-
DobraC 2010-10-05 o godz. 18:59, odsłony: 4773
Stara a glupia!
Przepraszam! to o mojej babci!
nie moge znalezc watku o tekstach najblizszych ktore nas rozwalily ale jak zaraz z siebie nie wyrzuce to mi para uszami pojdzie!
kurwa mac. popierdolilo chyba juz ta moja rodzinke cudna.
wlasnie zadzwonila do mnie DO PRACY (pomijam) babcia, bo uslyszala od mamy ze bedzie chlopak. I czy tego (kurwa - dopisek moj) nie mozna jakos jeszcze cofnac bo ona sie na dziewczynke nastawila
jasne. cofnac. cofnac to ja moge dzisiejsze sniadanie
stara a glupia jak but.
bo ona widziala wczoraj takie sliczne sukienusie to niech je kurwa sama nosi.
na moj tekst ze zrobilo mi sie troche przykro powiedziala ze chyba mialo prawo jej sie cos ubzdurac. NIE MIALO! ze chlopak to co - kocha c nie bedzie??
dziekuje za uwage.Odpowiedzi (37)Ostatnia odpowiedź: 2011-09-29, 03:54:19
Ech... na babcię to bym machnęła ręką .. ale co z robić z mamą?
Od początku ciąży mówiłam wszystkim, że to będzie Zosia. Moja mama za to powtarzała, ze ona ma przeczucie, że będzie chłopak. Gdy zobaczyła mnie poraz pierwszy odkąd zaszłam w ciążę (mieszkamy daleko od siebie), gdzieś w 4 miesiącu, powiedziała z satysfakcją, że na 100% będzie chłopak, bo na chłopaka wyglądam.... Gdy na połówkowym okazało się, ze to jednak Zosia, zadzwoniłam do mamy podzielić się radością, ze jednak przeczucie mnie nie myliło, a w odpowiedzi usłyszałam zdanie wypowiedziane urażonym tonem (że jednak nie miała racji): "To się jeszcze może zmienić!" ... Ręce mi wzięły i poprostu wtedy opadły ....
O, DobraC, dopiero przeczytalam ten wątek lol Moja babcia tyż dobra. Jak dowiedzialam się, że będzie chlopiec, to oczywiscie w placz i plakalam calą noc. W międzyczasie dzwonilam po rodzinie i wszyscy się cieszyli i mowili mi, ze jestem glupia, ze placzę, że to wielkie wydarzenie, ze wreszcie syn, ze przeciez same baby u nas w rodzinie. Moj ojciec powiedzial "ja nic nie mowilem, ale pomysl z dziewczynką mi się nie podobal. za duzo was. jestem pod wrazeniem, ze bedzie chlopak". No ale moja babcia inaczej - zadzwonilam, powiedzialam... a ona: "O Boże, Nataluś... no trudno... jakoś to będzie" lol Jak przyjechala 7-dniowego Maksa zobaczyć, to pokiwala glową i powiedziala "no, ale jakby byla coreczka, to bys sie dopiero cieszyla..."
W drugiej ciazy mowilam, ze moze byc chlopiec, ze sie juz przyzwyczailam, a babcia na to mnie ganila, ze nie mam byc glupia, ze lepiej corke 8) jak zadzwonilam po usg z plcią to ponuro stwierdzila "i co, pewnie chlopak?!"...
;)
Dzej odgrzebala i sama sie do siebie smieje lol
bo faktycznie - historia juz sie zrobila do annalow rodzinnych..
co nie zmienia faktu ze.. glupie moze to co napisze.. ale mam wrazenie ze moja babcia jeszcze nie kocha Milka. moze jeszcze do niej nie dociera ze ma prawnuka, moze jszcze na razie za rzadko go widuje, moze nie potrafi kochac "tlumoczka" co jeszcze nie powie "babuniu" czy nie zarzuci rak na szyje...
rozmawialam o tym z mama - jej corka. nie zaprzeczyla, powiedziala tylko ze bunia tak ma...
a moze gdyby Mily byl ALicja....? to tak tylko hipotetycznie, bo ja, my jestesmy przeszczesliwi i tylko to sie liczy. choc na moja mame piszczaca z uciechy do wnuka tez sie fajnie patrzy ;)
w ogole po swietach w domu mam nastroj z gatunku "jezusicku, czy ja tez TAKA bede na starosc ;) "
ale Aguus ma racje - wazne ze sa ;)
natalia25 napisał(a):...że dziwi się, że tak " z wiejska" dziecko nazwaliśmy 8)
Anna - wiejska?!? :o Toż to klasyka! 8)
Dobra, a moze jak się Krzyś "nie sprawił" to powinnaś też małżeństwo "cofnąc" ??? ;) Bo to normalnie skandal tak babcie zawieść....
hyhy... chciała dobrze a wyszła kaszanka 8)
Wiem ,że Babcia Cię zdenerwowała ale opisałas cała sytuacje tak ,że nie moge sie przestac smiac.
Zapytaj Babci jak z Dziadkiem "cofała" , bo moze sa jakies pradawne metody planowania płci lol
dzis traktuje to w kategoriach zartu (znak ze czas daje na oddech), wkurzenie mi minelo, z mama rozmawialam juz o tym piejac ze smiechu bo najciekawsza jestem babci metody na cofanie.
zapowiedzialam tez zeby jak chca to kupowali co tam maja zycznenie. Z tym ze o ile Alicji (jesli to jednak corka) bedzie ladnie w niebieskim o tyle Miloszka w "ruzofe" nie ubiore. I chocby nie wiem jak mniamusne i cudne - sukienki mu nie zaloze lol
No dobra. Odpuszczam, niech to sie stanie anegdotka rodzinna z "broda" .... :)
ło matko, Dobra, umarłam...
powiedziałam mojemu Mackowi o tym a on powiedzial całkiem serio "a moze babcia zartowala?" lol
Kurcza poprostu padłam ze śmiechu lol Może babcia wie jak się "to cofa" to opublikuj na forum. Mnie się zdaje że zawsze było lanowane że pierworodne dziecko - syn to powód do dumy. Zresztą jakie to ma znaczenie.
Odpowiedz
Dobra, przykro mi, ze sie tak wkurzyłas. Ale teraz juz dobrze, nie bierz pod uwage takich komentarzy, najwazniejsza jestes Ty, Wasz synek i Mąz.
Kurde, a moze do złotej rybki petycje walnąc o "cofniecie"
Katastrofa, a czy to, że nie wyświetla mi się zdjęcie gatek racjonalnych, to efekt zamierzony? 8) Że niby nie ma opcji innej niż nieracjonalne? Za kogo Ty mnie masz?! lol
Odpowiedz
A ja bym to właśnie kochana olała-dla zdrowia psychicznego tyż ;)
Niech se Babinka pogada, niech jej ulży.
Aaaa i bardzo, ale to bardzo gratuluję Syna!
Zawsze wydawało mi się, ze pokutuje takie przeświadczenie, że jak jest syn to włąsnie ojciec się spisał lol ale widać rózne kręgi, różne teorie.
DobraC mam nadzieję, ze następne usg też pokaże to "cóś" 8)
I fajnie, że tak szybko udało Wam sie go podejrzeć.
SkrawekNieba napisał(a):DobraC normalnie się posikalam, posikalam się jaaaacieeeee w gacieeee
cofnij to proszę cofnijjjj
8)
Skrawek: ale takie racjonalne czy wrecz przeciwnie? lol 8)
cofnac to jak juz zapowiedzialam moge sniadanie. radocha watpliwa. dla mnie i dla wspolpokojowcow.
Zaluje ze nie zapytalam... . Ale to pewnie dlatego ze TOTALNIE zostalam na wdechu.
Dzieki. Juz mi lepiej. Wyluzuje i bede sie smiac. Bo coz nam - maluczkim - rodzacym synki -pozostalo 8)
DobraC normalnie się posikalam, posikalam się jaaaacieeeee w gacieeee
cofnij to proszę cofnijjjj
8)
a teraz serio, na starszych ludzi trzeba brać poprawkę, niestety oni czasami żyją już w innym świecie, czasem zabobonnym, czasem sami coś sobie wmówią, moja świętej pamięci babcia mowila np.: że rak wypija calą krew dlatego nigdy jej o nim nie powiedzieliśmy, bo pewnie bardzo by się bala :(
Willow napisał(a):
katastrofa napisał(a):... żadne gatki racjonalne nie pomogą...
lol Katastrofa, a jak wyglądają takie racjonalne gatki? lol A nieracjonalne? lol
:D
gatki racjonalne są takie
nieracjonalne takie
8)
DobraC przepraszam, ale ta historia rozbawiła mnie.
Mogłas babcię zapytać jak wyobraża sobie to cofanie? :D :D
I jakiego wysiłku włozyła że sama urodziła córkę (bo zakładam, ze to mama mamy).
A w ogóle nie przejmuj się - gdybys znała kwaitki mojeje babci, ech.......chyba babcie tak mają. Ja na poczatku się wkurzałam, teraz się smieję.
DobraC napisał(a):podobne podejscie bedzie miala mama krzysia ktora tez tylko dziewczynki uznaje . Do Krzysia to bardzo dlugo po urodzeniu mowila "Basiu" cud ze mi normalny facet wyrosl
:o :o :o :o :o :o
Matko , to faktycznie że faceta masz normalnego to cud boski :o
Madeleine napisał(a):DobraC napisał(a):dodam tylko ze powiedziala jeszcze "no to sie Krzys nie sprawil"
To niech do niego dzwoni z reklamacją 8)
Chciałam tylko zauważyć, że wiele starszych osób uważa (jeszcze ), że za płeć to odpowiedzialna jest matka .
DobraC, olewkę strzel. Łatwo mówić, no ale co zrobić.
Mój stryj swojemu synowi powiedział, że jak urodzi się syn, to sponsoruje wózek; a jak córka to nie. A co to kurwa, dziewczynki gorsze są? I na przekór urodziła mu się wnuczka lol .
Willow napisał(a):DobraC, wyluzuj i śmiej się z tego pełną piersią - ciekawe, jak babcia wyobrażała sobie to "cofnięcie"? lol Głupio palnęła starsza pani - a może takie poczucie humoru ma ... hm, specyficzne? To nie jest cos, czym powinnaś się teraz przejmować, zdecydowanie!
katastrofa napisał(a):... żadne gatki racjonalne nie pomogą...
lol Katastrofa, a jak wyglądają takie racjonalne gatki? lol A nieracjonalne? lol
dziewczyny, wiecie co? kochane jestescie. i macie na to moj certyfikat lol
juz mi lepiej.
choc gad(t)ke lol z mama sobie daruje, akonto dbania o zdrowie psychiczne. Moje.
DobraC, wyluzuj i śmiej się z tego pełną piersią - ciekawe, jak babcia wyobrażała sobie to "cofnięcie"? lol Głupio palnęła starsza pani - a może takie poczucie humoru ma ... hm, specyficzne? To nie jest cos, czym powinnaś się teraz przejmować, zdecydowanie!
katastrofa napisał(a):... żadne gatki racjonalne nie pomogą...
lol Katastrofa, a jak wyglądają takie racjonalne gatki? lol A nieracjonalne? lol
O rany :o :o :o
Dobra Ty sie wcale strszą kobieciną nie przejmuj. Starsze pani widac już tak mają.
Moja babcia też sie nastawiła na dziewczynkę, a synuś mi się urodził lol
Dobra sorki ale padłam
DobraC napisał(a):dodam tylko ze powiedziala jeszcze "no to sie Krzys nie sprawil"
Mad ma rację, niech do niego zadzwoni .
Madeleine napisał(a):DobraC napisał(a):dodam tylko ze powiedziala jeszcze "no to sie Krzys nie sprawil"
To niech do niego dzwoni z reklamacją 8)
dzieki za usmiech lol bo juz zatarlam raczki na mysl o tej awanturze rodzinnej. bo na przyklad moglabym zadzwonic do mamy z zalem na babcie to zaloze sie ze powie ze "jestem przewrazliwiona, ze starszym osobom to trza wybaczac i ze mam nie przesadzac. a w ogole to ciekawe jaka ja bede w jej wieku"..
DobraC napisał(a):dodam tylko ze powiedziala jeszcze "no to sie Krzys nie sprawil"
To niech do niego dzwoni z reklamacją 8)
no mam nadzieje, bo mna miotnelo!
ajgorsze jest to ze pewnie podobne podejscie bedzie miala mama krzysia ktora tez tylko dziewczynki uznaje . Do Krzysia to bardzo dlugo po urodzeniu mowila "Basiu" cud ze mi normalny facet wyrosl
normalnie mnie miotnelo. zwlaszcza ze babcia brnela i w ogole powiedzialam ze jestem w pracy, nie moge rozmawiac i odlozylam sluchawke.
jestem w szoku
:o :o :o
COFNĄĆ ?!?
Mogę tylko powiedzieć , że niestety starsi ludzie , a w szczególności babcie tak mają - jak sobie coś ubzdurają to żadne gatki racjonalne nie pomogą.
Współczuję, głowa do góry, babcia sobie nastawienie zmieni, ma jeszcze trochę czasu do "przyjazdu" prawnuka 8)
:o :o :o
O matko i córko!
Co za pomysł!?
DobraC, mnie by chyba tak zatkało, że bym powiedziała, że jasne, nie ma sprawy, to ja zaraz przerobię na córkę.