-
karola78 2009-07-24 o godz. 04:34, odsłony: 5188
Czy któraś z Was miała podobne problemy ze stymulacją cyklu?
Byłam wczoraj na USG i okazało się, że mojej jajeczka nie rozwijają sie prawidłowo, nie pękają pęcherzyki (cyt. oba jajniki z licznymi drobnymi pęcherzykami ułozonymi obwodowo - co to znaczy?).Lekarz stwierdził, że będzie konieczna stymulacja cyklu.:(Czy któraś miała podobne problemy?
Odpowiedzi (18)Ostatnia odpowiedź: 2009-07-26, 11:38:00
I z tego co sie zdażyłam zorientować to najlepiej je zdrobić w 3 dniu nowego cyklu
Odpowiedz
Jesli chodzi o hormony to wyniki miałam:
Estradiol: 294.7 pg/ml Normy: faza owulacyjna: 85.8-498
Progesteron: 0.713 ng/ml normy: faza folikularna: 0.2-1.5 lub postmenopauza: 0.1-0.8
Prolaktyna: 490.6 uIU/ml norma: 127-637.
(badanie robione w 17dc, przy cylku 31 dni)
ewcccia - twoja historia nakłania do optymizmu, DZIĘKI.
No to ja Cię troche pociesze Karola.
U mnie też pęcherzyki nie dojrzewały do końca i co za tym idzie nie pękały. Wszystkie cykle były bezowulacyjne. Przy pierwszym cyklu stymulowanym samym Clo na teście pojawiły się dwie piękne kreseczki, a teraz po domu biega 18-sto miesięczna Julia. A w brzuszku buszuje już drugi łobuz, którego poczeliśmy bez żadnych stymulacji. Tak więc głowa do góry
karola ja mam to samo...nazywa się PCO zespół policystycznych jajników.....jajniki mają obwódkę z małych torbieli....jęcherzyki nie chcą rosnąć lub nie pękają.....
na początku stymulacje nie dała efektu pęcherzyk rósł do 13mm i na tym się kończyło....musiałam zrobić laparoskopie po której jajniki działają już troszkę lepiej jednak bez leków się nie obejdzie.....na dzień dzisiejszy biore bromergon, clo i duphaston na II faze cyklu.....wątroba mi siądzie po tych wszystkich lekach
Kika napisał(a):Dlaczego lekarz od USG? A co na to twój Gin?
Może miał na myśli podanie samego Pregnylu na pękniecie pęchrzyków.
Nic sie nia martw, na pewno znajdziesz siłę :D
Mój gin jeszcze nic na to, bo USG miałam wczoraj, a wizytę u gin mam na 5 października.
Oj żebyś miała rację.
Dlaczego lekarz od USG? A co na to twój Gin?
Może miał na myśli podanie samego Pregnylu na pękniecie pęchrzyków.
Nic sie nia martw, na pewno znajdziesz siłę :D
:o :o :o
Mam nadzieję, że nie będę miała takiej potrzeby
:o :o :o
Dziewczyny nie podam wam nazwiska lekarza bo nie jestem do końca z niego zadowolona :( Teraz zmieniłam klinikę - czy dobrze?? to się okażę.
Sama inseminacja średnio w Warszawie kosztuje od 650-800 zł w prywatnych klinikach.
Do tego dochodzą leki - na stymulacje popularny CLO -Clostilbegyt - koło 35 zł lek refundowany i zastrzyk z Pregnylu (na pęknięcie pęcherzyka) - 16 zł 10000 jednostek rownież refundowany.
Przy CLO słabo rośnie endometrium wiec zalecany jest platerek z Estrogenów. (ile kosztuje nie wiem bo dostałam od lekarza)
Cała późniejsza stymulacja niestety zaczyna kosztować bo tzreba zastosować Gonadotropiny - które kosztują dużo :o
Powiedziano mi ze stymulacja do następnej iui (inseminacji) będzie kosztowac około 1200 zł - z czego Za całość zapłacę: IUI + Stymulacja= 2000 tyś.
Niestety tu sie zaczynają koszty i to duże :(
Stymulacja do in Vitro Kosztuje około 5000 tysiecy i cena zależy od tego jak duzo musisz sobie zrobic tych zastrzyków.
Dopiero jestem przed ta watpliwą przyjemnością więc dokładnie wam nie napiszę.
Z mojego obecnego doswiadczenia wynika ze zanim zdecydujesz sie na taki zabieg jak IUI to:
a)Posiew z szyjki macicy i nasienia u Partnera
b) powinno sie zrobic badanie drożności jajowodów :(
Nie jest to badanie przyjemne ale pozwalajace zaoszczedzic troche pieniędzy i nerwów.
Bo po trzech inseminacja i tak sie robi HSG. (lekarze nie sa entuzjastycznie nastawini do tego badania - ale lepiej zrobic)
Trzeba tez mieśc zrobione posiewy bo z bakteriami to inseminacja nie ma sensu.
Kika możesz mi podac linka , wiem że gdzieś o tym pisałaś ale za nie mogę znależć.
I podaj mi na priva w jakiej klinice, nazwisko doktora i ile to może kosztować.
Moja koleżanka ma zgłosić się w przyszłym cyklu na stymulacje.
U mnie jeszcze nie wiem co jest grane bo do gina idę w piątek i potem się okaże co nie gra :(
monia76_waw napisał(a):Karola znalazłam coś takiego, poczytaj:
mam nadzieję, że się przyda
http://www.iscare.cz/nepzstip.asp
http://www.dziecko.sitech.pl/dlapacjentow/pacjent3.shtml
8)
Dziękuję za linki, no teraz to jestem nieźle przestraszona. :o
Kika, czy to faktycznie tak wygląda. Te wszystkie zastrzyki, monitorowanie itd.
Ja miałam nadzieję, że dostanę jakieś prochy i już.
Karola znalazłam coś takiego, poczytaj:
mam nadzieję, że się przyda
http://www.iscare.cz/nepzstip.asp
http://www.dziecko.sitech.pl/dlapacjentow/pacjent3.shtml
8)