-
Gość 2009-05-25 o godz. 01:11, odsłony: 6211
Xena_music i Jaś
Dorwałem się do kompa i zgodnie z życzeniem mojej ukochanej informuję was dziewczynki:
W dniu dzisiejszym o godz. 3.45 moja najdroższa urodziła Jasia Leszka:)
Dzidzia i mama czują się dobrze. chłopak (jak przystało na urodzonego w niedzielę ciągle spi, i nie bardzo chce jeść:) )
Poród był zdodny z planem - do wody, pomagała nam w tym położna -Gosia ( ta sama która odbierała 3 lata temu Majkę)
Jaś ma 56 cm i 3900 g :) mały grubasek:)
Jak mi się uda to wkleję zdjątka:)Odpowiedzi (87)Ostatnia odpowiedź: 2009-06-28, 23:52:51
wiecie co?? to niesamowite..Jaś przedwczoraj skończył pierwszy miesiąc życia!!!!!!!!!!!!
ale ten czas leci.............
Skoro tak bardzo chcecie zobaczyć zdjęcia naszej pociechy to mogę podrzucić to co mam na tapecie w pracy
Oto ono:
http://img41.imagevenue.com/img.php?loc=loc253&image=12056_IM004039.JPG
A tu Jaś razem z siostrzyczką - narzekała że nie chce zdjęcia:):)
http://img23.imagevenue.com/img.php?loc=loc61&image=12065_IM004040.JPG
justyś** napisał(a):aha rozumię.... :D :D :D :D
a wogóle Xeno to masz najdłuższy wątek na Urodziło sie maleństwo...
no widzisz:):) bo ja też gaduła jestem i postrzeleniec:P:P
ja z Mają też nie miałam kłopotów jeśli chodzi o higiene, a chłopcy wbrew pozorom mają duuużo zakamarków i fałdek...i cięzko sie dostac tam przy wierzgających nózkach:P
Joasiu a nie myślicie zeby jeszcze może dziwczynkę zmajstrować?
Justyś po pierwsze za stara jestem
po drugie nie stać mnie na 3 dziecko, nauka i kształcenie kosztują
po trzecie zdrowie juz nie to , w tym wieku konczy sie juz gwarancja
No niby sie mówi ze dziewczynka jest trudniejsza w higienie, bo łatwo dochodzi do zanieczyszczeń...ale z Zosie jeszcze mi sie nie zdarzyło a z Adasiem dwa razy miałam rumien pieluszkowy...więc nie ma reguły...
Joasiu a nie myślicie zeby jeszcze może dziwczynkę zmajstrować?
Ale chłopiec to ma wszystko wyjete a dziewczynka schowane, i jak to pielegnować?
Odpowiedz
justyś** napisał(a):Joanna 73 napisał(a):ja nie umiem pielęgnowac dziewczynki.
no coś Ty, jest bardzo podobnie,
no pewnie, tylko dziewczynce nic nie zwisa:P:P
hihihi
wiesz xenuś ja też tak miałam, strasznie sie bałam mieć chłopca (choć chciałam go i trochę dla męża)..nie wiedziałam co i jak, jak myć, pielęgnować. A kiedy Adaś sie urodził to zakochałam sie w nim do szaleństwa, a pielęgnacja jest podobna do dziewczynki...
Odpowiedz
z imieniem były cyrki do końca, ja chciałam Krzysia, maz się nie dawał przekonać:) dziewczynka ewentualnie Dorotka...
nio i poszliśmy na kompromis-Janusza brat cioteczny-Krzyś urodził się 1.05(28 lat temu) i maz powiedział ze jak sie dzidzia wybierze 1.05 i będzie chłopiec to może być Krzyś a jak nie to..zaproponował Jasiek. Ogólnie do imienia Jaś nie mam nic, nawet mi się podoba wiec przystałam:)
A Maję się przekonało do Jasia też..
nie znalismy płci, więc nie było jakiegoś rozczarowania, ale jednak intuicja nie myli sie...bo ja sie przyznam że tak czułam,...sukienek dla maleństwa nie prasowałam stwierdzając ze jak bedzie dziewczynka to "doprasuje" a z Majką to odrazu poprasowałam i do szafki powkładałam...tylko nie chciałam poprostu myśleć ani sugerować sie intuicją, bo potem mogłoby być rozczarowanie:)
bałam sie tylko ze jak bedzie chłopak ..to ja nie umiem chłopcem sie zając, dziewczynką dla mnie łatwiej,..umyć, ubrać,..mam doswiadczenie, a chłopak..to bałam się że mu co uszkodze:P:P:P
ale pierwsza kąpiel za nami:) nicnie urwało sie, nic nie odpadło:):)
dziekujemy wszystkim za gratulacje i pochwały...
jesteśmy strasznie dumni z maleństwa no i z naszej większej pociechy też:)
dziś pierwszy raz troszeńke Jas siedział na dworku bo piękna pogoda, poprostu wziełam go na balkon, usiedliśmy na słonku(ale tak trochę schowani:) ) i się grzaliśmy i upajaliśmy wiosennym ciepłem:)
Synus sliczny :D
Xena zazdroszcze ci ze mialas taki "fajny" porod :) napewno bolalo ale chociaz krotko mi wlasnie marzy sie taki porod zebym dotarla do szpitala juz z 7 cm rozwarcia lol - ale z moim fartem to marzenie scietej glowy lol
jeszcze raz GRATULACJE dla was :D
P.S.
Maja nie zdziwila sie ze ma braciszka a nie siostrzyczke? lol
xena
dopiero teraz przeczytałam GRATULUJĘ ŚLICZNEGO SYNKA
pari, narazie nas w w-wie jeszcze nie ma, będziemy za ok 2 tyg, bo siedzimy u tesciów, wiesz zawsze ktoś choć przez chwilę na |Majke spojrzy, bo ze mnie dopiero po 2 dniach adrenalina opadła i zaczynam odczuwać zmeczenie lekkie, poprostu dzieki teśąciom mogę połozyć sie spac o 21, a nie wtedy gdy Majce sie zachce....ale wrócimy do siebie i zapraszam
|Justys, nie dość że mnie nie nacinali, to nawet wenflonu nie zdązyli podłaczyc:P
i co ważniejsze-zero obrażeń krocza!! no tylko 2 maleńskie szwy po jednym z każdej strony, bo mnie lekko obtarł, a tak sie lepiej zagoi, ale to pryszcz:):)
przy Majce nie nacinali, a troszkę przy cewce pękłam, usiaść potem nie mogłam przez tydzień!!!
a tu po 3-4 godz siedziałąm na łózku i karmiłam
2,5 doby, trzecia by minęła tej nocy o 3:45
poprostu jest teraz przeludnienie u nas na położnictwie(wszystkie łóżka zajete i przez niedzielę i pół poniedziałku leżałam z 4 innymi paniami które urodziły na patologii, bo nie było miejsc)
rodziłam w wodzie...
pobolewało, ale podobno wcale sie tak bardzo nie rozwierało..ale co śmieszniejsze o 18 gadałam jeszcze z moja położną i powiedziała że akurat w nocy mam dyżur to mogłabym rodzić, a ja jej na to ze moje dziecie sie nie wybiera jakoś, to dopiero godzina zero, wiec moze przenosze...hihihihihih...
a niedługo potem:):):)....
a do wody zdążyłam wejśc, chwilke posiedzieć i momentalnie zaczęłam przec:P
Xena widocznie rozwierało siewcześniej jak w domu byłaś, pisałaś ze cibie pobolewa. Odporna na ból jesteś . Rodziłaś w tej wodzie czy nie?
Odpowiedz
Tak Asiu, bo jak pojechałam do szpitala(o 2 weszłam na izbę przyjęc to okazało sie ze mam już 7 cm :P
aż myślałam ze z fotela spadnę z wrazenia...
zanim poszłam na porodówke miałam już 8cm:)
wiec chwilka moment i mogłam rodzić
a po wszystkim dochodziłam do siebie z myśla czy to już bo jakos tak za szybko, ochłonąc nie mogłam:)
Xena expresowy poród i expresowo do domku wróciłaś. Buzka dla Was.
Odpowiedz
czesc kochane
na chwilkę przy kompie póki Jasiek śpi:):)
zaczał jesc, ale i tak więcej śpi niz je:P
poród w wolnej chwili opiszę bo był błyskawiczny, 23:30 odeszły wody, o 2 w nocy w szpitalu, 3:45 Jasiek po drugiej stronie brzucha:P
ogólnie czuje sie nie najgorzej:)
ale wiadomo musze dojsc do siebie
Maja co kawałek całuje dzidzie, głaszcze...musze pilnowac by nie za mocno:)
aaa, i przypomina bratu ze ona jest jego stalsiom siośtsićką:)
próbowała mu juz czytac jakas ulotke i bawic sie z nim konikiem z puzli piankowych:) ona mysli ze to taka duza lalka:)
nio dobra, uciekam, w wolnej chwili zajrze:)
Acha, mąż nie dopisał: oczywiscie mały odrazu dostał 10pkt za stan zdrowia i w sumie nie ma nawet jak narazie zółtaczki......
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P
Dzidzia suuuuuupppppeeeeeeeeeeerrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam chwileczke wolnego i wrzucam parę zdjęć:
http
http://img124.imagevenue.com/img.php?loc=loc169&image=04299_IM003945.JPG
http://img142.imagevenue.com/img.php?loc=loc121&image=04319_IM003946.JPG
http://img120.imagevenue.com/img.php?loc=loc125&image=04330_IM003947.JPG
http://img128.imagevenue.com/img.php?loc=loc210&image=04357_IM003948.JPG
http://img109.imagevenue.com/img.php?loc=loc225&image=04364_IM003949.JPG
http://img151.imagevenue.com/img.php?loc=loc142&image=04379_IM003950.JPG
ALE SIĘ OBUDZIŁAM JEDNAK NA GRATULKI NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO
XEŃCIO WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NAJ !!!!!!!NIECH JAŚ ROŚNIE ZDROWO