-
Gość 2009-02-06 o godz. 14:12, odsłony: 7171
Tłusta cera- jak sobie z nią poradzić?
Czy znacie jakiś wypróbowany sposób by skóra na twarzy się nie świeciła?
Kremy matujące, bibułki pomagają ale tylko na godzinkę, potem cała twarz mi się świeci. Jeszcze parę miesięcy temu kiedy łykałam pigułki nie miałam takiego problemu co teraz :( Na dodatek pryszcze mi wyskakują jak u nastolatki, buuu :(Odpowiedzi (17)Ostatnia odpowiedź: 2009-12-20, 19:18:52
moge polecic proszek do mycia twarzy firmy DERMALOGICA,dostalam go od swojej kosmetyczki,nie wiem ile kosztuje i czy mozna dostac go w polskich salonach kosmetycznych(jestem w londynie),ale jest skuteczny,juz po pierwszym dniu skora swiecila sie mniej a teraz juz jest wogole super, no moze czasami wieczorem czolo zaczyna sie swiecic ale caly dzien jest ok. nie tylko zapobiega swieceniu sie skory ale takze zchodza zaskorniki,pryszcze, naprawde godne polecenia.
zapytaj w salonach moze w polsce tez jest,tu w londynie prawie w kazdym salonie uzywaja tych kosmetykow,masakryczny hit.
markdottir napisał(a):Aguus napisał(a):Markdottir,a w jakim stanie masz skore? Jak chcesz to napisz na priv.
skórę mam tłustą. świeci się okropnie. jeszcze żaden krem matujący mi nie pomógł...
czasem jakaś krosta wyskoczy... ale mam wielkie pory i na dodatek zanieczyszczone. takie "czarne kropki". i tego bym się chciała skutecznie pozbyć.
nie pasuje mi oczyszczanie - wyciskanie przez kosmetyczkę. zawsze kończy się fatalnym stanem cery...
polecam zabiegi kwasami u kosmetyczki lub dermatologa - naprawdę przynoszą efekty :D Teraz chodzę do kosmetyczki, ale gdy stan mojej cery był blisko śmierci klinicznej to chodziłam do dermo i tam były kwasy ale o wiele większym stężeniu. Ale muszę powiedzieć, że uratowała mi twarz lekarka :D Poza tym jak wcześniej pisałam, nawet jeżeli kosmetyczka poradzi sobie z cerą, może się okazać, że to nie wystarczy. Radzę iść do endokrynologa, bo może to być kwestia hormonów - u mnie tak jest.
Aguus napisał(a):Markdottir,a w jakim stanie masz skore? Jak chcesz to napisz na priv.
skórę mam tłustą. świeci się okropnie. jeszcze żaden krem matujący mi nie pomógł...
czasem jakaś krosta wyskoczy... ale mam wielkie pory i na dodatek zanieczyszczone. takie "czarne kropki". i tego bym się chciała skutecznie pozbyć.
nie pasuje mi oczyszczanie - wyciskanie przez kosmetyczkę. zawsze kończy się fatalnym stanem cery...
markdottir napisał(a):Keito: na jakie zabiegi chodzisz (i gdzie - jeśli jesteś zadowolona)?
Poważnie zastanawiam sie nad czymś co pomoże mojej tłustej cerze porawić wygląd. Chodzi mi głownie o pozbycie się zaskórniakó i zmniejszenie porów oraz poprawę kolorytu...
Zastanawiałam się nad mikrodermabrazją, ale nie wiem, czy to zabieg dla mnie...
u kosmetyczki chodzę na kwasy - nie wiem jak to się oficjalnie nazywa, ale polega to na tym, że jest 6 zabiegów raz w tygodniu, masuje ci buzke specjalnym roztworem z kwasow kosmetycznych. Rozszerzaja pory aby zanieczyszczenia wyszły, a potem zamyka je, wyrównuje koloryt i jest miękka w dotyku :D Koszt. ok. 90 zeta za zabieg ew. dodatkowe czyszczenie jeżeli skóra jest b. zanieczyszczona.
Mam ten sam problem Bardziej z wypryskami, bo świecenie to pół biedy. Po porodzie mam po prostu koszmar na twarzy... W żaden sposób nie mogę sobie poradzić, wręcz jest coraz gorzej. Jestem podłamana :(
Niestety obawiam się, ze powróciły do mnie problemy hormonalne sprzed ciąży... a już było tak fajnie ;(
Keito: na jakie zabiegi chodzisz (i gdzie - jeśli jesteś zadowolona)?
Poważnie zastanawiam sie nad czymś co pomoże mojej tłustej cerze porawić wygląd. Chodzi mi głownie o pozbycie się zaskórniakó i zmniejszenie porów oraz poprawę kolorytu...
Zastanawiałam się nad mikrodermabrazją, ale nie wiem, czy to zabieg dla mnie...
Dziewczyny to mogą być równie dobrze hormony... ja mam taki problem - normalnie mam mieszaną cerę z tendencją do wyprysków, ale kiedy odstawiłam piguły to wyglądam jak 12 latka w wieku dojrzewania - koszmar Okazuje się, że to wina żle działającej tarczycy lub po prostu zab. hormonalne. Chodzę teraz na zabiegi do kosmetyczki (kwasy) biorę na tarczycę leki i dodatkowo witaminy na cerę, paznokcie i włosy. Nic nie pomaga z kosmetyków Ale zabiegi kosmetyczne zmniejszają wypryski i ładnie wyrównują cerę. Kosmetykami mało da się zrobić jeżeli problem tkwi wewn. Trzeba się wspomagać preparatami na cerę...
Pzdr.
Laura napisał(a): Mój sposób to po prostu chusteczka higieniczna na twarz i jest dobrze .
Na mnie nie działa :(
Laura napisał(a):Iwonka mocniejsze świecenie na pewno jest spowodowane odstawieniem pigułek. Może za chwilę trochę się to u Ciebie unormuje
Mam taką nadzieję ;)
Nie wiem czy to dobry sposob, ale.... zakupilam puder firmy Revlon do cery mieszanej, ktory nie zawiera zadnych tluszczy.
Efektem stosowania jego po okolo 3 miesiach jest uzywanie kremow do cery suchej. Obecnie nic mi sie nie swieci, a cera stala sie raczej normalna, w okolicach nosa bardziej przesuszona.
Nie wiem co bedzie gdy zaczne uzywac innego podkladu
Ech ja mam wrażenie, że moja skóra zawsze będzie się świecić. Taki mój urok . A tak serio to owszem, kremy czy odpowiednie podkłady trochę ją matują ale po godzinie i tak się błyszczę. Mój sposób to po prostu chusteczka higieniczna na twarz i jest dobrze lol .
Bardziej od błyszczenia denerwują mnie syfki, które z racji mojego wieku nie powinny mieć już ze mną kontaktu, wrr.
Iwonka mocniejsze świecenie na pewno jest spowodowane odstawieniem pigułek. Może za chwilę trochę się to u Ciebie unormuje.
_E_W_ - ja przez dobrych parę lat również wierzyłam, że sypki matowi lepiej. I bardzo się zdziwiłam, że w kamieniu działa skuteczniej (ostatnio kupiłam taki przez przypadek). Natomiast trzeba dodać, że moja skóra ma dość specyficzne wymagania i często sprawia mi wiele kłopotu.
Odpowiedz
dottek napisał(a):Ogólnie mogę polecić pudry w kamieniu - matują na dłużej niż sypkie (mam inglota).
Szczerze mówiąc z kosmetycznego punktu widzenia jest odwrotnie ;) Pudry sypkie nie zawierają żadnych tłuszczy, w przeciwieństwie do pudrów w kamieniu ;) Mają własciwosci wchłaniania tłuszczu z naszej skóry. Natomiast z pudru sypkiego, przy pomocy pewnych tłuszczy otrzymuje sie pudry w kamieniu :) Przeznaczone raczej do cer normalnych i suchych :)
To taka ciekawostka kosmetyczna dla zainteresowanych lol
Ja mam to samo, odstawilam pigulki 3 miesiace temu i :o Krostki opanowalam kremem z kwasami, ale czolo mam po prostu jak pokryte oliwka :( Nic na to niemoge poradzic, myje twarz kilka razy dziennie, uzywam kremu nawilzajacego, moze przejdzie...
Odpowiedz
Witaj w klubie :(
Ja ze świeceniem sobie nie radzę. W zimie to jeszcze jako-tako, ale latem jest gorzej. Jakkolwiek kremy, co by miały matować w efekcie powodują świecenie...
Ogólnie mogę polecić pudry w kamieniu - matują na dłużej niż sypkie (mam inglota). Przynajmniej moją skórę.