Czy zdarza Wam się podgrzewać jedzonko dla maluchów w mikrofali?

Kiedy Gosia jadała słoiczkowe zupy to podgrzewałam w mikrofali, nawet teraz jak je to co my a szybko potrzebuje ciepłe to tez podgrzewam w mikrofali. Ale to fakt mikrofala nierównomiernie odgrzewa zawsze mieszam i próbuję zanim dam dziecku.

Jeżeli chodzi o mleko to gotowego nigdy nie podgrzewam w ten sposób ale podgrzewam samą wodę w butelce i wtedy dosypuję mleko. Zawsze tak robiłam. Trzeba tylko metodą prob i błędów najlepszy czas odkryć. W przypadku mojej mikrofali to 30 sekund na 240 ml wody i jest idealna do picia.

Carrie napisał(a):Moje dziecko z tych, co głód dopada nagle i powoduje trzęsienie podstawami budynku wydając z siebie dźwięki - mikrofalówka to zbawienie ;)
Mamy ten sam model dziecka.
Odgrzewam w mikrofali.
Mleka nie powinno się podgrzewać ani w mikrofali, ani w kąpieli wodnej. Czemu? Nie jestem pewna, ale chodzi chyba o to, o czym napisała alla.

Podgrzewam w mikrofali (karcona niekiedy przez mamę i nianię ;) )
jeśli chodzi o mleko to z tego co pamiętam, zmienia się struktura białek pod wpływem mikrofali.

Moje dziecko z tych, co głód dopada nagle i powoduje trzęsienie podstawami budynku wydając z siebie dźwięki - mikrofalówka to zbawienie ;)

mleko sztuczne zrobione na za gorącej wodzie (czyli pewnie też podgrzane nierównomiernie) robi się dziwne - tzn jakieś kluchy czy inne nieładnie wyglądające struktury. więc pewnie dlatego.

Nie powinno sie podgrzewać mleczka zarówno mamy, jak i sztucznego.
Mamy - bo podgrzewa sie szybko i nierównomiernie - w związku z tym mleczko traci przez za wysoka tempę - elementy - które sa ważne...
Mleczko mamy powinno sie podgrzewać w podgrzewaczu lub kąpieli wodnej.
A mleczka sztucznego - to własciwie nie wiem czemu,ale na opakowaniach jest napisane, ze nie mozna podgrzewac - więc nie wnikałam.

Buniuta ale mleka matki czy tak ogolnie?

buniuta a czemu mleka to nie?

a może się wypowie ktoś przeciwny podgrzewaniu w mikrofali?

Ja tez jestem za szybkim podgrzewaniem, co czynię z wielką radością dla mnie i głodnego małego brzuszka!
Jedyny wyjątek -ABSOLUTNY ZAKAZ PODGRZEWANIA MLECZKA!

podgrzewam, a jakże.

Mama klnie na mnie, ale też podgrzewam w micro bo szybko
Obiadek podgrzewam w słoiczku a potem przekładam do miseczki i sprawdzam temperaturę. MImo szybkiego podgrzewacza taki słoiczek długo musi się grzać.

Podgrzewam w mikrofali a potem dokładnie mieszam i sprawdzam temperaturę jedzenia łyżeczką, ale nie Majkową!

Ja też podgrzewam w mikrofali, najważniejsze że szybko

Jak M. jadła mniejsze porcje podgrzewałyśmy w kąpieli wodnej, teraz obiadki podgrzewamy tylko w mikrofali

Jak placze i trzeba podgrzac, zawsze emergency stosowalam mikrofale, kiedys bawilam sie w normalne gotowanie na kuchence, ale z czasem nawyk obumarl i mikrofala to numer jeden ;)

Ja również podgrzewam obiadki :)

Po takim podgrzaniu trzeba jedzenie dobrze wymieszać. Mikrofalówka niestety nierównomiernie podgrzewa i nieraz zdarzyło mi się, że zupki z zenątrz były letnie, a w środku gorące

Podgrzewam obiadki.

Ja podgrzewałam.