-
joannao 2009-02-09 o godz. 03:00, odsłony: 2850
Czy Wam też się to zdarza?
Tak się zastanawiam... co mi się przydarzyło :) czy to kryzys wieku średniego;) znużenie? niebezpieczne odchyły ;) czy normalna rzecz...
Dziewczyny (mężatki ite w stałych związkach) czy zdarza się Wam spotkać faceta (innego niż ukochany), który kręci Was niesamowicie i niezrozumiale?
Pytam, bo ostatnio spotkałam faceta (a właściwie chłopaka, bo jest 6 lat ode mnie młodszy) jak patrzę w jego oczy to normalnie czuję, że zaraz odjadę, stracę głos, przytomność albo go poprostu pocałuję :) Facet jest oczywiście moim klientem, wiec nie mam mowy o żadnym flircie. Kocham mojego męża i jakoś tak głupio się czuję, że jakiś gościu kręci mnie tak mocno....Odpowiedzi (36)Ostatnia odpowiedź: 2009-02-10, 05:28:42
Anirrak napisał(a):Joannao - a może spróbuj w tych fantazjach wyobrazić go sobie na golasa -
z malusieńkim fajfusikiem i w czarnych skarpetkach lol
Mi to zawsze pomaga jesli chcę "oswoić" groźnego przeciwnika w sądzie ;)
Może Tobie na pierwszą fazę zauroczenia tez pomoże ;) :D
lol
W szkole średniej wyobrażał sobie mojego psora od historii na przemian w majtasach w wielkie grochy lub w damskich fatałaszkach.
Choć nie miało to wywołać zniechęcenia, a raczej wyzbycie się panicznego strachu przed Nim ;)
A wracając do tematu - tak jak radzą dziewczyny, nie kontaktuj się, bo tylko skomplikujesz sobie życie ... raczej to tylko chwilowe zauroczenie, wywołane np. szarzyzną dnia codziennego ;)
joasia napisał(a):
faceci zajęci czy to w związku formalnym czy nieformalnych są dla mnie mało ekscytujący, stają się jakby kobietą do której mnie nie ciągnie lol
szkoda ze nie wszystkie tak maja :mur:
ja miałam jeden taki przypadek w życiu do tej pory. po 11 latach bycia z moim chłopakiem poznałam innego, który mnie niesamowicie kręcił. po prostu jak się spotkaliśmy to strasznie nas do siebie ciągnęło, nie mogliśmy tego opanować, chemia na maxa. no i jestem z nim do dzisiaj a chemia nadal ta sama 8) nie namawiam do dalszych kroków, bo może się to stać jeszcze bardziej ekscytujące, ale ja postawiłam na ten "kręcący" związek i bardzo mi z tym dobrze ;)
ale inna sprawa, że on był sam w tamtym momencie. faceci zajęci czy to w związku formalnym czy nieformalnych są dla mnie mało ekscytujący, stają się jakby kobietą do której mnie nie ciągnie lol
fagih napisał(a):Anirrak napisał(a):Joannao - a może spróbuj w tych fantazjach wyobrazić go sobie na golasa -
z malusieńkim fajfusikiem i w czarnych skarpetkach lol
Dooooooooobre lol
jeszcze lepiej co by był w białych skarpetkach i czarnych mokasynach - od razu przejdzie lol
Anirrak napisał(a):Joannao - a może spróbuj w tych fantazjach wyobrazić go sobie na golasa -
z malusieńkim fajfusikiem i w czarnych skarpetkach lol
Dooooooooobre lol
Anirrak napisał(a):Joannao - a może spróbuj w tych fantazjach wyobrazić go sobie na golasa -
z malusieńkim fajfusikiem i w czarnych skarpetkach lol
Mi to zawsze pomaga jesli chcę "oswoić" groźnego przeciwnika w sądzie ;)
Może Tobie na pierwszą fazę zauroczenia tez pomoże ;) :D
Właśnie oplułam monitor, a że mieliłam jakiegoś batonika to mój ekran wygląda całkiem nieźle lol
joannao napisał(a):Na szczęście jak się wygadam, to mi przejdzie (tak myślę, bo to pierwszy raz ...)
Na pewno łatwiej Ci przejdzie jak nie będziesz szukała okazji do kontaktu. Bo wtedy oprócz pięknych oczu, które tak działają dojdzie jeszcze głos, ton, słowa, budząca się między Wami imtymnosc, rosnąca fascynacja... to pobudza wyobraznie i nie tylko ją. A to jest niebezpieczne - szczególnie, że masz ochotę postawić na szali swoj związek i jego aby sprawdzić czy iskrzenie jest faktem. Ciekawość to pierwszy stopień do.... ;)
Joannao - a może spróbuj w tych fantazjach wyobrazić go sobie na golasa -
z malusieńkim fajfusikiem i w czarnych skarpetkach lol
Mi to zawsze pomaga jesli chcę "oswoić" groźnego przeciwnika w sądzie ;)
Może Tobie na pierwszą fazę zauroczenia tez pomoże ;) :D
JA oczywiście też. Bez dwóch zdań. Ale nie myślałam, że mi się to kiedyś przytrafi, i że będzie to takie silne fizyczne odczucie - powiedziałabym, ze raczej charakterystyczne dla mężczyzn a nie babeczek. Skąd to się wzięło? Ja energiczna, wygadana, zaczynam coś mówić do niego i patrzę się w jego oczy i normalnie najchętniej bym zamilkła i czekała na odwrót wydarzeń.
głupia, głupia, głupia.
Na szczęście jak się wygadam, to mi przejdzie (tak myślę, bo to pierwszy raz ...)
joannao napisał(a):No ale z drugiej strony dlaczego to ma być niezbezpieczne?
Bo takie gierki zwykle są niebezpieczne.
Tylko zdefiniujmy to niebezpieczeństwo.
Bo dla mnie to zawsze jest wizja katastroficzna.
Zdrada, utrata zaufania drugiej strony, a dalej to już wolę nie pisać.
Cóż, przedkładam spokój rodzinny nad piękne oczy.
joannao napisał(a):No ale z drugiej strony dlaczego to ma być niezbezpieczne? On ma dziewczynę, mówi do niej misiaku :) i nie dawał mi żadnych znaków, że ma na coś ochotę, więc może to moja chora wyobraźnia działa ... a biedny chłopak nawet nie wie jak działa na kobietę w kwiecei wieku ;)
Wiesz, można na kogoś mówić "Misiaku", a myśleć co innego ;) Mój mąż też mówił, że mnie kocha i że jestem jedyna.
Ja nigdy nie zdobyłabym pierwsza na "zaczepkę", tym bardziej mając męża i wiedząc, że on też singlem nie jest. A biedny chłopak napewno wie, jak na Ciebie działa, oni niestety to czują.
No ale z drugiej strony dlaczego to ma być niezbezpieczne? On ma dziewczynę, mówi do niej misiaku :) i nie dawał mi żadnych znaków, że ma na coś ochotę, więc może to moja chora wyobraźnia działa ... a biedny chłopak nawet nie wie jak działa na kobietę w kwiecei wieku ;)
Odpowiedz
No dobra niech Ci będzie:
K2 napisał(a):Anirak, to co ja mam powiedziec? Wink
Tys po prostu najcnotliwsza z cnotliwych :D 8)
fagih napisał(a):joannao napisał(a):ale własnie znalazłam jego numer gg i zastanawiam się czy się odezwać i dowiedzieć się czy iskrzenie to tylko moje odczucie, czy jego też .. oczywiście tylko przez gg, zeby nie wywoływac wilka z lasu ....
Wywołasz. Każde szukanie kontaktu to kolejny krok w niebezpiecznym kierunku - nieważne czy to mail, czy gg czy sms czy...
A z każdym kolejnym krokiem będzie coraz trudniej zawrócić.
Dokładnie, Fagih dobrze prawi ;) Nie radzę, niesetety z doświadczenia wiem, że to do niczego dobrego nie prowadzi. Własnie w taki sposób straciłam jednego dobrego kumpla z pracy
fagih napisał(a):joannao napisał(a):ale własnie znalazłam jego numer gg i zastanawiam się czy się odezwać i dowiedzieć się czy iskrzenie to tylko moje odczucie, czy jego też .. oczywiście tylko przez gg, zeby nie wywoływac wilka z lasu ....
Wywołasz. Każde szukanie kontaktu to kolejny krok w niebezpiecznym kierunku - nieważne czy to mail, czy gg czy sms czy...
A z każdym kolejnym krokiem będzie coraz trudniej zawrócić.
Dokładnie. Głupia głupia głupia - pamiętaj :D
Że stara jesteś i już nie możesz Wink Laughing Laughing
no tak oczywiscie! a ja juz myslalam, ze jakies cnoty soba prezentuje, a to zwykle niedolestwo starowinki. dzieki Aniak, zes mnie na ziemie sprowadzila :D
K2 napisał(a):Anirak, to co ja mam powiedziec? ;)
Że stara jesteś i już nie możesz ;) lol lol
joannao napisał(a):ale własnie znalazłam jego numer gg i zastanawiam się czy się odezwać i dowiedzieć się czy iskrzenie to tylko moje odczucie, czy jego też .. oczywiście tylko przez gg, zeby nie wywoływac wilka z lasu ....
Wywołasz. Każde szukanie kontaktu to kolejny krok w niebezpiecznym kierunku - nieważne czy to mail, czy gg czy sms czy...
A z każdym kolejnym krokiem będzie coraz trudniej zawrócić.
Patologia jestem - ale po 5 latach małżeństwa nadal mnie zupełnie nie ciągnie do innych facetów :(
Tzn nie ciągnie w sensie chemii, checi poflirtowania czy popodrywania ;)
A zanim poznałam P. to flirtowac uwielbiałam :love:
Owszem - wzroku nie straciłam i jestem w stanie ocenić, że jakiś spotkany facet to wyjątkowo smakowite ciacho,
ale wyłącznie w kategoriach estetycznych, bez uruchamiania osobistego pociągu w jego kierunku lol
Jesuuu - żeby P. też tak miał! :prayer: :prayer: :prayer:
Nie śni :) ale wczoraj wieczorem wiedziałam, ze się z nim dizś spotkam (służbowo oczywiście:) i to w towarzystwie jego dziewczyny) i jak tylko zamykałam oczy to widziałam jego twarz bardzo blisko mojej :) normalnie ...nie fajnie ... takie fantazje...
ale własnie znalazłam jego numer gg i zastanawiam się czy się odezwać i dowiedzieć się czy iskrzenie to tylko moje odczucie, czy jego też .. oczywiście tylko przez gg, zeby nie wywoływac wilka z lasu ....
głupia, głupia, głupia
Mnie się nigdy nie zdarzyło.
Mam wrażenie, że w ogóle ślepa jestem na wdzięki innych facetów - tzn. niektórzy mi się podobają, zauważam, że są przystojni, ale to takie uczucie, jakbym patrzyła na ładny obraz. Czysto estetyczna przyjemność. ;)
Jakoś do tej pory mąż jest jedynym, który mnie naprawdę kręci. 8)
mnie sie jak doatad nie zdarzylo...... ale tez nie dopuszczam do siebie takiej mysli, ze mogloby tak byc....
Odpowiedz