-
Panna Cz. 2013-02-15 o godz. 10:04, odsłony: 9761
Jak postępować z lunatykiem?
Dziewczyny , mam problem...moj narzeczony jest lunatykiem, juz druga noc z rzedu wstaje w nocy...:ogada do mnie rozne rzeczy..wczoraj usiadl na lozku i wychylil sie poza rame, bo twierdzil " ze ktos lezy tu obok" :o(malo zawalu nie dostalam) powiedzialam, ze wpokoju jestesmy tylko my i nikt inny , on sie upieral, ze jednak ktos lezy obok neigo... udalo mi sie przekonac go, zeby sie polozyl...rano nic nei pamietal...dzis prawie wstal... polozyl juz nogi na podlodze a ja chwycilam go za reke ..pytam sie idziesz do toalety?on nie, ide bo mala ma w rekach pieniadze, ona ma cos w rekkach musze jej to zabrac bo sie udusi :o ... rozmaiawialam z nim ok 2 minut i wreszcie sie polozyl...dzis znjow nic nei pamietal...kazal mi dzis w nocy, o ile sie to powotrzy zapalic lampke, bo nawet nie wiem czy ma otwarte czy zamkniete oczy...dzieje sie tak od dwoch dni..nocujemy u moich rodzicow... nie zdarzalo mu sie to wczensiej przy mnie... gadal czasem po angielsku w nocy albo po polskulol ale smialam sie tylko z tego bo czasem tez sama cos mamrocze podczas snu...nie wiem co robic, jak postepowac z lunatykiem, gdy wstajew nocy.. uszczypnac go ?to nie wywola jakiegos szoku ? serio jestem zielona, moze ktos ma poodbny problem bo sie boje ze mi chlopak wyjdzie na ulice albo jzu samma nie wiem ...pomocy!!!!!
Odpowiedzi (21)Ostatnia odpowiedź: 2013-05-05, 09:51:28
lol to moze sie podzielimy nocnymi historiami
mialam spokoj od ostaniego wpisu tutaj...
dzis w nocy wstal do tv, spimy 1m od telewizora i stwierdzil, ze grzebie mu ktos w portfelu... i wklada rece za tv... juz mi sie smiac momentami chce... lol mowie, ze wszytsko jest ok, a on- acha to trzymasz jednak ten portfel ktory ci dalem , ja mowie- tak kochanie idz spac.. lol
jeku starszne to wszytsko, ale czasami smiac mi sie chce i nic na to nie poradze...
aaaa!! faktycznie ma oczy otwarte, jak mu wmawialam "ze mam ten portfel" to patrzyl mi prosto w oczy... :o
oj wiem cos o tym mój mąż tez jest lunatykiem, pracuje na giełdzie warzywnej i kilka razy w miewsiącu budzi mnie i pyta " gdzie do cholery sa pomidory?" albo "wstawaj , idziemy przebierac kapuste" na szczęście juz nie chodzi po domu ale jak mieszkalismy u tesciów robił to bardzo często , nawet nago
Odpowiedzto ja moze dolacze do grona, moj co prawda nie urzadza sobie nocnych spacerow, ale gada przez sen i widzi jakies dziwne rzeczy kiedys usiadl przerazony i zaczal przytulac sie do sciany ze lzami w oczach bo mu sie zdawalo ze ktos mu w oczy latarka swiecil lol ja oczywiscie niezle sie wystraszylam, innym razem widzial tarantule pod telewizorem oczywiscie nie zasnelam juz tej nocy bo sama panicznie boje sie pajakow. juz nieraz sama nie wiem czy smiac sie z tego czy plakac...
Odpowiedz
chcial jej mleko w nocy robic do jedzenia
no co troszczy sie:)
a swoja drogą, moja majka ma chyba tezjakieś skłonnosci, bo co noc znajduje ja na podłodze,ale w róznych stronach pokoju, a dziś wstajac do Jaska zobaczyłam ja siedzącą na podłodze i coś gadajaca(przez sen) jak wzięłam ją za reke by zaprowadzić do łózka to ona na to: to ja się połozę..i połozyła się na ziemi..
a gada co nocprzez sen
Pari, jak ja byłam na wycieczce z dzieciakami ze szkoły (na 2 tyg.), to niektóre tez lunatykowały. Ale kilku z nich miało jakies syropki, 1 łyzka przed snem i dzieci spały jak kamienie w łóżku.
Niektórzy czasem moga stać się nawet agresywni w czasie lunatykowania, maja wtedy duzo siły.
ojej nie miałam zamiaru Cię niepokoić
specjalnie podałam Ci kilka linków zebyś znalazła obiektywne opinie (z róznych źródeł0
nie chodzi o to że nie możesz zapalić światła
tylko o to, ze gdyby np. Twój luby był np. gdzieś wysoko (w letargu) i nagle byś krzynęła to mógłby spaść
porozmawiaj z lekarzem
moze coś Ci podpowie.
nie wiem jakie sa przyczyny lunatykowania ale podobno maja związek z faza księżyca
ja najczęściej łaziłam po domu podczas pełni dlatego też rodzice zabezpieczali okno przed poświata księżyca
wstawałam np. i owinięta w prześcieradło chodziłam po domu albo upychałam coś do gniazdka elektrycznego.......
obecnie mogę powiedzieć że w zasadzie całkiem mi przeszło (NIE LECZYŁAM SIĘ) zupełnie samo
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=5114
z powyższego tekstu wynika że lunatyzm jest leczony przez specjalistóew - jesli jednak - tak jak wprzypadku Twojego narzeczonego - jest on zupełnie niegroźny pozostawiłabym to bez leczenia - może tak szybko jak przyszło tak samo odejdzie, a przeciez on nie robi we snie nic złego 8)
tu:
http://www.viamedica.pl/gazety/gazetaB/darmowy_pdf.phtml?indeks=8&indeks_art=53&VSID=b3d298d89194c005dd3e47f1198eb6fb#search=%22somnambulizm%20leczenie%22
na stronach 60-61 pisze jak sobie radzić z lunatykowaniem
i jeszcze tu:
http://www.viamedica.pl/gazety/gazetaB/darmowy_pdf.phtml?indeks=9&indeks_art=58&VSID=739f9370fc49fe6c43313f87ab2eaea1#search=%22somnambulizm%20leczenie%22
JA NA TWOIM MIEJSCU WCALE BYM SIE TYM NIE PRZEJMOWAłA - MYśLę żE TO NIEGROźNA DOLEGLIWOść
mój brat tez jest lunatykiem
kiedys wstawał wychodził przez okno do ogrodu,zrywał kwiaty i kładł koło lóżka a gdy rano wstawał nie pamietal nic oczywiście
nie wiem jak się postępuje zlunatykami
ja tez lunatykuję
nie tylko mówię przez sen ale takż echodze po domu i wykonuje różne czynności
oststnio jednak nawet mi przeszło - SAMOISTNIE
Pamiętaj! NIE WOLNO LUNATYKA WYSTRASZYĆ! NIE SZCZYP GO!
poczytaj sobie tutaj:
http://forumzn.katalogi.pl/temat505/strona6699/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lunatykowanie
http://www.maluchy.pl/artykul/80
http://www.zdrowie.med.pl/forum/read.php?f=9&i=922&t=899
http://forum.zjawiska.hosted.pl/viewtopic.php?t=242&sid=a48979a8172a3cf00395956e8c28e6a2
http://www.hss.pl/forum.php?page=&cmd=show&id=468&category=10
http://magia.onet.pl/1,195,8,21063533,58773358,1778955,0,forum.html
http://www.prorok.pl/czarownica/art-486,0.html