-
Gość 2013-10-22 o godz. 10:23, odsłony: 29648
Jak przebiegał Wasz poród?
W jaki sposób?
Odpowiedzi (180)Ostatnia odpowiedź: 2013-11-13, 14:27:38
pierwszy poród naturalny bez znieczulenia. drugi cesarka - robiona na gwałt w pośpiechu dla ratowania życia dziecka....zdecydowanie wolę naturalny
Odpowiedz
za pierwszym razem - dośc długi o bez znieczulenia, bo nie dawali w tym szpitalu, ale przeżyłam...;
za drugim razem - już miałam brac znieczulenie, ale zanim przyszedł anestezjolog, mały juz był na świecie:)
Obydwa porody naturalnie gdybym miała rodzić trzecie to już ze znieczuleniem. Drugi poród mimo że również szybki dał mi w kość przez Lekarza który siłą wycisną mi przy partych synka- trauma nie do opisania :( mimo że parte trwały 5 minut to czułam jaby to bło 10 godzin bólu
OdpowiedzWitam :) mam pytanie do już doświadczonych mam :) Znalazłam ostatnio w internecie wirtualną szkołę rodzenia, kosztuje 127 zł z tego co się orientuje to chyba jest to trochę mniej niż prywatne stacjonarne szkoły. Taki jest jej program: http://przedporodem.pl/program.html . Jak on się ma do cyklu szkoleń tradycyjnego kursu? Warto?
Odpowiedzhej jak rodziłam miałam 19 lat.. rodziłam naturalnie bez znieczulenia mój poród trwał zaledwie 2,5godz.. razem z bólami...;) mimo to że trwalo to tak krótko na dzień dzisiejszy nie planuje więcej dzieci i w dalekiej przyszłości też nie no chyba że mój partner urodzi za mnie.. pozdrawiam
Odpowiedz
To może ja odświeże temat korzystając że jestem świeżo "po" :)
Ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia, dostałam tylko zastrzyk z Relanium (ktory miał być zastrzykiem przeciwbólowym - najwidoczniej położna celowo zadziałała na moją psychikę mówiąc że będzie mniej bolało hehe) gdzieś w okolicy 4 cm.
Świadomie wybrałam poród naturalny, chciałam to przeżyć i powitać moje upragnione maleństwo i co najważniejsze poczuć to cudowne uczucie kiedy kładą dziecko na brzuchu. Ehh warto było, choć poród miałam trudny.
Najważniejsze było dla mnie to, że nie rodziłam na łóżku porodowym. Miałam do wyboru kilka opcji, skończyło się na worku sako i to był najlepszy wybór. Położna doradzała mi jaką pozycję najlepiej wybrać żeby poszło szybko i sprawnie. Jedyne co nie polecam to rodzenie na klęczka - masakryczny ból - ja rodziłam w pozycji półsiedzącej i na boku.
Pozdrawiam wszystkie mamusie - te tereźniejsze i te przyszłe
W moim przypadku każda ciąża kończyła się cesarskim cięciem.Przy pierwszym porodzie miałam rodzic naturalnie ale nie było postępu w porodzie skończyło się cesarka w znieczuleniu w kręgosłup kolejne 2 porody również cesarka ze względów zdrowotnych.
Odpowiedz
Ja to właściwie nie wiem co zaznaczyć, bo rodziłam 21 godzin z czego tylko 4 ze znieczuleniem. Poprzednie 17 wiłam się w mega bólach podpięta pod ktg.
Ze znieczuleniem mogłabym rodzić codziennie. :D
Opcja nr5- cesarskie ciecie po 14h braku postepu porodu +spadajace tetno dziecka.
Odpowiedz
1. cesarskie cięcie po 12 godzinach próbowania rodzenia;
2. naturalnie bez znieczulenia.
Naturalnie, bez znieczulenia (szkoda) bo miałam bóle krzyżowe i myślałam że odlece na inną planete, II faza porodu super 10 minut i nic mnie nie bolało.
OdpowiedzJa urodziłam naturalnie we wspomagaczem tj - ze znieczuleniem ZZO
Odpowiedz
Ja jestem zielona w tym temacie, ale powiedzcie mi cz warto brac(zapłacic) za ZZO? Strasznie się boję bólu i niestety nie jestem wytrzymała na ból.:-(
temat zoo poruszany jest w innych watkach
prosze nie wprowadzac balaganu
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=43407&highlight=zoo
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=43407&highlight=zoo
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=31734&highlight=zoo
Dla mnie było warto, napewno jak bym rodziła II raz wziełabym to znieczulenie, bez niego nie wyobrażam sobie porodu. Nie jestem wytrzymała na ból i wychodzę z założenia że jeżeli mogę go nie czuć albo czuć znacznie mniej to wole mieć znieczulenie. A samo zakładanie drenu (chyba tak to się nazywało) i proces znieczulania nie boli. Szkoda tylko że trzeba za to tyle płacić, ale napewno nie żałowałam po wszystkim tych pieniędzy.
OdpowiedzNiby naturalnie ale wywołany oxytocyną było też znieczulenie zzo rodziłam 3:55min.
Odpowiedznaturalnie (ze znieczuleniem) - przy drugim porodzie już wiedziałam wcześniej, że wybiorę z zzo :)
Odpowiedznaturalnie z zaplanowanym ZZO (w szpitalu w ktorym rodzilam było bezpłatnie) - fantastyczna sprawa - znieczulenie przyspieszyło znacznie całą akcję.
Odpowiedz
Pierwsze dziecko(syn) naturalnie bez znieczulenia,12 godzin
Drugie dziecko(syn)naturalnie bez znieczulenia,3godz.45min
Trzecie dziecko(syn)naturalnie bez znieczulenia,1godz.45min
Czwarte dziecko(córka)naturalnie bez znieczulenia,3godz.15 min
Najmłodsze bliźniaki(chłopcy) cc zaplanowane 2 godziny przed porodem.
Zdecydowanie jestem za naturalnym porodem,po cc było mi bardzo ciężko się pozbierać.
Pozdrawiam
Naturalnie, bez znieczulenia i innych dodatków. W 38t 6d ciąży. Poród trwał 6 i pół godziny. miałam masaż szyjki macicy, ale sama chciałam ;)
OdpowiedzJa tu nie mam na co głosować chyba. Miałam cc ale ani nie planowane ani nie w trakcie porodu, tylko wynikłe przy rutynowym ktg, bo nasz synek postanowił się pępowiną pobawić i postraszyć rodziców wahającym się tętnem ;)
Odpowiedznaturalnie bez znieczulenia i godzinę po porodzie mówiłam, że mogę już rodzić następne :D
Odpowiedz
opcja nr 1
cala akcja porodowa wspomagana byla oksytocyna a pod koniec I fazy dostalam dolargan a 20 minut pozniej mala byla na swiecie, dostala-jak nazywaja to lekarze-odtrutke(czy cos w tym stylu). porod wspominam mile.moze dlatego ze trwal niecale 4 godziny i nie byl az tak meczacy.malej jednak lekarz pomogl troche wyjsc na swiat, bo mi braklo sil. gdybym dala rade sama byloby extra. za drugim razem dam rade sama 8)
Nowe mamuski wpisujcie się. Ciekawa jestem wyników, bo mam wrażenie, że strasznie dużo cc ostatnio bylo.
Odpowiedzwykonano cesarke , poniewaz maly rodzil sie twarzyczkowo i w dodatku zle wstawil sie do kanalu rodnego
OdpowiedzHEJ.jestem pierwszy raz na forum więc wybaczcie jeśli coś źle napiszę bądź .....no nie wiem.Rodziłam naturalnie,tj w 42 tyg.Poród miałam wywoływany.Rodziłam 3 godziny więc chyba nie aż tak źle.Bóle zaczęły się już gdy byłam pod kroplówką - niestety bóle miałam z kręgosłupa,jedne z najgorszych - tak powiedziała położna.Bardzo pomagało skakanie na piłkach.Więcej skakałam niż rodziłam tzn za drugim podejściem do przenia Kubuś wyskoczył jak z procy...uffff.Najgorzej wspominam zszywanie krocza :( ,położna mówiła,że poda mi znieczulenie,ale chyba raczej oszukała niż podała bo bolało jak cholera!!!!!!!!
Odpowiedz
lady_of_avalon napisał(a):Ja w sumie i naturalnie bez znieczelunia i przez cc - bo miałam je dopiero po 20 minutach parcia zrobione. Generalnie porodu bez znieczelunia nie polecam i chociaz wcześniej byłam bohaterką, to przy następnym dzieciątku zamierzam wołać o znieczulenie na 3 cm....
Bolało tak cholernie, że o wszytkich mądrościach ze szkoły rodzenia od razu zapomniałam - typu korzystanie z jakis piłek, worków, drabinek, o oddychaniu musiała mi połozna cały czas przypominać. Generalnie czułam się jak zwierzątko zredukowane do najpierwotniejszych instynktów i chcące się tylko skulić w kącie... i co to ma wspólnego ze świadomym i aktywnym porodem :|
identycznie było u mnie; byłam bohaterką na początku, a później...szkoda gadać; wrzeszczałam z bólu jak opętana, poród nie postępował a małemu zaczęło spadać tętno....szkoła rodzenia w tym przypadku się nie przydała
Eryka rodziłam naturalnie podano mi jedynie Dolargan i to okazało się za wiele jest to pochodna jakiegoś narkotyku ani dla matki nie dobre ani tym bardziej dla dziecka, totalna trauma Eryk urodzony w zamartwicy do tego doprowadziło to pseudo znieczulenie NIE POLECAM Julkę zamierzam rodzić bez znieczulenia i tak boli i tak boli w końcu to poród nie ma co narażać dziecka
OdpowiedzW domu, naturalnie bez znieczulenia, czesciowo w wodzie, na dwa ostatnie pchniecia "na suchym ladzie" :D
Odpowiedz
cc- planowane ze względu na wadę wzroku i torbiela na jajniku
z tym ,ze w końcu, nie było zaplanowanego dokąłdnie terminu- wzięli mnie najedzoną prosto z patologii, znacznie wcześniej niz było to zaplanowane
CC ale nie wiem czy planowane bo spędziłam 6 godzin na porodówce, zawieźli na patologię a po 3 dniach cesarka.
OdpowiedzOpcja nr 2, naturalnie ze znieczuleniem. Juz od samego wejscia na izbe przyjęć krzyczałam ze ja rodzę z zzo. Ale za nim dostalam znieczulenie przy tych 4cm, musialam najpierw do nich dotrwać, a trwało to CAŁE 1.5h, ... 1,5h w moim życiu o których nie lubię wspominać
OdpowiedzMiałam rodzić ze znieczuleniem,ale jak przyjechałam do szpitala,to już było 7cm rozwarcia i mój lekarz stwierdził,że za późno na analgetyki. Więc rodziłam naturalnie i bez znieczulenia. Następnym razem pojadę tydzień przed rozwiązaniem... Teraz wiedząc jak to boli,tym bardziej chcę znieczulenie. Kocham mojego Jasia nad życie,ale sam poród był dla mnie przeżyciem dość traumatycznym. Każdy z nas inaczej odczuwa i znosi ból,ja niestety,kawał baby a okazałam się miączka...
Odpowiedz
Ja w sumie i naturalnie bez znieczelunia i przez cc - bo miałam je dopiero po 20 minutach parcia zrobione. Generalnie porodu bez znieczelunia nie polecam i chociaz wcześniej byłam bohaterką, to przy następnym dzieciątku zamierzam wołać o znieczulenie na 3 cm....
Bolało tak cholernie, że o wszytkich mądrościach ze szkoły rodzenia od razu zapomniałam - typu korzystanie z jakis piłek, worków, drabinek, o oddychaniu musiała mi połozna cały czas przypominać. Generalnie czułam się jak zwierzątko zredukowane do najpierwotniejszych instynktów i chcące się tylko skulić w kącie... i co to ma wspólnego ze świadomym i aktywnym porodem :|
naturalnie, bez znieczulenia, tzn. bez ZZO lub podpajęczynówkowego, bo w tym szpitalu nie ma takiej możliwości, żeby sobie zamówić na życzenie, jest tylko do cesarskich cięć. Ale do kroplówki w którymś momencie dostawał tramal, więc nie wiem czy się liczy bez znieczulenia czy z...
OdpowiedzNaturalnie ze znieczuleniem. Tak planowałam od początku, jestem bardzo nieodporna na ból (choć muszę przyznać że poród trochę mnie zahartował :) ). Znieczulenie działało całą pierwszą fazę porodu, niestety na bóle parte zeszło, ale one trwały zaledwie 30 minut więc dało się przeżyć 8)
OdpowiedzOczywiście naturalnie ze znieczuleniem (choć planowałam bez). Znieczuleni dostałam na 8 albo 9 cm., w każdym razie zaczeło działać akurat na parte :P
OdpowiedzNaturalnie ze znieczuleniem. Cala akcja porodowa trwala prawie 24 godziny, wiec bez bym nie dala rady. Niestety znieczulenie nie dzialalo perfekcyjnie, ale pewna ulge na dalo.
Odpowiedz
Opcja nr 5
Brak postępu porodu, szyjka rozwarła się tylko na 3cm i dalej nie chciała.
Naturalnie, bez znieczulenia. Maks urodził się duży niestety, ale było to do przeżycia jak widać ;)
Odpowiedz
naturalnie ze znieczuleniem, choć planowałam bez...
... wymiekłam przy 4cm...
Naturalnie ze znieczuleniem :D Poród wspominam jako prawie bezbolesny 8)
Odpowiedz
nie planowane c.c.
i zobaczymy jak tym razem będzie....... :|