-
Gość 2009-07-02 o godz. 03:06, odsłony: 3597
Po jakim okresie po porodzie można wrócić do seksu?
Hmm, teraz troszke bardziej intymnie, jesli mozna...Mianowicie, ile po porodzie znowu seks? My juz probowalismy w trzecim tygodniu po porodzie, ale jeszcze chyba to jeszcze troszke za wczesnie... czulam sie jakby to byl moj pierwszy raz:D
Odpowiedzi (34)Ostatnia odpowiedź: 2009-07-18, 10:56:12
No to mnie postraszyłyscie... :o chociaz jakos tego nie czuje, wiec, odpukac, nie wierze, ale tylko zostaje nam czekac...
Gruba Zabo, z gumeczkami jakos nie umiem sie przeproscic
Ja znam taką dziewczynę która w ciągu 12 miesiecy urodziła dwie pary bliźniaczek :o co prawda druga para załapała sie na następny rok już ale zawsze :D czwórka dzieci w tak krótkim czasie :)
Ona jest przykładem: jak sie karmi to nie mozna zajść w ciążę lol lol
Monia napisał(a):Dominique - ja nie chcę straszyć, ale znam rodzeństwo gdzie brat jest młodszy od siostry o niecałe 11 miesięcy :D Urodzili się w tym samym roku zresztą :D
:o ten sam rocznik lol
Dominique - ja nie chcę straszyć, ale znam rodzeństwo gdzie brat jest młodszy od siostry o niecałe 11 miesięcy :D Urodzili się w tym samym roku zresztą :D
Odpowiedz
dominique- jak mi tłumaczyła moja gin, bezpieczne jest pierwsze +/- 70 dni po porodzie, przy założeniu karmienia piersią. Później to już ponoć różnie bywa. Nie wydaje mi się, żebyś tak piorunem zaszła w ciążę, choć do pierwszej @ nawet nie wiesz czy/kiedy masz owulację...
Może jednak jakieś gumeczki, albocuś? ;) Ja już się znowu z nimi "zaprzyjaźniam", mimo, że @ jeszcze nie przybyła (i wcale za nią nie tęsknię :D) A tak było miło tyle miesięcy.
No to widze, ze chyba tylko my tak szalejemy... i boje sie, ze moze az za bardzo ryzykujemy, bo przeciez to po pierwsze juz 6 tygodni po porodzie mija, a po drugie dokarmiam butelka (tylko na noc, raz dziennie, ale zawsze to juz karmienie mieszane...), a my przeciez zadnych srodkow antybaby jeszcze nie stosujemy...a przedwczoraj caly dzien wymiotowalam, hmm...mam nadzieje, ze sie czyms strulam, chociaz juz z mezem ukladalismy sobie scenariusz co by bylo gdyby... :o
Odpowiedz
kapi napisał(a):Maggie_rb napisał(a):Kapi, tylko, że nie przestanie boleć bez, że tak powiem, treningu ;)
No właśnie tak się zastanawiałam czy to minie od treningu czy trzeba czasu
U mnie była to kwestia i treningu i czasu. Do tej pory na początku odczuwam ból , ale potem jest już tylko przyjemnie ;)
Maggie_rb- oj, oby... Ja się mocno zraziłam, właśnie przez ten ból. Próbowaliśmy pierwszy raz po ok. 2 miesięcach. Wcześniej, jakby mi ktoś libido amputował :( Za poradą gin pomogliśmy sobie nieco Feminum żel'em ale i tak było cienko... szczególnie na samym początku, potem już idzie lepiej Mam nadzieję, że kiedyś będzie w ogóle normalnie...
Odpowiedz
Martyna napisał(a):My też już zaszaleliśmy, nawet kilka razy . Niecałe cztery tygodnie po porodzie.Ja czuję się bardzo dobrze, szwy mnie nie bolą. A satysfakcja jest chyba większa niż kiedyś .
Martyna, u mnie tak samo, tylko my sprobowalismy juz w trzecim tygodniu po porodzie :o I teraz to juz szosty tydzien bedzie jutro, a ja juz tego nie umialabym zliczyc :D Ale co ja moge na to, jesli moj maz jak tylko widzi te moje piersi pelne mleka :D to juz nie mam szans mu odmowic, jesli nawet jestem zmeczona... :D
A przyjemnosc faktycznie duzo wieksza niz przed porodem... ;) wiec czemu nie? tyle tylko, ze na razie jeszcze sie nie zdecydowalismy na zadna antykoncepcje... ja uwazam, ze wlasnie powinnismy zaczac o tym myslec, a moj maz...twierdzi, ze co ma byc to bedzie, on i tak chce jeszcze jedno dzieciatko... hmm.
Maggie_rb napisał(a):Czytam Was jak Harlequina :o :o :o Naprawdę miałyście ochotę na seks kilka - kilkanaście dni po porodzie?!?! Ja byłam tak popękana od środka i szyta tam i na zewnątrz, że poza chwilowym przebłyskiem jeszcze w szpitalu (zzo jeszcze działało), moje libido zdechło bardzo szybko i na długo. A potem czekaliśmy aż znów będziemy mogli ufać NPR i zaczęliśmy szaleć dopiero jakieś dwa miesiące temu.
Tak jak już wcześniej pisałam u mnie też dłużej zeszło i dziwię się niektórym z Was, że tak szybko zaczęłyście. Ja najzywczajniej w świecie nie miałam ochoty!
Czytam Was jak Harlequina :o :o :o Naprawdę miałyście ochotę na seks kilka - kilkanaście dni po porodzie?!?! Ja byłam tak popękana od środka i szyta tam i na zewnątrz, że poza chwilowym przebłyskiem jeszcze w szpitalu (zzo jeszcze działało), moje libido zdechło bardzo szybko i na długo. A potem czekaliśmy aż znów będziemy mogli ufać NPR i zaczęliśmy szaleć dopiero jakieś dwa miesiące temu.
OdpowiedzMy też już zaszaleliśmy, nawet kilka razy . Niecałe cztery tygodnie po porodzie.Ja czuję się bardzo dobrze, szwy mnie nie bolą. A satysfakcja jest chyba większa niż kiedyś .
Odpowiedz
Ja czekalam 6 tygodni zgodne z zaleceniami lekarza (libido szalało) - po wizycie u ginki dostaliśmy zielone światło i....
zaczęły sie schody.
Zablokowałam się bardzo - raz że przestraszyłam się bólu (zresztą po lekturze Forumi :D ) dwa Jaś się przebudzał i bardzo mnie to krępowało.
Sporo czasu trwało zanim puściły nerwy - grunt ze mąz był wyrozumiały :D
taa u mnie tez libido szalalo ale jak zaczelam brac cerazette to umarlo
Odpowiedzlizko - toś mnie pocieszyła u mnie właśnie trzeci tydzień leci, ale remont trwa i nie ma warunków...a libido rośnie oj rośnie lol a małż na mnie patrzy jak na święty niepokalany obrazek :( i wielkim łukiem obchodzi....oj zobaczymy jak jemu libido skoczy
Odpowiedz
Hmm, no to jestem szybka.. Wlasnie mija 4 tydzien, a my juz kilka razy zaszalelismy
I nie moge narzekac, ze jest zle! (wrecz przeciwnie, chociaz jeszcze szwy troszke przeszkadzaja, ale mam nadzieje, ze wkrotce przejdzie!) :D
amst napisał(a):a po cesarce??? jest ktos mądry w tym temacie???
Sorry Dominique, że się pod Ciebie podpięłam...
ja po 3 tyg po cc ale tez mnie lekarz zbesztal ze nalezy 6 tyg zaczekac.
a po cesarce??? jest ktos mądry w tym temacie???
Sorry Dominique, że się pod Ciebie podpięłam...
dla mnie lekarz mówił, że będę musiała wytrzymać 6 tyg :) po porodzie :)
Odpowiedzja chyba z 6-8 tygodni po porodzie ale mnie szew bardzo bolał. zresztą do tej pory momentami odczuwam dyskomfort
Odpowiedz