.
Odpowiedz
myrra napisał(a):No więc przyszedł nasz nuby (niekapek z miękkim ustnikiem), no i dupa Zdaje się, że młody jeszcze za mały na te wynalazki - gryzie ten ustnik, ciumka go jak smoczek, a jak mu cos poleci to się krzywi Chyba zaskoczyła go ilość wypływającej herbatki. Poza tym dość ciężki jest ten kubeczek. Zastanawiam się jeszcze nad niekapkiem TT, ale chyba się wstrzymam. I bedę co jakiś czas próbować z tym co mamy.
BTW - ten system w Nubym jest naprawdę fajny w porównaniu z innymi niekapkami - ja się w końcu napiłam ;)
Nie poddawaj się. Ja mojemu dziecku musiałam przez jakieś dwa tygodnie podawać zanim załapał o co chodzi. Na początku gryzł i oglądał, ale powoli się nauczył ;)
A patrz, Myrra, miala pisać wlasnie, że Ola pije z niekapka wreszcie:) Gryzie Nubiego, woda jej leci, więc odruchowo lyka i ssie:) Ale niewiele, widocznie przy karmieniu piersią nie jest spragniona, bo potem to już tylko wypluwa i cala jest mokra:)
Odpowiedz
No więc przyszedł nasz nuby (niekapek z miękkim ustnikiem), no i dupa Zdaje się, że młody jeszcze za mały na te wynalazki - gryzie ten ustnik, ciumka go jak smoczek, a jak mu cos poleci to się krzywi Chyba zaskoczyła go ilość wypływającej herbatki. Poza tym dość ciężki jest ten kubeczek. Zastanawiam się jeszcze nad niekapkiem TT, ale chyba się wstrzymam. I bedę co jakiś czas próbować z tym co mamy.
BTW - ten system w Nubym jest naprawdę fajny w porównaniu z innymi niekapkami - ja się w końcu napiłam ;)
aga_t napisał(a):Madeleine, bidon widziałam tylko na zdjęciach, ale mam wrażenie, że wprawdzie system jest taki sam, ale długość tej wewnętrznej rurki jest inna- w bidonie jest dłuższa.
Ten niekapek jest wg mnie fajniejszy dla mniejszych dzieciaków, bo ma uchwyty, rączki do trzymania.
Masz rację, też tak uważam, że kubek z uchwytami lepszy niż bidon (ale po kubek wysłałam męża do sklepu, więc sama rozumiesz... lol ).
Aha, bidon ma pojemnośc 330ml, więc napraaaaawdę sporo.
Bidony termoizolacyjne ma i nuby, i tt, i pewnie jeszcze inne firmy. To są te z hologramem (nuby) albo obrazkiem (tt) - blizniaczo podobne.
To jest naprawdę fajny patent - ale na naprawdę gorące dni i spacery. I nie chodzi tylko o fermentowanie soku, tylko chociażby trzymanie niskiej temperatury wody. Na razie nie trzeeeeba (chyba, że jesteście wyjątkowe optymistki). A do lata to pewnie jeszcze każde z naszych dzieci po jednym kubku zużyje.
Znalazlam:
Super w nim jest ten ksztalt, latwo się w ręce trzyma.
Przyznam się szczerze, że jestem trochę niekapkową zbieraczką - nie wiem, ile już się zużylo, ale Maks w tym momencie ma 4 niekapki, a Ola 2... :)
Ale to nie ten, ten z rurką do dna mamy i Maks z niego pije. Już chyba dwa takie mielismy. teraz kupilam jakis nowy, ale allegro się rozkrzaczylo i nie mogę pokazać.
Odpowiedz
naturella napisał(a):Przyszly moje niekapki Nuby. Dla Oli granatowo-fioletowy piękny:D dla Maksa zielony bidonik, też śliczny, ale chyba ciężko się z niego pije, bo Maks stale mówi, że nie dziala:D a może dlatego, że wczesniej pil z normalnej rurki, a ten bidonik z rurką trzeba przechylać?
Naturella, jeżeli masz taki niekapek jak ten, który wkleiłam na wcześniejszych zdjęciach, to na 100% nie trzeba przechylać, tylko ten zaworek który sprawia, że one nie kapią, powodują to, że dziecko musi dość mocno zassać żeby płyn leciał – na pewno mocniej niż przez normalną rurkę, ale najlepiej spróbuj sama się z niego napić, to zobaczysz lol
Chyba tych bidonów przechylać nie trzeba, w każdym razie naszego na pewno nie, Kuba pije z niego jak z normalnego kubka z włożoną słomką. Może to kwestia przyzwyczajenia bo Kuba też najpierw pił z normalnej słomki, potem z bidonu i potrzebował kilku minut na to, żeby załapać że to to samo.
OdpowiedzPrzyszly moje niekapki Nuby. Dla Oli granatowo-fioletowy piękny:D dla Maksa zielony bidonik, też śliczny, ale chyba ciężko się z niego pije, bo Maks stale mówi, że nie dziala:D a może dlatego, że wczesniej pil z normalnej rurki, a ten bidonik z rurką trzeba przechylać?
Odpowiedz
Pucia napisał(a):Rozpętało się nieźle 8)
Ja powiem tak: zachwalacie Nuby to mu sprawię Nuby. Tylko nie wiem, czy kubek czy bidon, bo bidon nie ma uchwytów w ogóle, tak? A czasem mam wrażenie, że jak bidon jest pełny = ciężki, to byłoby łatwiej z uchwytami jednak. Z drugiej strony mój mały pudzian dźwignął wczoraj siatkę z 1,5 kg mandarynek :o :x wprawdzie na chwilę, ale jednak. Czyli takie 220 mógłby unieść, tak?
Hmmmm, mam zagwostkę lol
Spokojnie uniesie, Kuba od 9 miesiąca pije z kubka ze słomką TT i bez problemu sobie go trzyma wypełnionego po brzegi, nawet jedną ręką.
To może jednak bidon, co? Ma większą pojemność to i na dłużej starczy.
Tylko Madelaine wspominała coś o bidonach termoizolacyjnych A to chyba nie Nuby, nie? I teraz to już nie wiem, zachciało się babie 8) Chciałaby bidon, niekapiący, z uchwytami i jeszcze termoizolacyjny. To se ne da :P
Pucia napisał(a):Rozpętało się nieźle 8)
Ja powiem tak: zachwalacie Nuby to mu sprawię Nuby. Tylko nie wiem, czy kubek czy bidon, bo bidon nie ma uchwytów w ogóle, tak? A czasem mam wrażenie, że jak bidon jest pełny = ciężki, to byłoby łatwiej z uchwytami jednak. Z drugiej strony mój mały pudzian dźwignął wczoraj siatkę z 1,5 kg mandarynek :o :x wprawdzie na chwilę, ale jednak. Czyli takie 220 mógłby unieść, tak?
Hmmmm, mam zagwostkę lol
Pucia, spokojnie 8)
Maks ostatnio siłował się z 5l butlą z wodą :o
Rozpętało się nieźle 8)
Ja powiem tak: zachwalacie Nuby to mu sprawię Nuby. Tylko nie wiem, czy kubek czy bidon, bo bidon nie ma uchwytów w ogóle, tak? A czasem mam wrażenie, że jak bidon jest pełny = ciężki, to byłoby łatwiej z uchwytami jednak. Z drugiej strony mój mały pudzian dźwignął wczoraj siatkę z 1,5 kg mandarynek :o :x wprawdzie na chwilę, ale jednak. Czyli takie 220 mógłby unieść, tak?
Hmmmm, mam zagwostkę lol
Moim zdaniem tak, bo to jest naturalny ruch ssania, który dziecko ma opanowany, ale jak mówię MOJE dziecko pije z niekapka, więc... :P
Jak dla mnie te teorie z wadą zgryzu po niekapkach są mocno naciągane, coś w stylu złych skutków ssania smoczka ;) Niemal wszyscy z nas ssali smoczki w dzieciństwie i nie jesteśmy jakoś niezwykle zdeformowani ;)
Skrzacik, znaczy, Twoim zdaniem lepsza zwykla butelka ze smoczkiem (w sytuacjach, kiedy 'dorosly' kubek niepraktyczny) niz niekapek?
Odpowiedz
algaj napisał(a):Skrzacik napisał(a):
Na wszelki wypadek, jeśli dziecko nie zalewa się zbytnio przy piciu ze zwykłej butelki, to warto przy niej zostać, a potem przejść na słomkę.
chyba że dziecię za cholerę nie może załapać o co kaman z tą słomką
no nic, czas wyprobować frutapurę w tubce lol
Algaj, moja córcia też nie mogła załapać chyba z jakieś 2 miesiące. W tym czasie kupiłam kilka różnych niekapków, próbowałam z soczkiem takim w pudełeczku i zwykłą rurką, pokazywałam sama jak się zasysa z rurki a na to moje dziecko dmuchało do rurki zamiast z niej ciągnąć :o i tyle było z nauki, aż pewnego dnia sama zaczęła i tak już jej zostało lol
algaj napisał(a):Skrzacik napisał(a):
Na wszelki wypadek, jeśli dziecko nie zalewa się zbytnio przy piciu ze zwykłej butelki, to warto przy niej zostać, a potem przejść na słomkę.
chyba że dziecię za cholerę nie może załapać o co kaman z tą słomką
O, Twoje też? lol
Maks z innych słomek pije bez problemu, takich zwykłych. Ta niekapkowa do niego nie mówi wcale
Skrzacik napisał(a):
Na wszelki wypadek, jeśli dziecko nie zalewa się zbytnio przy piciu ze zwykłej butelki, to warto przy niej zostać, a potem przejść na słomkę.
chyba że dziecię za cholerę nie może załapać o co kaman z tą słomką
no nic, czas wyprobować frutapurę w tubce lol
Aha, a co do szkodliwości niekapków z ustnikami nie ma chyba twardych dowodów ;) Tak, tylko na chłopski rozum, to, że trzeba zacisnąć dziąsła czy zęby na ustniku nie jest ruchem naturalnym i NIBY coś tam może deformować.
Ale bez przesady ;)
Na wszelki wypadek, jeśli dziecko nie zalewa się zbytnio przy piciu ze zwykłej butelki, to warto przy niej zostać, a potem przejść na słomkę.
Madeleine napisał(a):aga_t napisał(a):Żeby nie być gołosłowną, to wklejam zdjęcie niekapka Nuby z rurką:
Polecam!
O, widzę, że rurka jest identyczna w bidonie i niekapku (i cały system w sensie zaworek)
Madeleine, bidon widziałam tylko na zdjęciach, ale mam wrażenie, że wprawdzie system jest taki sam, ale długość tej wewnętrznej rurki jest inna- w bidonie jest dłuższa.
Ten niekapek jest wg mnie fajniejszy dla mniejszych dzieciaków, bo ma uchwyty, rączki do trzymania.
Mała napisał(a):Mam dwa bidony i z obydwu cieknie
Mała, z tego niekapka i z bidonu (bo jak napisała Madeleine system jest ten sam) nie kapie zupełnie. Moja córcia wywraca nim we wszystkie strony, nawet (niestety) rzuca na podłogę i nic nie kapie. Jak dziecko z niego nie pije, to można zamknąć tę zasuwkę nad rurką i wtedy nawet z niekapka włożonego do torebki nic się nie wyleje. Ten naprawdę jest fajny a mówi to posiadaczka kilku, bo zanim trafiłam na Nuby, to zdążyłam kupić kilka innych, które zupełnie się nie sprawdziły.
Skrzacik napisał(a):Matko jedyna, ale chodziło przecież o picie z kubka BEZ POKRYWKI czyli NORMALNEGO. Trochę trudno przechować wodę czy sok w kubku bez pokrywki na spacerze.
Chyba, że ja tu czegoś nie zrozumiałam ;) Może każdy mówi tu o czymś innym. :P
No ja też odnoszę takie wrażenie lol
Zdaje się, że mamy opcję kubek zwykły vs. kubek niekapek ;)
Matko jedyna, ale chodziło przecież o picie z kubka BEZ POKRYWKI czyli NORMALNEGO. Trochę trudno przechować wodę czy sok w kubku bez pokrywki na spacerze.
Chyba, że ja tu czegoś nie zrozumiałam ;) Może każdy mówi tu o czymś innym. :P
Skrzacik napisał(a):Mała, no jak nalejesz do kubka wodę i dziecko jej nie wypije, to tę resztę musisz wylać ;) Bo do butelki znowu nie przelejesz ;)
no tak ale co za roznica czy ta woda jest w kubku czy w butelce? ja ja w tym kubku poprostu zostawiam i tyle. Szczerze mowiac wlewam soczku do kubka, wsadzam do termoopakowania i na to samo mi wychodzi....
Mała, no jak nalejesz do kubka wodę i dziecko jej nie wypije, to tę resztę musisz wylać ;) Bo do butelki znowu nie przelejesz ;)
Odpowiedz
Ania pije wode (zwlaszcza latem), wiec dla mnie fermentacja soczkow nie istnieje. Wiadomo, ze kazdy patrzy na problem przez swoj pryzmat. Dlatego tez pierwsze slysze o kubkach termicznych.
Moze ten podzial wiekowy roznych typow ustnikow wynika nie z tego, ze dziecko powinno pic w inny sposob niz dotychczas, ale z tego, ze jest na to po prostu gotowe? I moze nic nie stoi na przeszkodzie, zeby opanowalo dana umiejetnosc ciut wczesniej, jak Lenka Nezi?
Zostane jednak przy Avencie :)
Widze, ze Ani pasuje, ze jej zgryzowi raczej nie zaszkodzi (pisalam, ze nie wklada do buzi calego ustnika, nie pije z niego non stop - sa to raczej pojedyncze lyki).
Podoba mi sie bidon wklejony prze Age_t.
Mam dwa bidony i z obydwu cieknie
Natalia25, wyjasnisz mi?
musiałabym się za każdym razzem zatrzymać,nalać, napoić, reszte wylać,schowaćkubek.
O co chodzi z tym wylewaniem?
I jeszcze k'woli ciekawostki - ja tez nie lubie dodatkowych problemow :)
aga_t napisał(a):Żeby nie być gołosłowną, to wklejam zdjęcie niekapka Nuby z rurką:
Polecam!
O, widzę, że rurka jest identyczna w bidonie i niekapku (i cały system w sensie zaworek)
natalia25 napisał(a):Mała napisał(a):Kubek ma - powiedzmy - 200 ml pojemnosci.
Dolac do nie go wody od czasu do czasu nie stanowi _dla mnie_ zadnego problemu. Bo nawet moje sporo pijace dziecko nie wypija 200 ml co 10 minut np.
Moze Madeleine miala cos innego na mysli?
widzisz, to zależy od dziecka
moja Ania piła cęsto jadąc w wózku, jadąc ze zwykłym kubkiem musiałabym się za każdym razzem zatrzymać,nalać, napoić, reszte wylać,schowaćkubek. Do tego boje się, że dziecko się zachłystnie ( szczególnie gdzieś na spacerze, gdzie biega, szaleje i pije łapczywie).
Taką czynność musiałabym powtórzyć kilkanaście razy na spacerze. Pewnie kilkakrotnie zalałaby się przy okajzi.
Ale ja jestem matka co sobie na maksa ułatwia zycie i nie lubi dodatkowych "problemów" ;) .
Madeleine miała na myśli dokładnie to, co Natalia ładnie opisała.
Plus to, że w lecie przewagę nad niekapkiem czy kubkiem ze słomką ma bidon termiczny - jako, że trzyma temperaturę. Woda będzie przyjemnie chłodna, a sok nie sfermentuje przez tych kilka godzin w upale.
Pucia napisał(a):Nat, ale Maks jest już sporo starszy.... Jak długo można używać takiego kubka? Może powinnam się przerzucić na te ze słomką?? Kurcze...
Lena załapała słomkę jak miała 11 miesięcy. Teraz tylko przez słomkę pije z bidonu niekapka Nubiego lub ze zwykłego kubeczka.
A takiego Nubiego mamy:
natalia25 napisał(a):Mała napisał(a):Kubek ma - powiedzmy - 200 ml pojemnosci.
Dolac do nie go wody od czasu do czasu nie stanowi _dla mnie_ zadnego problemu. Bo nawet moje sporo pijace dziecko nie wypija 200 ml co 10 minut np.
Moze Madeleine miala cos innego na mysli?
chodzi mi o Forume.
Jeżeli ktoś mi mówi, że coś jest lepsze dla dziecka i to logoicznie uasadnia to nie szukam dowodów w postaci krzywych zgryzów u innych dzieci, żeby się przekonać.
Tutaj mnie zdziwilas.
Chyba wolalabym jakies badania jednak...
Pozostane przy Avencie :)
Poza tym, ktos te ustniki chyba dopuscil do produkcji.
widzisz, to zależy od dziecka
moja Ania piła cęsto jadąc w wózku, jadąc ze zwykłym kubkiem musiałabym się za każdym razzem zatrzymać,nalać, napoić, reszte wylać,schowaćkubek. Do tego boje się, że dziecko się zachłystnie ( szczególnie gdzieś na spacerze, gdzie biega, szaleje i pije łapczywie).
Taką czynność musiałabym powtórzyć kilkanaście razy na spacerze. Pewnie kilkakrotnie zalałaby się przy okajzi.
Ale ja jestem matka co sobie na maksa ułatwia zycie i nie lubi dodatkowych "problemów" ;) .
Może Skrzacik znajdzie jakieś linki dot. twardych ustników.
Felo teraz też jest na treningowym, czyli na twardym, bo na słomke jest za mały. Chodziło mi o starsze dzieci, które dość długo dla wygody mogą korzystać z niekapków.
ja tez szczerze mowaic zastanawiam sie nad zlym wplywem...hmm, wiem ze tommee tippee ma schize na punkcie wad zgryzu itp a jednak twarde ustniki maja bo korzystam. Z drugiej strony maja pelno kubkow przeznaczonych dla roznego wieku wiec mozna wnioskowac ze np taki first cup czy niekapek ma sie od 4-12 a od 12 bidon bo dziecko powinno pic w innyc sposob. To tak tylko moj jakis tam tok myslenia, nie wiem czy prawidlowy ale potwierdza to co natalia pisala.
Kubek ma - powiedzmy - 200 ml pojemnosci.
Dolac do nie go wody od czasu do czasu nie stanowi _dla mnie_ zadnego problemu. Bo nawet moje sporo pijace dziecko nie wypija 200 ml co 10 minut np.
Moze Madeleine miala cos innego na mysli?
chodzi mi o Forume.
Jeżeli ktoś mi mówi, że coś jest lepsze dla dziecka i to logoicznie uasadnia to nie szukam dowodów w postaci krzywych zgryzów u innych dzieci, żeby się przekonać.
Tutaj mnie zdziwilas.
Chyba wolalabym jakies badania jednak...
Pozostane przy Avencie :)
Poza tym, ktos te ustniki chyba dopuscil do produkcji.
aga_t napisał(a):Pucia napisał(a):Mała,
Kubek ze słomką powiadacie - a co polecacie? Jakie firmy i modele? To się rozejrzę. Chociaż tego aventowskiego, nie powiem, lubię sama.
Pucia, Nuby z rurką jest rewelacyjny Faktycznie nie kapie nawet jak się go odwróci do góry nogami. Później, już dla większych dzieci jest tak samo działający bidon z rurką.
Żeby nie być gołosłowną, to wklejam zdjęcie niekapka Nuby z rurką:
Polecam!
Pucia napisał(a):Mad,
tyle, że ten wygląda na pancerny lol Jacek nie rzuca kubkiem, nie gryzie ustnika, więc...
Ale okej, może spróbuję z tą frutapurą (sama już miałam ochotę mu kiedyś kupić) a potem taki ze słomką na lato. A jaki masz? Bo pewnie jak pójdę do sklepu to zwariuję od palety wyboru 8)
Tylko ostrzegam lojalnie. Do pierwszej próby ubierz Jacentego bynajmniej nie modnie, najlepszy będzie fartuch ochronny i folia malarska przyczepiona do ścian lol
Mieliśmy taki:
http://www.allegro.pl/item318443158_tommee_tippee_bidon_termo_ze_slomka_.html
ale się zużył, i teraz jest taki:
http://www.allegro.pl/item323541157__gl_nuby_bidon_z_hologramem_mis_i_ryby_12m_.html
IMO fajniejszy, bo ma na dole gumę i kubek się nie wywraca na tacy do jedzenia. Oba są termiczne.
Pucia napisał(a):Mała,
Kubek ze słomką powiadacie - a co polecacie? Jakie firmy i modele? To się rozejrzę. Chociaż tego aventowskiego, nie powiem, lubię sama.
Pucia, Nuby z rurką jest rewelacyjny Faktycznie nie kapie nawet jak się go odwróci do góry nogami. Później, już dla większych dzieci jest tak samo działający bidon z rurką.
Madeleine napisał(a):Pucia, poczekaj, aż się ten zepsuje/ zużyje lol I kup ze słomką - IMO łatwiej się z niego pije niż z twardego ustnika (szczególnie, że na dwór zwykłego kubka nie wezmiesz, a coś miec trzeba). A zatrybic na pewno zatrybi. Jakby nie wyszło mu od razu, kup do nauki frutapurę w tubce (to działa bez pudła na wszystkie dzieci, które znam) lol
To moje jakieś toporne na nowe umiejętności chyba lol
Z kubka ze słomką usiłuje pić do góry nogami 8)