-
o 2013-09-29 o godz. 19:42, odsłony: 51689
Jak się robi lewatywę u niemowlaka?
Jak robi sie lewatywe u niemowlaka >????
Odpowiedzi (25)Ostatnia odpowiedź: 2014-04-04, 10:17:59
a z brakiem kupki to moze taki dziecka urok - Majka przez pierwsze 4 miesiace robila srednio raz na 6 - 10 dni . jak zaczelam wprowadzac sloiczki robi nawet 2 kupska dziennie. a czopek dostala raz - jak po 10 dniach nie bylo nic. i wyszla taka malutka kupka - widocznie nie czekalo na "wyjscie" nic szczegolnego...
OdpowiedzJezeli chcesz zrobic lewatywe u maluszka potrzebny bedzie malutki dren rozmiar 6(nie wiem czy dostaniesz w aptece) i sol fizjologiczna a nastepnie musisz ja podgrzac i 20 ml powoli wlac strzykawka przez dren a efekt bedzie po jakis 2-5 min
OdpowiedzMisiunia sąwaptece specjalne zestawy do lewatywy ale to dla dorosych. Dziecku takiemu nie robi sięlewatywy z powodu nierobienia kupki, daj czopek i napewno pomoze.
Odpowiedzja tez sie bałam podac dziecku czopek,wydawał mi sie taki duzy choc był dla niemowlat.Pomogła mi moja mama bo wiedziała jak go wsadzic,czopek zadziałał po 5 minutach i wyszedł razem z kupką.przed włozeniem go do pupci mama namoczyła końcówk czopka w wodzie pezegotowanej.Teraz Dominisia od tego czasu robi kupke do 3 razy dziennie a przedtem meczyła sie prawie 6 dni.Czopki sa bezpieczniejsze od lewatywy a nawet od termometra
Odpowiedz
dziewczyny, czy ja napisałąm, ze CHCĘ zrobic mu lewatywe????????
w 1szym poscie TYLKO spytałam ja się ją robi ????
bo nie mam pojęcia jak ???????
a wy na mnie naskakujecie jakbym nie wiem co zrobia !!!!!
nigdy nie mialam sama robionej wiec skąd mam wiedziec o co wniej chodzi?????????????????????????????????
pisalam juz, jeśli jest taka straszna, to napewno nie odwaze sie zrobic jej Maluchowi !!!!!!!!!!!!!!!!
czopków tez sie boje uzywac....
chcialam sie dowiedziec od was, bardziej doswiadczonych jak pomoc Maluchowi, zeby ne męczył się..
a wy jakos dziwnie nie chcecie mi pomoc, tylko krytykujecie..
miło..
powiedzialam pediatrze, a ona na to, ze jak sie mu pomoze i robi rzadko (bo tak jet) to nic sie nie dziejee..
bo tajk musi byc....
wiem, ze termometr to nie wyjscie,...
a czopkow boje sie jakos uzyc...
karmie go piersia..
staram sie jesc jabłka, i nic co mogloby pogorszyc sprawee..
mleka chwilowo nie pije, bo Mały ma wysypke i pediatra kazala przestac pic, zeby spr czy to nie skaza białkowa przypadkiem
misiuniaaa moj starszy synek mial okropne zaparcia ...a pomaganie termometrem czopki to naprawde nie jest wyjscie.sama pomagalam termometrem wiec wiem ze nie jest to dobre rozwiazanei jak on sie zalatwial to plakal a ja razem z nim :( rozumiem czasmi mozna pomoc ale najlepiej porozmawiac o tym z lekarzem i dopowiednie leczenie przyniesie rezultaty
Odpowiedz
chce wiedziec tylkoo..
po co te bulwersy ???
Niunio nie robi kopy od 2 dni i mam wrazenie, ze chce zrobić...
i placze bo nie moze
i tak jest od dawna..
pomagam mu termometrem.. ale nie chce tego robic, bo wiem ze to moze uzaleznic... a wtedy dopiero bedzie...
chce wiedziec tylko jak robi sie lewatywe...
bo nie mam pojecia jak ???
jeśli jest tak strasznie jak piszecie to pewie tez nie odwaze sie jej zrobic..
Ja myślę że lewatywa załatwi sprawę tylko jednorazowo.A co potem?
Jelitka oczyszczą się ze śluzu i dopiero będzie problem.Problem stoi po
strronie dietetycznej.Jeszcze trochę i będzie można podawać soczki i
jarzynkę.Do tego czasu będzie maleństwo musiało jeszcze się pomęczyć.
Pomagaj mu dalej termometrem.Możesz też zadzwonić do swojej
położnej środowiskowej one czasami mają złote środki.
Ja jestem dorosła a po lewatywie niemogłam się załatwić przez tydzień.
A jak już nadszedł ten dzień to szło baaaaarrrrrdzo opornie.
widzicie jak Patrysia cierpiała jakis czas na zaparcia lekarz bardzo polecał lewatywę
fakt,nie zrobiłam jej sama bo sie bałam
ale gdybym miała jakąś koleżankę pielęgniarkę to bym to zrobiła
to najlepszy w/g mnie sposób na zaparcia
Witam, nasz synek ma 11 miesiecy przez ostatnie 3miesiące robił kopkę raz na tydzień z wielkim płaczem.Ostatniego czasu miał przerwę 2tyg.Zostalismy przyjęci na oddział, tam zrobili mu lewatywę. Po powrocie do domu byliśmy zmartwieni i nie wiedzielismy co dalej robic. Mijał 5dzień a u synka znow nie było kopki. Zrobiliśmy lewatywę sami.Minął dzień a Mateusz zrobił kopke sam bez płaczu. W naszym przypadku była zła dieta. Karmiłam go samą piersią bałam sie podawać nowe produkty, byłam przekonana że bedzie jeszcze gorzej. Po tygodniu przejscia na zupki była wyrazna poprawa. W naszym wypadku lewatywa uratowała naszego synka. Prosze sie nie bać samemu robić lewatywy nie jest tak zle. Wiadomo nie jest to przyjemna sprawa ,dzidzius troszke popłacze ale mu pomoże.
Pozdrawiam ;-)