-
Gość 2013-10-11 o godz. 22:22, odsłony: 16162
Czy wiecie coś na temat skracania szyjki macicy?
Osatnimi czasy twardniał mi brzuch. Byłam wczoraj na wizycie u gina, wypatrzył skórcze oraz skróconą szyjkę macicy.Przepisał magnez i fenoterol (wskazania - zagrażający przedwczesny poród). Dał mi zwolnienie lekarskie z nakazem "jak najwięcej leżeć i odpoczywać".Wiecie coś na temat skracającej sie szyjki macicyA może któraś też tak miałaNiech mnie ktoś pocieszy:(
Odpowiedzi (12)Ostatnia odpowiedź: 2013-10-12, 04:54:42
Ja chyba z 2-3 razy łyknęłam samowolnie, bo czułam się bardzo niekomfortowo.
OdpowiedzA czy można nie zorientować się, że szyjka się skraca? Pytam, bo w Holandii w ogóle nie badają ginekologicznie w ciąży i tym sposobem nie byłam badana od 12 t.c., a brzuch mi czasami na chwilkę twardnieje, choć podobno (wg połoznej) takie twardnienie jest normalne... (skurcze Braxtona-Hixa??).
Odpowiedz
Kasiucha napisał(a):No tak właśnie wyglądają skurcze. Na początku lekkie twardnienie brzuszka. Potem mocniej, a potem duuuuużżoooo mocniej. Czasami promieniuje na uda i kręgosłup (to podobno gorzej - ale nie wiem bo mnie to ominęło)
no Kasiucha opisała to bardzo dokładnie!!! nic się nie martw-masz leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć!! i z tyłkiem do góry ;) mówię SERIO u mnie takie właśnie leżenie "cofnęło" Julkę z powrotem do środka 8) prawo grawitacji, ja Ci to mówie lol
Dzięki.
Mam nadzieję, że i ja dotrwam do momentu gdy dzidzia będzie mogła spokojnie się urodzić :D
A teraz będziemy sobie odpoczywać, odpoczywać i odpoczywać, bo po porodzie to już nie będzie tak lekko ;) Grunt to pozytywne nastawienie i oczywiście podtrzymujące na duchu koleżanki :D
Ena napisał(a):Wiecie coś na temat skracającej sie szyjki macicy A może któraś też tak miała
Niech mnie ktoś pocieszy :(
No niestety ja tak miałam i 3 miesiące przed porodem siedziałam na zwolnieniu lekarskim w domu. :x
Da się Ena przeżyć, tylko trzeba się oszczędzać i duuużo odpoczywać ;)
U mnie skończyło się pomyślnie-dotrwałam do 40 tg ;)
I tego samego ci życzę ;)
Dorcia....a jak u Ciebie objawiały sie skórcze bo ja oprócz twardniejącego brzuszka nic nie czuję...
Odpowiedz
ja tak miałam od 28tyg ciąży i dotrwałam do 37 a wszystko skończyło się szczęśliwie!!! rzeczywiście taki stan jak twój nazywa się "zagrażającym porodem przedwczesnym" ale jak będziesz leżała i mało chodziła to szansa na unormowanie się twojego stanu jest duża. u mnie już od ok.30tyg ciąży Julka była w kanale rodnym-gotowa do wyjścia a w 28tyg miałam skurcze co 3min regularne :o
także głowa do góry i będzie dobrze!!!!!!!