-
pata188 2009-09-11 o godz. 21:39, odsłony: 12726
Czy trudno jest zrobić sobie tipsy samemu?
Dziewczyny! Która z was robi sobie sama tipsy? Ja bym bardzo chciala sobie sama zrobic ale nie wiem czy bede umiala sobie ladnie zrobic.A jak wy???
Odpowiedzi (61)Ostatnia odpowiedź: 2009-10-18, 14:53:05
Ja sama robie sobie tipsy :D :D :D Mysle Pata188, ze powinnas sama sprobowac robic tipsy. Mi na poczatku to nie wychodziło ale teraz idzie coraz lepiej. Tak jak mowia inne dizewczyny potrzeba wprawy i cierpliwosci :D :D
OdpowiedzNio ja też sama sobie, ale nie lubię tego, to strasznie męczące, a do tego ta prawa ręka wychodzi koszmarnie - jestem totalnie praworęczne :( Ech, marzy mi się, żeby ktoś popracował nad moimi pazurkami... pozdrawiam
Odpowiedz
endzi ty to masz fajnie zażelowane ................. :D
Ja też sama sie uczyłam modelować zel itd ........od grudnia 2004 ale w czerwcu pojechałam na moj wymarzony kust szkoleniowy do P. Emilci Jasinskiej i teraz moge sie szczycic tym ze robie to "profesjonalnie" a pazurki np. sobie sama zażelowalam
Ja tez sama robie sobie pazurki. Choc nie pracuje przy pazurkach to sama dla siebie zrobilam kurs na zelki i jestem z siebie dumna. Wiem ze nie zrobie sobie krzywdy. A poza tym mam drugi fach w reku, jakby sie noga powinela... pfu...pfu... puk..puk... odpukac. Na poczatku robilam sobie tipsiki a teraz utwardzam swoje naturalne pazurki zelem. A to moje pazurki: :D
http://img357.imageshack.us/my.php?image=dsc00999z0mc.jpg
Ja robię sobie sama tipsy i korekty. Nie umie sobie wyobrazić że ktoś inny mi robi paznokcie. Pewnie cały czas bym paplała i poprawiała, że to nie tak albo przypiłuj jeszcze tu itd. Przeważnie robie to dwa dni. Zaczynam zawsze od tej gorszej ręki czyli w prawej bo później to juz z górki.
Bardzo fajnie jest jak się ma telewizor w pokoju można pościć sobie film i juz to tak nie denerwuje jak się czeka aż lampa zgaśnie.
Ja robię sobie też dlatego sama paznokcie bo próbuję zawsze cos nowego na nich. Lepiej na moich niż na klientki. A poza tym jak ktoś się pyta kto robił mi paznokcie z duma odpowiadam ,że JA :D. A o to chodzi - gotowa reklama. :D
JA ZAKŁADAŁAM JEDNEGO DNIA JEDNĄ RĘKĘ DRUGIEGO DRUGĄ BO NA RAZ NIE MIAŁAM SIŁY , ALE NA POCZĄTKU WOLAŁAM ZAKŁADAĆ NA TIPSIE BO NIE MUSIAŁAM ICH PROFILOWAĆ , A DOPIERO PO JAKIMŚ CZASIE ZAKŁADAŁAM NA PAPIEREK
Odpowiedz
amuszka,
Ja nauczyłam się sama nakładać pazurki.
No, ale bez kursu, bez żadnych porad fachowców.... w końcu dopięłam swego i robię swoje pazurki już ponad dwa lata.
lepiej nie wspominaj na forum ze robisz pazury bez kursu...
Ja nauczyłam się sama nakładać pazurki. Najpierw tylko naturalny akryl, potem akryl french, a teraz juz akrylki na tipsie. Już właściwie z niczym niemam problemu ale początki były straszne...
zanim nauczyłam się nakładać ten french :) moje paznokcie na początku wołały o pomste do nieba hihihi tragedia! No, ale bez kursu, bez żadnych porad fachowców.... w końcu dopięłam swego i robię swoje pazurki już ponad dwa lata. Tak się wprawiłam że dopełnianie wystarczy raz na 3 tygodnie, a założenie całkiem nowych zajmuje mi jakieś 2-3 godzinki (oczywiście z przerwą na kawke i papieroska) Myślę że dasz radę zrobić sama swoje pazurki. Tym bardziej że - moim zdaniem - na tipsie jest dużo prościej - o ile zaopatrzysz się w potrzebne do tego przyrządy (gilotynka, dobey klej, odpowiednie pilniczki itp.) Pozdrawiam seredcznie i życzę powodzenia.
teraz juz jaśniej
ja zawsze ozdobniki wtapiam pomiedze 2 warstwy budujące:
-bonder
-pierwsza budująca cieniutka
-wtapiam
-zmrażam
-druga -formuję kształt
-itd
Zawsze jest super, niewiele wiecej pracy a nic mi nie odstaje, jest rowniusko i przy niektórych ozdobach wychodzi taki fajny efekt 3D (np suszone kwiatki, kształty, itp)
A do tego jak zmieniam wzór to nie mam tyle piłowania co gdybym zatopiła w bonderze :D
A! no i sobie RAZ jeden jedyny raz! zrobiłam tipsy - normalnie robie sobie na szablonie, i jak porzykleiłam sobie 5 to nie potrafiłam wziąść do reki gilotynki do tipsów i mało ich ze wściekłości nie poobgryzałam :P1 Wtedy dziewczyny mi doradziły robić sobie po 2 -3 tipsy i je od razu przycinac, ale ja i tak uparcie robie sobie na szablonie, bo tak wolę!
Odpowiedz
Sobie też
Nie cierpię zdejmowania..... tyle trwa :P1 i nie mam po tym juz zupełnie ochoty jeszcze sobie robic!
no i ta praca lewa reka. Po prawie 2 latach praktyki w robieniu sobie doszłam do wprawy, ale nadal najpierw robię sobie lewa reka prawa, a potem przy prawej, to juz odpoczywam lol
pppalka napisał(a):Albertyna i beatika10 a jakie wolicie klientki :
- mało wymagające, które mowią "a niech Pani robi tak zeby było dobrze " i sie zdają tylko na stylistkę, gadając w ciagu naszej pacy o "pierdołkach"
czy
- takie które "kontrolują" każdy nasz ruch i są wymagające bo wiedzą ze płacą za te usługę i chca miec dobrze zrobione i siedzą cichutko nie przeszkadzając w nam pracy
Wole takie, które nie wcinaja mi sie w pracę- pracuje swoimi metodami, wiem, że sa one dobre.
Uwag dotyczących mojej pracy wole słuchac od wykalifikowanego instruktora :)
[ Dodano: 28 Lip 2005 10:11 am ]
KatashaS chyba najbardziej nie lubie zdejmowania i piłowania przy "zapuszczonym" uzupełnianiu (wtedy, gdy klientka przychodzi po terminie i ma juz zniszczone paznokietki).
Przy samym nakładaniu piłowanie dla mnie to juz żaden problem- paznokietki juz po nałozeniu akrylu sa jako tako uformowane i trzeba je tylko lekko wyrónac i nadac i idealny kształt.
Butterfly
też tego nie lubię kiedy w czasie robienia klientak już zakłada ,że jej to pewnie poodpadaja bo ma takiego pecha albo ,że zaraz złamie itp . Jak to mówią "Wywołuje wilka z lasu" a potem przychodzi po miesiącu zdziwiona ,że je wszystkie jeszcze ma.
Albertyna i beatika10 a jakie wolicie klientki :
- mało wymagające, które mowią "a niech Pani robi tak zeby było dobrze " i sie zdają tylko na stylistkę, gadając w ciagu naszej pacy o "pierdołkach"
czy
- takie które "kontrolują" każdy nasz ruch i są wymagające bo wiedzą ze płacą za te usługę i chca miec dobrze zrobione i siedzą cichutko nie przeszkadzając w nam pracy
Brrr, moje klientki nie dotykaja sie do moich narzedzi. Robie tak długo, az same uznają, że jest ok, ale nie pozwalam im samym sobie piłowac, bo nie mam ochoty miec pokrwawionych pilników!
Sugeruje również żeby nie piłowały sobie w domu. staram sie "wypuścic" klientkę dopiero wtedy, gdy jest w pełni zadowolona i mogę miec nadzije, że sama sobie nie będzie piłować. w 99% przypadków to skutukje. Czasem babeczki zmieniaja sobie nieco kształt od strony wolnego brzegu, bo w trakcie noszenia im się znudził. :P72
Robiłam ze dwa tygonie temu tipsy znajomej stylistce.
było super!
Na poczatku 1000 ploteczek z baranzy, a potem obejrzałysmy razem "Akademie Paznokcia" i wybrałysmy wzorek dla niej. Był to taki jakiegio nigdy jeszcze nie robilam i nawet nie wiedziałam JAK go zrobic. Dzieki temu, że ona była ze mną usiadłyśmy przy tipsach i zaczęłysmy kombinować jak go zrobić. No i udało sie!
Teraz ona ma fajne tipsy, a ja nauczyłam sie nowego zdobienia akrylem!
Jedyna wadą tego całego przedsięwziecia było zakończenie, kiedy to ja na chwile wyszłam, a ona juz szalała z pilnikiem. no coż... tez jest stylistką, z troche wieszym doświadczeniem niz ja, a paznokcie są jej, to niech sobie popiłuje lol
tak naprawde to dobre rady zawsze są ok.tylko jak ktos za bardzo sie przyglada i komentuje cie podczas pracy to niestety srasznie irytuje
Mam taka klientke,ona od wielu lat nosi akrylki i właściwie na niej sie uczyłam .Na poczatku miała teoretycznie większa wiedze niz ja i trajlowała całe trzy godziny ,a ja sie tak stresowałam jak miała kolejna wizyte u mnie jak przed egzaminem.Ona MA tzw. trudne paznokcie (i nie tylko ) więc teraz chyba juz nic mnie nie zaskoczy ,nawet klientka GADUŁA
co do chodzenia do innej stylistki to nie doradzam -ze mną kilka razy było tak że koleżanka kazała mi się przymknąć, bo ja cały czas ją pouczałam -tutaj podlej, tutaj podpiłuj, tu jest krzywo itd a ona ma wieksze doświadczenie niz ja hihi
ale to chyba normalne jak się ma hopla na tym punkcie
Jak mi kumpela robila to tez caly czas jej cos trułam ale w tym przypadku ja dluzej robie tipsy niz ona no i mialam wiecej klientek wiec Ona byla zadowolona z "cennych rad" :)
ja też sama sobie robię (tak się zaczęła moja pasja pazurkowa) i butterfly ma rację -na sobie najlepiej cwiczysz obróbkę bo masz wyczucie ;)
a teraz się już wycffffaniłam ;) przy uzupełnianiu zawsze kogoś wykorzystuje do spiłowania żelu (np męża) co prawda za pierwszym razem tak mi zjechał skórki że.....
ale teraz już się doskonali :) potem sama dopiłowuję i nakładam żelki
co do chodzenia do innej stylistki to nie doradzam -ze mną kilka razy było tak że koleżanka kazała mi się przymknąć, bo ja cały czas ją pouczałam -tutaj podlej, tutaj podpiłuj, tu jest krzywo itd :P4 a ona ma wieksze doświadczenie niz ja hihi
ale to chyba normalne jak się ma hopla na tym punkcie
po szkoleniu na zel (czerwec-lipiec) zażelowałam sobie sama najpierw lewą rka a po dwóch tygodniach prawą , bo myślałam ze nie bede umiała , z pędzelkiem nie było problemu (zakladanie zelu) ale z piłowaniem i opracowywaniem to dopiero sie nawyginałam :P
(ten na małym palcu to tips ze stałym zdobieniem - zelowe różyczki)
Od kiedy zajęlam się stylizacja paznokci profesjonalnie zawsze rob iłam sobie sama paznokcie.
Zazwyczaj mam frencha, albo cos koło tego (ostatnio french z różową-brokatowa końcówką), robie na szablonie.
Raz zrobiłam sobie tipsy clear, ale mnie szlga trafiał jak miała sobie reka z takimi długimi tipsiorami przycinać tipsy u drugiej reki
A ja jednak bylam zmuszona sobie zrobic 2 tipsy bo mi odpadly.i przyznam szczerze ze nie taki diabel straszny jak go maluja!! Wyszlo mi bardzo fajnie,nawet chyba lepiej niz mi kolezanka zroblal A te dwa pazurki to byly wskazujace palce wiec lewa tez musialam robic.Od dzis sama bede sobie robic!!!
OdpowiedzJa od niedawna robie tipsy i zaraz po skonczonym kursie probowalam nakladac sobie sama tipsiki. Schodzi mi z tym dosc dlugo ale pazurki sa ladne :)
Odpowiedz
Butterfly napisał(a):powinnas cwiczyc nakladanie akrylu na sobie, wycwiczyc reke, pozatym sama na sobie najlepiej nauczysz sie jak opracowywac akryl, bo czujesz jak trzymac pilnik aby sie nie poranic
Oj napewno sie nie zranie bo zakladalam juz tipsy niejednej osobie,poza tym manicure robie od dawien dawna a w ogole to klade żelki a nie akryle.
Pierwsze paznokcie zrobiłam sobie i mozna powiedzieć że na sobie sie uczyłam.
Zawsze szybciej robiłam sobie niz klientce ,a najbardziej męczyło mnie piłowanie .Teraz juz nabrałam troszke wprawy wiec tego pułowania tyle nie ma ,ale na początku to był koszmar ( teraz juz robie klientce 2,5 godz. jak nie gadam za duąo )
Właśnie dlatego powinnaś ćwiczyć na sobie ,bo jak dossiesz sie do klientki i zacznie ja palić pod pilnikiem to a u siebie wyczujesz jak długo i jak mocno mozna piłować
Najtrudniej zabrać sie za swoje paznokcie ,s taram sie zrobić wszystie od razu ,ale czasami robie dwa dni
a ja moje pazurki robię czasem 2-3 dni ;) jeden dzien jedna lapka, czasami w trzeci robie tylko kciuki :D ale są tego dwie przyczyny- brak czasu i troszeczkę lenistwa :P
Odpowiedz
To pytanie troche nie w tym dziale chyba.... to chyba powinno być w paznokciach ogólnie, bo plastiku ani papierkowych form żadna z Nas sama nie robi
Oj dziekuje za dobra rade,ty Butterfly jak zwykle "pomocna"
A teraz poważnie - ja nakładam sobie sama akryle. I nie znam dziewczyny która kładzie pazurki, aby chodziłą do kogoś innego by jej zrobił akrylki czy żelki
A ja znam mnóstwo takich osob,bo np.niektórym cięzko zrobic samemu french.
I dziekuje serdecznie za dobre rady Enya83 i Gabi :) Tego potrzebowałam!
ja tez sobie sama robie :) niestety gorzej jest z uzupelnieniem bo juz po jednym pazurku nie mam sil na reszte :) mam tez cos takiego ze jak zabiore sie do tego po poludniu to nie ma szans na ladne paznokietki natomiast z rana zawsze mi wychodza :)
jesli chodzi o prawa reke to najlepiej oprzec lokiec na stoliku i zwrocic raczke w swoja strone (mam nadzieje ze wiesz o co chodzi) to wtedy rece sie nie trzesa :) i o dziwo wiecie ze mi prawa raczka przewaznie ladniej wychodzi :D
pata spokojnie :) CO SIE MARTWISH :) TO NIEJEST TAKIE STRASHNE :) troche dlugo na poczatku schodzi moga byc male problemy np z prawa reka (jak jestes praworeczna) ale to wshystko jest do wycwiczenia :) ja robie sobie sama i coraz shybciej mi to idzie :) na poczatku 6 do 7 dziubdzialam :) a teraz to od 2 do 3 3,5 h mi schodzi
poczatkowo mialam wiecej pilowania bo nierowno zel mi sie nalozylo robilam po jednym pazurku i wogole kosmos co ja cudowalam ale teraz raz dwa i po bolu :)
glowa do gory i pamietaj z czasem jest coraz lepiej :) ::kw01 ::kw01 ::kw01 ::kw01
To pytanie troche nie w tym dziale chyba.... to chyba powinno być w paznokciach ogólnie, bo plastiku ani papierkowych form żadna z Nas sama nie robi :)
A teraz poważnie - ja nakładam sobie sama akryle. I nie znam dziewczyny która kładzie pazurki, aby chodziłą do kogoś innego by jej zrobił akrylki czy żelki