-
Gość 2009-06-12 o godz. 07:30, odsłony: 59046
Jaki prezent dostałyście od mężów z okazji porodu?
Nie znalazłam takiego tematu - a może go nie było?Mój mąż dowiedział się, że jest zwyczaj dawania żonie prezentu za urodzenie dziecka.Dostałyście coś takiego od swoich meżów? I jeśli tak, to co? (z okazji zamierzam skorzystać, tylko nie mam pomysłu na prezent ;) ).
Odpowiedzi (47)Ostatnia odpowiedź: 2009-06-25, 14:50:13
Ehhh, normalnie pokaze ten watek mojemu mezowi - niech sie lajdak wstydzi!!! Mial mi kupic pierscionek (zgubilam swoj zareczynowy i mial byc na podmianke) i mial go sam wybrac. Wiec wstretny los czekal az wyjde ze szpitala i sobie sama go wybiore Ostatnio w pojedynke wybrany prezent dla mnie to byl odtwarzacz mini dysk x lat temu... Tym razem jednak myslalam, ze ruszy leniwy tylek niestety sie zawiodlam.
Za to domu czekaly na mnie kwiaty i transparent powitalny ;)
mi mąz coś chcial kupic ale ja powiedzialm, ze nie chce. wyszlam z zalozenia, ze nie rodze jemu dziecka tylko nam, no i jesli ja tego nie z robie to on na pewno tego nie zrobi ;)
ale kwiatki dostałam.
aha, ale przy następnej takiej okazji, laptopem bym nie pogardziła.
Oryginalna nie bede - bizuterie dostalam - i oczywistym bylo dla mnie, ze cos mi sie nalezy po tych wielkich trudach :D
Odpowiedz
zupełnie o tym nie pomyślałam, ale macie rację z tym prezentem. muszę podesłać ten wątek mężowi
moja mama za urodzenie mnie (ale to głupio brzmi) dostała złoty pierścionek. znajomy w pracy też podarował żonie pierścionek za każdego syna (łącznie sztuk 2) kiedyś ten zwyczaj był chyba bardziej popularny. trzeba by go przywrócić lol mi się marzy bukiet kilku wielkich bordowych róż i może jakieś zawieszka na złoty łańcuszek (np. króliczek, bo tak mówimy na naszego maluszka)
Dorcia22 napisał(a):ja dostałam w 4 dni po porodzie kwiatka w doniczce od męża i córki ;) , z okazji pierwszego dnia mamy i byłam przeszczęśliwa :love:
Dorciu ja jestem przeszczesliwa, ze małż zdecydował, że chce być ze mną po porodzie (w szpitali który prawie wybrałam jest taka możliwość). A jeśli dostanę buźki i kwiatka to będę zadowolona jak nie wiem co :)
Aga napisał(a):Carrie napisał(a):Aga napisał(a):Carrie napisał(a):To ja sie wyłamię ;) Dostałam bukiet kwiatów i wymarzonego laptopa, co bym miec lepszy kontakt ze swiatem nie tracac kontaktu z Maksu 8)
Ja normalnie chciałam o tym napisać, że taki prezent chciałabym dostać z tego samego powodu co Ty:)
:usciski:
Pokaz mezowi watek ;)
Małż nawet sam cosik wspominał ale zobaczymy :)
Teraz żałuję, że od pewnej forumowiczki nie zakupiłam laptopa ;) bo przy moim teraz to mój kręgosłup daje się we znaki :|
ja dostałam w 4 dni po porodzie kwiatka w doniczce od męża i córki ;) , z okazji pierwszego dnia mamy i byłam przeszczęśliwa :love:
a zakup zawsze można poczynić Aga lol
m. napisał(a):Carrie, Aga, wy babeczki to macie głowę. Zaraz dzwonię do męża i zażyczę sobie laptopa na pierwszą rocznicę naszego boju w szpitalu lol
Dzięki babeczki ;)
A Ty Aga, to chyba ze dwa te laptopy dostaniesz, nie? 8)
a ty wiesz, że o tym nie pomyślałam :P ale jeden całkowicie mi wystarczy, cieszyłabym się za troje ;)
Carrie napisał(a):Aga napisał(a):Carrie napisał(a):To ja sie wyłamię ;) Dostałam bukiet kwiatów i wymarzonego laptopa, co bym miec lepszy kontakt ze swiatem nie tracac kontaktu z Maksu 8)
Ja normalnie chciałam o tym napisać, że taki prezent chciałabym dostać z tego samego powodu co Ty:)
:usciski:
Pokaz mezowi watek ;)
Małż nawet sam cosik wspominał ale zobaczymy :)
Teraz żałuję, że od pewnej forumowiczki nie zakupiłam laptopa ;) bo przy moim teraz to mój kręgosłup daje się we znaki :|
Aga napisał(a):Carrie napisał(a):To ja sie wyłamię ;) Dostałam bukiet kwiatów i wymarzonego laptopa, co bym miec lepszy kontakt ze swiatem nie tracac kontaktu z Maksu 8)
Ja normalnie chciałam o tym napisać, że taki prezent chciałabym dostać z tego samego powodu co Ty:)
:usciski:
Pokaz mezowi watek ;)
Carrie napisał(a):To ja sie wyłamię ;) Dostałam bukiet kwiatów i wymarzonego laptopa, co bym miec lepszy kontakt ze swiatem nie tracac kontaktu z Maksu 8)
Ja normalnie chciałam o tym napisać, że taki prezent chciałabym dostać z tego samego powodu co Ty:)
To ja sie wyłamię ;) Dostałam bukiet kwiatów i wymarzonego laptopa, co bym miec lepszy kontakt ze swiatem nie tracac kontaktu z Maksu 8)
OdpowiedzMaz mi tylko podziekowal, przy drugim dziecku sie upomne... z odsetkami lol Swoja droga nie pomyslalabym o dziekowaniu mamie w dniu moich urodzin, musze zaczac :) U nas tradycja jest przekazywanie specjalnego pierscionka na 18-stke z matki na corke :)
Odpowiedz
Lexa napisał(a):przygnębiający ten wątek ;)
noo. Ja nic nie dostałam. Prezentu się nie spodziewałam, ale kwiaty byłyby miłe. Jednak Mój nie pomyślał wtedy nawet o zrobieniu zakupów spożywczych, więc same rozumiecie... Straszny był z niego beton w tym okresie, na szczęście wyszedł już z szoku i jest lepiej ;) co nie znaczy że zgłoszę się po ten "zaległy" prezent :)
Ale ten zwyczaj uważam za bardzo sympatyczny.
I troszkę zazdroszczę
W rodzinie mojego meza jest zwyczaj, ze jak sie rodzi dziecko to wszyscy znajomi, rodzina i przyjaciele dostaja kartke z informacjo o urodzinach i prezent od rodzicow. My zamiast wysylac kartke stworzylismy plyte cd z piosenkami gdzie wystepuje imie naszego dziecka i wszyscy takie cos dostali, nispodzianka dla mnie bylo to, ze na tej plycie byla piosenka zwiazana z moim imieniem. Bylo to bardzo mile.
No i kilka miesiecy po porodzie dostalam recznie malowane jajko ala Faberge z motywem mojego ulubionego obrazu Klimta. Przywozone z Rosji :D
Ja dostałam bukiet czerwonych róż i złoty łańcuszek z serduszkiem. :D
OdpowiedzMoja Mama za urodzenie nas z Siorą dostała od Ojca po pierscionku , które nam przekazała. Ja niestety swój zgubiłam.Ale zwyczaj piekny.
OdpowiedzJa dostałam piękny bukiet słoneczników i perfumy, pierścionka nie chciałam bo nie noszę ,oprócz zaręczynowego.
OdpowiedzJa też dostałam od męża pierścionek, a co mnie zaskoczyło, to podarunek od rodziców - dostałam maleńkiego aniołka - wisiorek do łańcuszka za "urodzenie im malutkiego aniołka"
Odpowiedz
balu21 napisał(a):mąż mało domyślny w tej materii , choć z drugiej strony skąd ma to wiedzieć? ( w rodzinie nie ma takiego zwyczaju)
Ja nie oczekiwalam prezentu, bo u nas w rodzinie (u meza nie wiem, ale tez nie sadze) nie kultywowalo sie takich zwyczajow. Jednak mimo to milo mi , ze sam wpadl na to zeby mi w pewien sposob podziekowac. Nie musialo to sie jednak wiazac z zadnym materialnym prezentem - wazne dla mnie, ze dotarlo do niego, ze jest za co dziekowac ;)
OT
Martusia napisał(a):ciekawe, że wpada się na coś takiego, dopiero gdy samej się poród przeżyje
No ja na to wpadłam trochę wcześniej - nauki przedslubne prowadzil z nami bardzo fajny starszy pan ( nie ksiadz ;) ) i on to wlasnie zachecil mnie do kultywowania drobnych tradycji (ktorych u nas w domu nie kultywowalo sie) zwiazanych z religią (polecil fajną ksiazke Rytual Rodzinny) i wlasnie on kiedy byl temat o rodzicielstwie wlasnie opowiadal nam, ze w tym dniu tta powinien z dzieckiem przyjsc do mamy zeby je nauczyc, ze dzien urodzin dziecka to tez swieto mamy i trzeba jej podziekowac. Chetnie to zaadaptowalam - ale mama byla zdziwiona jak jej podziekowalam w dniu moich urodzin :)
ediee napisał(a):Otóż jak urodziłam synka to pomyślałam sobie, że zawsze w dniu swoich urodzin myślałam tylko o sobie, dostawałam prezenty, wyprawiałam imprezy, a tymczasem to także święto mojej mamy, która przecież dała mi życie Very Happy . ciekawe, że wpada się na coś takiego, dopiero gdy samej się poród przeżyje ;) A tak poważnie, to moja mama kiedyś w czasie mojej siostry i moich urodzin powiedziała właśnie, że to jej święto też:) Na następne nasze urodziny kupimy prezent tez mamie;)
A odnośnie tematu - nie dostałam prezentu:(
Fajny pomysł :D
Ja dostałam od męża duży bukiet róż, a od synka mały- bo akurat wyszliśmy ze szpitala w Dzień Matki :D
A tak przy okazji taki zwyczaj może w prosty sposób może później przenieść się na dziecko ;) w takim sensie, że.......
Otóż jak urodziłam synka to pomyślałam sobie, że zawsze w dniu swoich urodzin myślałam tylko o sobie, dostawałam prezenty, wyprawiałam imprezy, a tymczasem to także święto mojej mamy, która przecież dała mi życie :D .
Mineło kilka miesięcy a o tamtych przemyślaeniach przyponiała mi siostra, która tydzień temu , w dniu swoich urodzin przywiozła mamie piękny prezent-ięknie zapakowaną górę ciasteczek w kształcie serca :D
Za to,że ją urodziła ...prawie to przypłacając życiem...
Piękny gest...
i ak sobie obiecałam, że już nigdy w "tym moim" dniu o mamie nie zapomnę.
Ja dostałam wielki kosz róż i pierscionek (wlasciwie pierscionek to kopia zareczynowego, ktory zgubilam w podrozy poslubnej - dobrze, ze mezowi udalo sie taki sam znalezc, bo cierpialam okrutnie z tesknoty za zgubą).
Moja kolezanka tez dostala pierscionek. To chyba najłatwiejsze ;)
Jak Emkę urodziłam dostałam kamień (szafir), z którego sama miałam sobie zrobić pierścionek. Jak Karolka urodziłam to juz nawet kamienia nie dostałam :|
Ale moja koleżanka dostała samochód...i to nie byle jaki.
Niektórym to faaaajnie
Ale ten pomysł z medaliczkiem z fotografiami w środku podoba mi się bardzo.
awangarda w stylu retro napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):Kinia napisał(a):Szwagier swojej żonie z okazji narodzin Wiki kupił medalik w który wkleił zdjęcie mamuśki i córy z pierwszych chwil razem
moj Brat rowniez :)
w senise swojej zonie, a nie szwagierce Kinii ;)
lol ma się rozumieć, potwierdzam, że szwagierka nic od brata awy nie dostała ;)
awangarda w stylu retro napisał(a):Kinia napisał(a):Szwagier swojej żonie z okazji narodzin Wiki kupił medalik w który wkleił zdjęcie mamuśki i córy z pierwszych chwil razem
moj Brat rowniez :)
w senise swojej zonie, a nie szwagierce Kinii ;)
Kinia napisał(a):Szwagier swojej żonie z okazji narodzin Wiki kupił medalik w który wkleił zdjęcie mamuśki i córy z pierwszych chwil razem
moj Brat rowniez :)
Super zwyczaj. Chyba taki medalik ze zdjęciami bardzo by mi się podobał :) Szkoda że nie było tego tematu wcześniej ;)
OdpowiedzMoja bratowa dostala pierscionek wlasnie, druga chyba tez cos z bizuterii.
Odpowiedz
Nie z własnego doświadczenia, ale pomysł uważam za przyjemny. :D
Szwagier swojej żonie z okazji narodzin Wiki kupił medalik w który wkleił zdjęcie mamuśki i córy z pierwszych chwil razem :D
dostałam bukiet kwiatów :) i mam obiecanego laptopa (jak tylko z kryzysu finansowego wyjdziemy i mąż nie zapomni).
Odpowiedz