-
Gość 2009-12-08 o godz. 18:00, odsłony: 45753
W czym najbardziej przeszkadzaja Wam dlugie pazurki??
Moje pazurki najbardziej przeszkadzaja mi w pisaniu na komputerze ( dlatego niedlugo troszke je skroce), ale tez mam problem czasami z reszta w sklepie tzn, ciezko mi wybrac te monety, ze nie wspomne o tym jak mi spadnie na ziemie, to wtedy nie moge podniesc pieniazka :x
A Wy z czym macie klopot najwiekszy?Odpowiedzi (227)Ostatnia odpowiedź: 2012-01-29, 22:00:34
czarnulka780, szablon da się założyć nawet przy ogryzkach, a jak nie szblon, to przecież można jeszcze tips nakleić
Odpowiedza ja na swieta bede w... rekawiczkach albo z rekami pod stolem jeden juz jest tak krotki ze nawet szablonu nie da sie zaczepic "pod"
Odpowiedz
soft_toy napisał(a):Anja, jeśli Ciebie coś to pocieszy, to też mam teraz takie króciutkie pałeczki :) I bardzo bym chciała mieć długaski - mogą nawet przeszkadzać w spuszczaniu wody lol lol lol
ja tez mam.. co chwile sie łamia teraz paskudy jedne, ale musze wytrzymac do 16 kwietnia
odrosną
a obcięłam bo dwa mi sie złamały przy owieraniu drzwi do auta z mojej winy no ale... przykleiłam je i spoko, ale wkurzały mnie już - dwa razy tez tak mocno sobie je stukłam, że powiedziałam koniec do wakacji będa takie same
ale momentami chciałabym znów dłuuugie
a ja dzisiaj znowu usłyszałam mega tekst na temat "tipsiorów". mówiłam coś o rodzajach zdobień ikumpela na to:
"-...to takie babki, to chyba nic w domu nie robią tylko z rączkami tak (i tu zostało pokazane jak) siedzą, bo to przecież ani prać ani nic się nie da..."
no to się lekko uniosłam i mówię, że
"-ja sama prawie rok nosiłam długie, a ostatnio przez miesiąc miałam megadługie szpice (no i się wydało :P ) i jakoś wszystko robiłam i do tego mam małe dzieci i nigdy żadnego nie podrapałam, a od prania mam pralkę" wrrr...
no jak słyszę te teksty, to normalnie i one mi dużo bardziej przeszkadzają niż paznokcie
emalia103 napisał(a):KAMi_ns napisał(a):emalia103 napisał(a):Anja napisał(a):z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
hehe.. ja chyba z trzy lata zylam w nieswiadomosci.. nie mialam pojecia gdzie sie maske otwiera... taki ze mnie kierowca...
ale racja.. moja też trudno otworzyc z dlugimi pazurami...
a po co wy maske chcecie otwierac
ja na przyklad ostatnio dolewalam plyn do spryskiwaczy...
też w tym samym celu ją otwierać musiałam i jeszcze płyn hamulcowy dolewałam i olej
ja mam od dzisiaj swoje max krotkie.... paskudne uczucie.... nic nie umiem nimi robic.... nawet kasy z lady zebrac...
ale co tam miesiac sie pomecze i potem bedzie hulaj dusza :D
nawet na klawiaturze sie zle pisze.... palce mnie bola
emalia103 napisał(a):KAMi_ns napisał(a):emalia103 napisał(a):Anja napisał(a):z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
hehe.. ja chyba z trzy lata zylam w nieswiadomosci.. nie mialam pojecia gdzie sie maske otwiera... taki ze mnie kierowca...
ale racja.. moja też trudno otworzyc z dlugimi pazurami...
a po co wy maske chcecie otwierac
ja na przyklad ostatnio dolewalam plyn do spryskiwaczy...
trza pana na stacji benzynowej poprosic :)
jeszcze do tego przystojnego
KAMi_ns napisał(a):emalia103 napisał(a):Anja napisał(a):z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
hehe.. ja chyba z trzy lata zylam w nieswiadomosci.. nie mialam pojecia gdzie sie maske otwiera... taki ze mnie kierowca...
ale racja.. moja też trudno otworzyc z dlugimi pazurami...
a po co wy maske chcecie otwierac
ja na przyklad ostatnio dolewalam plyn do spryskiwaczy...
emalia103 napisał(a):Anja napisał(a):z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
hehe.. ja chyba z trzy lata zylam w nieswiadomosci.. nie mialam pojecia gdzie sie maske otwiera... taki ze mnie kierowca...
ale racja.. moja też trudno otworzyc z dlugimi pazurami...
a po co wy maske chcecie otwierac
Anja napisał(a):z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
hehe.. ja chyba z trzy lata zylam w nieswiadomosci.. nie mialam pojecia gdzie sie maske otwiera... taki ze mnie kierowca...
ale racja.. moja też trudno otworzyc z dlugimi pazurami...
soft_toy napisał(a):emalia103 napisał(a):
hehe.. ja tam mam spluczke z dzyndzelkiem troche wystajacym.. nieduzo,ale troche ponad... i jest gitarra...
To Ty nawet nie wiesz jaką szczęściarą jesteś :) Ja mam z guziczkiem :)
ja teeeeż i do środka go kostkami do śroodkaaa
z bagaznikiem problemu nie mam bo drzwi na boki się otwierają
ale za to żeby maskę podnieść to juz jest problem
napachanie napisał(a):ja mam problem z przyciskami od swiatel na przejsciach dla pieszych, nie wszystki sa wypukle, niktore trzeba wcisnac do srodka :)
no wlasnie ja teki kostkami naciskam ;)
bo nie ma innej opcji
czasem pazurkiem na kciuku ale to juz trza delikatnie :P
ja mam problem z przyciskami od swiatel na przejsciach dla pieszych, nie wszystki sa wypukle, niktore trzeba wcisnac do srodka :)
Odpowiedz
Mi też, jak mam długie pazurki, to najbardziej przeszkadzają mi w otwieraniu samochodziku :) Na szczęście u Misia w Focusiku są takie wygodne klamki :)
A druga rzecz, której nie cierpię robić z długimi pazurkami, to odpinanie pasów. Zawsze robi mi to Damianek albo Mama :) Czasem próbuję takim zgiętym paluszkiem, ale nie zawsze chce ten głupi pas puścić
emalia103 napisał(a):a ja nie mowie o tych od srodka,tylko wlasnie o tych zewetrznych.. moje sie od laguny tak do gory otwieraja...
ja tez mowie o tych zewnetrznych klamkach i dlatego jak wsiadam to on mi musi od srodka otworzyc zebym sie nie musiala silowac z klamka lol
a ja nie mowie o tych od srodka,tylko wlasnie o tych zewetrznych.. moje sie od laguny tak do gory otwieraja...
i wlasnie przy ich otwieraniu czesto zahaczam.. bo sie spiesze i na przyklad za dlekitanie zlapie.. klamka mi sie wyslizgnie i na pazurach zatrzyma....
i wtedy jest tylko takie "Ała..... "
a koszmar to otwieranie bagarznika u mnie....
wlasnie jedynie kostkami.... bo inaczej nie ma szans...
Anja napisał(a):naturelka napisał(a):znacie kluski slaskie z dziurami ..no to zrobienie w tych dziur jest z dugimi pazurkami niemozliwe ...dobrze ze zawsze ktos sie znajdzie do pozyczenia palucha ..hi hi
hehe ja te dziurki robię tak jak się puka do drzwi hihi znaczy zgietym palcem
no tez bym tak robila...
logiczne..
naturelka napisał(a):znacie kluski slaskie z dziurami ..no to zrobienie w tych dziur jest z dugimi pazurkami niemozliwe ...dobrze ze zawsze ktos sie znajdzie do pozyczenia palucha ..hi hi
hehe ja te dziurki robię tak jak się puka do drzwi hihi znaczy zgietym palcem
ale historie.. jak z horroru.....
ja pamietam,jak zazelkowalam swoje dlugasne pazury... bylo oki.. dopiki nie musialam ekspresem do kibelka.....
rozpiecie guzika u spodni izapiecie bylo dla mnie karkołomnym wyczynem...
teraz luz,ale pierwsza starcie bylo straszliwe....
a koszmarem dla mnie jest wlasnie zapinanie lancuszka.. dobrze,ze czesto tego nie robie.... raz to sie z nerwow poplakalam... sto piedziesiat podejsc... i nikogo do pomocy.... a baaaardzo nielubie wychodzic bez mojego lancuszka z domu... jakis taki przesad...
a co do kremu.... nie uzywam panokci jedynie szpatułki... bo wyjmowanie kremu dlugimi paznokciami wydaje mi sie obrzydliwe...
a ja kremy i inne rzeczy ze sloiczkow nabieram kostka palca - chyba ze jest malo no to tak jak Anja, druga strona pazurkamonety to jest dla mnie koszmar ale zawsze wyciagam reke po nie, chyba ze jestesm z Miskiem moim to wtedy on zbiera :P A jak spadnie na podloge to juz koniec lol
Odpowiedz
Anja napisał(a):a kremy woski, gumy to ja wyciagam pazurkami tyle , że odwrotnie nie do siebie tylko od siebie
nie glupi pomysl
ja sie w szpatelke do kremowc zaopatrzylam to problemu nie mam
monety to faktycznie koszmar
ja w porownaniu do waszych pazurkow nie mam dlugich ale i tak mnie szlag trafia czasem
Dla mnie najgorsza jest reszta w sklepie, te głupie drobniaki....staram się wyciągnąć rękę, by mi Pani odrazu włozyła :P Z klawiaturą już się przyzwyczaiłam, a np. na wosk do włosów znalazłam taki sposób- biorę patyczek do uszu, wsadzam go do wosku i na paluszek- i pod paznokciami czysto i wosku się mniej zużywa przez to ;) o lańcuszku, a szczególnie z małym zapięciem wolę nie wspominać a uszy dobrze czyszcze patyczkami, chociaż nieraz aż chce się opuszkami palców, a nie ma jak...
Odpowiedz
Joasia - no nie wiem, musisz poćwiczyć najlepiej na sztucznym oku lol A poważnie, to po prostu robisz tak, żeby paznokieć byłtrochę dalej gałki ;)
Właśnie na próbę dotknęłam sobie tipsem oka i jest problem - nie czuć tego Tzn okiem czuję a palcem nie :D Tak czy inaczej - z kontaktami można sobie poradzić
ja dzisiaj wieszalam firanki i myslalam,ze wyskocze przez okno!!zajelo mi to 3 razy wiecej czasu niz normalnie :x
Odpowiedz
Hm a ja mam takie niom ja wiem sredniej dlugosci naturalne i troche przeszkadza mi w pisaniu na klawiaturze a spedzam przy niej jakies 12 h czesto dziennie:)
moze jak zrobie kurs to sobie strzele jakies dlzusze troszke :) ale wlasnie sie zatsanawiam jak widze tyle problemikow :)
HM a tak mysle jak ja soczewke do oka wsadze?
Mialam z wkladaniem soczewek problem od poczatku, Pan doktor swietrdzil ze sie naucze bo nawet panie :" z tymi no tipsami dlugimi wsadzaja"
ja mam takie na 0,5-1 cm od opuszka, żeby w pracy za bardzo nie przeszkadzały ale i tak zawsze jakieś problemy są
OdpowiedzAnja, mam kiedy trzeba go zapiąc pazurkami, bo paluszkami, to nie mam. Mały wypadek przy pracy :)
Odpowiedz
KiCi4 napisał(a):no, to ja aż takich problemów, jak Anja, nie mam. Łańcuszek zapinam opuszkami a nie paznokietkami.
KiCi4 napisał(a):to ja za to z uszami problemów nie mam, a z łańcuszkiem czy kolczykami-wręcz przeciwnie
hahaha to masz czy nie masz tych problemów z łańcuszkiem
hehee ja mam
A uszy tez małymi myje ale ja bez problemu napełniam uszy wodą pod prysznicem hihih pływało sie to sie wie 8) :P lol
mi_, nie dziwne, nie dziwne, bo pazurkiem nie grzebie. Pałeczek do uszu używam :P lol lol lol
Odpowiedzto ja za to z uszami problemów nie mam, a z łańcuszkiem czy kolczykami-wręcz przeciwnie
Odpowiedz
Anja napisał(a):A ja tam puszek nie otwieram - wolę nie kusić losu
Łańcuszka sama też zapiąć nie zapnę
Drobne w sklepie wrrrr czasami mam ochotę powiedzieć - reszty nie trzeba lol
I wkurza mnie, że nie mogę sobie poradzić jak mi coś do oka wpadnie
ja mam tak samo .... najgorsze dla mnie zapinanie łancuszka wrrrrrr
mi_, no tak. Problem się wtedy zaczyna :| czasami dyskretnie staram się delikatnie poślinić palec i z całej siły przycisnąć do rzeczy, której podnieść nie mogę. Zdarza się, że mi się udaje lol No i następnym problemem jest zapinanie drobnych guziczków, albo zakładanie kolczyków-wkrętek. Dzisiaj już cała czerwona ze złości byłam,bo sobie poradzić nie mogłam lol
Odpowiedz
Co do drobnych, jeśli nie potrafię sobie pazurkami poradzić, to zrzucam na drugą rękę, ciągnąc je przez całą ladę
lol lol lol ja też tak robię 8) ale nieraz zakończenie lady nie jest całkiem gładkie, tylko jest takie minimalne podwyższenie i wtedy jest problem lol
no, to ja aż takich problemów, jak Anja, nie mam. Łańcuszek zapinam opuszkami a nie paznokietkami. Co do drobnych, jeśli nie potrafię sobie pazurkami poradzić, to zrzucam na drugą rękę, ciągnąc je przez całą ladę lol
Odpowiedz
A ja tam puszek nie otwieram - wolę nie kusić losu
Łańcuszka sama też zapiąć nie zapnę
Drobne w sklepie wrrrr czasami mam ochotę powiedzieć - reszty nie trzeba lol
I wkurza mnie, że nie mogę sobie poradzić jak mi coś do oka wpadnie
Tak poza tym to radzę sobie ja biedna nieszczęśliwa z długimi pazurkami lol lol
A i podobnie jak dziewczyny - jak mam krótkie to mnie opuszki bolą
Każdy się śmieje ze mnie - jak Cię moga boleć opuszki
A mnie bolą kurde no i koniec tematu
KiCi4 napisał(a):mi_ i Termitka, chodziło mi o to, że mam taki a nie inny charakter, dlatego nie pozwalam innym robić tym bardziej tego typu rzeczy, za mnie. Może to i nadal "dziecinne" podejście, ale czuję się wtedy słaba, kiedy muszę się wyręczać innymi, czy cóś
a ja tam lubię czasami poudawac słabą kobietke
mi_ i Termitka, chodziło mi o to, że mam taki a nie inny charakter, dlatego nie pozwalam innym robić tym bardziej tego typu rzeczy, za mnie. Może to i nadal "dziecinne" podejście, ale czuję się wtedy słaba, kiedy muszę się wyręczać innymi, czy cóś
[ Dodano: 2006-02-17, 22:41 ]
mi_, Termitka. Myślałam, że pytacie o to, dlaczego uważam, że narazam paznokcie na złamanie kolejny "kiks". Przepraszam...
mi_ napisał(a):Termitka napisał(a):KiCi4 ale nam ( mnie napewno i mi_ chyba też) chodzi o to dlaczego nie pozwoliłabyś otworzyć swojej puszki facetowi.....bo ja to zupełnie tego nie rozumiem...
dokładnie o to mi chodzi
ale coś się strasznie pogmatwało i nie wiem juz o co chodzi KiCi4
no własnie ja też nie bardzo... :(
hihihi... ja też się pogubniłam lol
kasieńkaaa, ale jak masz naturalne pazury długie, to sobie powoli rosną i się do nich przyzwyczajasz :)
Termitka napisał(a):KiCi4 ale nam ( mnie napewno i mi_ chyba też) chodzi o to dlaczego nie pozwoliłabyś otworzyć swojej puszki facetowi.....bo ja to zupełnie tego nie rozumiem...
dokładnie o to mi chodzi
ale coś się strasznie pogmatwało i nie wiem juz o co chodzi KiCi4
mi_ napisał(a):kinka_tcz napisał(a):Dlugie paznokcie zdecydowanie przeszkadzają przy pisaniu na klawiaturze
mi wręcz przeciwnie
jak kilka dni miałam krótkie , to dopiero był problem z pisaniem lol
Ja identycznie!! Teraz mam swoje naturalne i w ciągu jednego tygodnia złamały mi sie 3 pazurki u jednej ręki Nie mogę patrzeć na tą dłoń!!!!
co prawda mam akrylki, ale...powiedziała tak, to wole zbytnio nie narazac tipsiaków
Odpowiedzmi_, zanim sama robiłam, moja znajoma robiąca pazurki u kosmetyczki mówiła, że jak się ma takie żelki, to łatwo o złamanego paznokcia, kiedy otwierasz puszkę Więc jak słyszałam, to tego się trzymam. A to nieprawda?
Odpowiedz