-
sweety 2013-10-03 o godz. 02:50, odsłony: 16093
Co warto wiedzieć o infekcji pęcherza moczowego?
Dziewczyny, mam pytanko do wszystkich, które cokolwiek wiedzą na temat infekcji pęcherza moczowego! (tak na marginesie-mam nadzieje, ze nie dokucza Wam to, ale gdyby jednak...) Potocznie jest to nazywane "dolegliwością młodych mężatek",a to dlatego, że nasila się to zwykle po częstych, długich i intensywnych przytulankach,ale nie zawsze-czasami wystarczy tylko trochę zmarznąć albo usiąść na zimnym.To paskudztwo łapie mnie co jakiś czas, ale jest bardzo nieprzyjemne. Ostatnio jak mnie dorwało, to aż leciała mi krewka. Lekarka przepisała mi FURAGIN, czasami biorę tez UROSEPT, bo jest ziołowy. Znacie może jakiś inny sposób? Słyszałam, że są jakies tabletki homeopatyczne. Boję się, że jeśli mnie to łapnie w ciąży(ewentualnej:D ), może zaszkodzić fasolce.Proszę powiedzcie, czy też czsami na to cierpicie? Jak sobie z tym radzicie? itp, itd
Odpowiedzi (68)Ostatnia odpowiedź: 2013-10-31, 09:28:45
Ja idac na wizyte do mojego gin. od nieplodnosci nawet nie przypuszczalam ze zrobi mi to badanie. Bylam na clo i poszlam na monitoring. Przed USG zapytal sie tylko kiedy byly ostatnie staranka no wiec powiedzilam ze rano (wiadamo biorac clo trzeba dzialac lol ) Pozniej sie ubralam i usiadlam na fotelu i patrze a moj gin. cos oglada pod mikroskopem lol Dopiero wtedy powiedzial mi, ze zrobil PCT ale niestety nie widzi plemnikow w sluzie . Dal skierowanie na badanie chopczykow i jak sie pozniej okazalo chlopaki troszeczke strajkuja Na ostatniej wizycie lekarz zaproponowal dwa wyjscia, jedno mniej inwazyjne , tanie i dlugie (podleczyc plemniki) a drugie niestety drozsze i tez nie ma 100 % pewnosci ze sie powiedzie (inseminacja).
Zdecydowalismy sie na inseminacje, mielismy zrobic w kwietniu ale niestety jak dostane w tym tyg. @ to monitoring wypadnie w swieta a my w swieta nie bedziemy miec czasu na wyjazdy (60km) , poniewaz robimy meza 30 urodziny i jeszcze mamy zaproszenie do znajomych na rocznice slubu .
Takze poraz kolejny plany spalily na panewce :(
Aniuj, Jestes po laparo a jak wiadomo to baaardzo dobry okres na zajscie w ciaze, popytaj sie lekarza i moze sprobuj chociaz raz podejsc do inseminacji
Sweety - a jak u Ciebie , przyszla @
To zapytaj o to swojego gina albo podzwoń po gabinetach albo przychodniach i popytaj. Na prawdę, w naszym wypadku szkoda czasu, liczy się każdy cykl, bo czas ucieka, a nic sie nie dzieje ( przynajmniej u mnie). Poza tym to badanie jest dość ważne i może bardzo rozjaśnić sytuacje.
Odpowiedz
aniu J, my sie staramy, chociaz tak 'na luzie', bo jakoś teraz nastawiłam sie na tą klinikę i w zasadzie to czekam na @, żebym mogła jak najszybciej iść porobic szczegółowe badania i w końcu zacząć działać już nie 'po omacku', tylko pod kierunkiem porządnej gin.
oczywiście...gdyby 'po drodze' zdarzyła sie 'wpadka' to byłabym niezmiernie uradowana
jak dobrze ze nastapila kontunuacja tego tematu bo bym tu nie trafila!
zapalenie pecherza mam od ok10dni!
od wczoraj jestem na antybiotyku, ale nadal boli...
nie iwme co jeszcze moge zrobic.
pysiorek, dzieki za cenne wskazowki.
LeeLoo77 napisał(a):Czytałam kiedyś,że należy przed i po stosunku wysiusiać sie żeby pozbyć sie bakterii z układu moczowego
LeeLoo tez tak slyszalam, ze to jest wskazane u osob ktore maja czeste stany zapalne.
jesli nie to nie powinnysmy chyba tka od razu leciec do ubikacji bo wtedy pozbywamy sie wielu plemnikow.
ponoc powinno sie troche polezec po... :)
czy furagine jest na recepte? na jakiej zasadzie to dziala??
Witaj Sweety
Mnie zapalenie pęcherza złapało tydzień temu, tragedia. Ten ból na początku był nie do zniesienia. Wzięłam furagine i za dwie godziny już lepiej sie czułam, brałam do niedzieli i teraz już jest w sumie ok. Zapalenie pęcherza nie łapie mnie za często (miałam raptem 3 razy w życiu) i zawsze pomaga furagine i gorące kąpiele.
Czytałam kiedyś,że należy przed i po stosunku wysiusiać sie żeby pozbyć sie bakterii z układu moczowego. Bo do przeziębień, to napewno trzeba sie ubierać ciepło, ja to trochę ostatnio zaniedbałam i efekty były natychmiastowe
Hej, własnie wróciłam od lekarza i okazało się, że mam zapalenie pęcherza :/ wcześniej leczyłam się na grzybice (ale to już jakis czas temu) i ładnie się wyleczyłam, wszystko fajnie, po leczeniu przez miesiąć łykałam lacibios femina na odbudowanie flory bakteryjnej. nie miałam po tym zadnych klopotów. a teraz to chyba przez tą pogode... zmieniłam płaszcz na krótszą kurtke, okazało się, że wcale tak ciepło nie jest, wieje i przemarzłam :/
Dostałam monural i polecenie picia duzo płynów.
Ogólnie mam nadzieje, że będzie dobrze. I podaje kilka informacji, jakich się dowiedziałam i od lekarza i ktore sama wyszperałam czy wyczytałam :) Może się przydadzą:
walka z czestymi infekcjami układu moczowo-płciowego:
- podstawowa rzecz: badania
- do higieny intymnej stosować plyn lactacyd femina, ziaja, soraya czy inny z kwasem mlekowym,
- zazywac kwas foliowy, wit. B complex, wit. C,
- ograniczyc cukry (tak jak przy grzybicy),
- codziennie jogurt naturalny,
- codziennie lacibios femina doustnie,
- jesc zurawine do mięs, pić dużo herbatki żurawinowej, ewentualnie galaretke z czarnej porzeczki lub łykac tabletki żurawinowe
- wspomagajaco urinal ( przynosil ulge od razu) lub troche słabszy urosept
- jak tylko troche chce się sikać, to nie czekać, tylko lecieć do ubikacji, żeby nie przetrzymywać moczu
- nosić ciepłe ubrania
- nie nosić stringów
to wszystko powinno chronić organizm przed zgubnym skutkiem zazywania antybiotykow i wspomaga w wyrwaniu sie z zapalenia pecherza.
Mnie sie wydaje ze jednak jest ok. Flora fizjologogiczna dla mnie znaczy ze masz to co powinnas miec ;) a reszty nie wychodowano
Odpowiedz
Eire - wlasnie chcialam sie na PW zapytac co z posiewem ale mnie uprzedzilas :D
GRATULUJE jalowego posiewu :D
Wreszcie krok do przodu :D
Kiedy planujesz HSG
Ja mam prawdopodobnie za tydzien w czwartek lub za 2 tyg. we wtorek. Wszystko zalezy od tego kiedy dostane @.
Strasznie sie boje wyniku......................chyba wiem jaki bedzie :(
Sweety - 4 opakowanie antybiotykow na 100 % wykonczyly te wstretne e. coli. Powodzenia
Hej kobiety przepraszam,że tak późno piszę ale osatnio mam duż pracy, odebrała wynik posiewu i wyglada tak:
Badanie w kierunku Trichomonas vaginalis - ujemne
Flora fizjologiczna obecna
Flory bakteryjnej patogennej i grzybów drożdżopodobnych w warunkach tlenowych nie wyhodowano
W warunkach beztlenowych flory bakteryjnej nie wyhodowano
Nie mam pojecia czy to już oznacza,że jestem zdrowa. Nie mam nawet ostatnio czasu iść do gina. Napisałam na bocianie zobaczymy czy mi odpowiedzą.
Aha, mozna tez przemywac nalewka z nagietka, tez lagodzi.
sweety, na chlamydie to na pewno, bo jak bylam u ogolnego lekarza z biegunkami to mowil, ze jakby nie pomoglo to mozna i zbadac tez wlasnie pod katem chlamydii itp. wiec on dalby skierowanie. Co do reszty to nie wiem.
A ja polecam urosal (bez recepty) i Fitolizyne (to sa takie zielone gluty, rozpuszcza sie je w wodzie i pije 8) ), ale nie sa złe...o smaku szyszek działanie moczopędne i odkażające.
Poza tym zrobiłam posiew moczu (czekam na wyniki), a oprócz tego zbadamy jeszcze mojego małża,a konkretnie poiew nasienia, kto wie, czy tam cos nie siedzi
Aha, i ponawiam pytanie :D
Czy na takie badania jak - cytomegalia, ureaplasma, chlamydia - moze dać skierowanie zwykły lekarz rodzinny? I czy to wtedy jest bezpłatne?
czy niezaleznie od jakiego lekarza mam skierowanie (albo wcale) trzeba płacic? I ile ???????
A ja polecam jeszcze tantum rosa jest to preparat w saszetkach, ktory sie rozpuszcza w przegotowanej wodzie, ladnie lagodzi pieczenie miejsc intymnych.
Odpowiedz
Moj gin mowil, ze mozna robic nasiadowki z rumianku jak swedzi i piecze i ze pomoze na pewno, do tego smarowac zewnetrzenie Clotrimazolum kremem, bez recepty za okolo 3zl.
ja np. piore bielizne sobie w reku wlasnie, a co do kefirow i jogurtow to czytalam o przemywaniu miejsc intymnych, niby bardzo skuteczne.
dziewczyny wracamy do tematu bo ostatnio wiele z nas ma problemy z infekacjami.
Otóż wczytałam na bocianie,że w przypadku infekcji układu moczowo-płciowego można zastosować:
- globulki propolisowe
- płyn do mycia Lactacyd Femina
- Lactovaginal
- tabletki z żurawioną
- dużo witaminy C
- tabletki z czosnku
- Lacibios Femina
- Fluconazole (na receptę)
- kefiry, jogurty
- Urinal
troszkę tego jest ale podstawa to zakwaszenie tych paskudnych bakterii
czego należy się wystrzegać:
- basenów (niestety)
- słodyczy
- kochania się z pełnym pęcherzem
- kąpania się w wodzie stałej
wyczytałam też,że niektóre dziewczyny piorą ręcznie bieliznę, chodzą wylącznie w bawełnianych majtkach, które wygotowują
badania które warto zrobić:
- posiew moczu
- posiew szyjki macicy
- posiew z pochwy
namawiam na zrobienie tych badań w przypadku powracających problemów, i nie czekajcie aż lekarz was wyślę, bo niestety nie są oni do tego zbytnio chętni
to chyba wszystko jeśli macie coś do dodania to piszcie
Sweety współczuję Ci. Ostatnio koleżanka mówiła mi o jakimś super specyfiku na zapalenie pęcherza. Nie pamiętała nazwy ale to jakieś saszetki o grejfrutowym smaku. Podobno lekarz wie o co chodzi A mnie niestety tez to dopadło i teraz już uparłam się na antybiotyk. Brałam Nolicin i okazał się skuteczy. Mam nadzieję że na dłużej niż kilka miesięcy.
OdpowiedzTo paskudztwo znowu mnie niedawno złapało , ale od razu postanowiłam isc do lekarza. Przepisał mi 2 opakowania Palinu i rzeczywiscie juz po pierwszej dawce przeszło, teraz koncze 2 opakowanie i jest ok, mam nadzieje, ze przynajmniej na kilka dobrych miesiecy!!!
Odpowiedzkochana ja to zlapalam jak sie porzeziebilam i potem ciagle sie dzidostwo nawracalo----mnie pomagal furagin , urosept bralam zapobiegawczo poza tym dobre sa nasiadowki ziolowe ---a takze tabletki ginjal --mozna kupic bez recepty -polecam -trzeb apic takze duzo wody i nie oziebiac tamtych oklic -stringi odpadaja chwilowo---pisz jak postepy to okropne jest chorobsko bardzo mi dokuczalo
OdpowiedzLEKARZ POWIEDZIAŁ,ZE MAM ZAPALENIE ŻĘSISTKOWE CZY JAKOŚ TAK :o lol DOSTAŁAM STEROVAG I METRONIDAZOL MAM NADZIEJE,ZE SZYBKO PÓJDZIE PRECZ :)
OdpowiedzSweety pęcherz potrafi nieźle dokuczyć, współczuję Ci. Myślę że powinnas wybrać się jednak do urologa. Ja po dawce antybiotyku mam spokój dość długi czas -odpukac puk puk:)) Ale polecam coś jeszcze - Lactacyd. To płyn do higieny intymnej, do kupienia w aptece. Jest płyn (na pierwszy rzut przy infekcji) a na później do codziennego stosowania emulsję. No i może po stosunku clotrimazol - działa łagodząco. Życzę powodzenia w walce z tym paskudztwem :D
Odpowiedz
UPS FAKTYCZNIE TĄ FORTĘ TO DOSTAŁAM OD BABCI NIE LEKARZA
ALE JUŻ WIEMY :D
MIMO,ZE LEKARZ WYPISUJE RECEPTE TO I TAK MOŻNA NOSPE KUPIĆ BEZ :D JEST RÓWNIEŻ NOSPA FORTE ALE I ONA JEST DOSTĘPNA BEZ PROBLEMU.
NOSPA W CIĄŻY JAK NAJBARDZIEJ JA ZAŻYWAŁAM W OBYDWÓCH :D
No to spróbuję wyjaśnić zaistniałe nieporozumienie ;) otóż z tego, co ja wiem, no-spa jest jedna (może też występować pod inną handlową nazwą-galo spa),. choć w różnych dawkach. Ta najczęściej kupowana jest bez recepty...nie jest szkodliwa w ciąży, często może być pomocna w sytuacjach twardnienia macicy i przedwczesnych skurczów. No-spa forte, o którą chyba chodzi Eire jest rzeczywiście mocniejsza i jej stosowanie zaleca lekarz (stąd recepta). Poza tym, będąc w ciąży najlepiej wszystkie leki konsultować z lekarzem :)
Odpowiedza ja jeszcze polecam oczywiscie... kuracje borowinowa :D pomaga na zaplenie przydatkow i inne kobiece dolegliwosci to i na pecharz pomoze, bo jet dobra na wszytsko
OdpowiedzEire czytalam niedawno na watku o porodach i tam dziewczyny pisaly ze jak w ciazy mialy takie silniejsze skurcze to braly nospe, a wydaje mi sie ze nospa jest tylko jedna, bo to tak troche smiesznie by bylo gdyby jedna byla na recepte a druga bez
OdpowiedzNospa, rzeczywiście zapalania nie usuwa, bo jest rozkurczowa, ale w ciąży nie jest szkodliwa ;) czasem nawet zalecana
Odpowiedz
Serdeczne dzieki dziewczynki, jak widac, infekcje to rzeczywiście ZMORA wielu kobitek. A juz myslalam, ze jestem osamotniona w cierpieniu! Kuracje z furaginem tez juz przechodzilam, ale co kilka miesiecy świństwo powracało. Dobrze wiedzieć, ze NOSPA pomaga, a to chyba nie jest bardzo szkodliwe dla dzidzi? Wiadomo, lepiej nic nie brać, ale w nagłych wypadkach czasami trzeba sobie pomóc.
Jeszcze raz dzieki!!! Gdyby któraś jeszcze znała jakieś super sposoby, bardzo chętnie sie dowiem lol
A ja mam metodę, która jest najprostsza na świecie i w 100% skuteczna (przynajmniej u mnie)...cierpiałam na ciągłe infekcje pęcherza, średnio co 3-4 tygodnie mnie łapało, a po zastosowaniu cud-kuracji nie miałam tego paskudztwa od 3 lat ;) Otóż- trzeba koniecznie zawsze przed bzykankiem się wysikać....U mnie zadziałało jak ręką odjął A tony Furagin, Palinów, Uroseptów i innych -tez przerabiałam ;) Powodzenia
OdpowiedzDziewczynki, ja też czytałam na http://zdrowie.onet.pl/1240431,2039,,dzial.html że sok z żurawiny jest dobry na dolegliwości układu moczowego.
Odpowiedz
sweety - ja rowniez przechodzilam przez to - tylko jako dziecko. Pamietam wtedy ze lekarz kazal mamie robic mi tzw. nasiadowki z dodatkiem ziolek . To jest dokladnie tak jak napisala kiki.
Ja mialam wtedy jeakies 10 latek i co wieczor dupcie w nocnik i tak siedzialam przez 15 min. Naprawde polecam - od tego czasu juz mnie nie mecza takie dolegliwosci
ja tez bralam Palin, ale rzeczywiscie do d... :x sa jeszcze takie ziolka UROSAN sie nazywaja mozna je pic ale rownie dobrze mozna na nich siadac a osobiscie jeszcze stosowalam do nasiadowek VAGOSAN bardzo mi pomagalo, moim zdaniem wyprobuj po przytulankach ten LINOMAG w aptece bez recepty ok.7 zl nie zaszkodzi a moze pomoc
Odpowiedz
witam,
ja również męczyłam się z pęcherzem jakieś pół roku temu i nie pomagał mi ani Furagin ani Urosept dopiero jak dostałam antybiotyk pt Biseptol (wykluczony w ciązy bo działa poronnie) to mi pomogło ale to straszne świństwo, walczylam z pecherzem do maja ale teraz juz jest ok (odpukać puk puk). To co pisze kiki pomoglo mi najbardziej tzn dużo pić piłam dziennie ok 3 litry wody. Jeśli chodzi o vit. C zawartą w soku żurawinowym i cytrynie to jest ona bardzo ważna przy tego typu infkecjach bo zakwasza mocz i zabija bakterie. aha no i piwko tez jest super bo czysci nerki.
sweety prawda jest taka,że jeśli cierpisz na infekcje pęcherza to raczej powinnaś ją najpierw wyleczyć a potem wrocic do starań o dziecko,bo nie ma skutecznego leku na to ktory nie mógłby zaszkodzić fasolce. i tak jak sama piszesz, przecież u kobiety z cewki moczowej do pochwy jest blisko i zawsze moze dojsc do zakażenia.
sweety ja jako nastolatka mialam ciagle zapalenie pecharza ( i przez to pewnie niestety zrosty w jajowodach, a wiec uwazaj!). Mi pomagal tylko furagin w dawce 2x2 i na noc 3, po zakonczonej kuracji (tak 10 dni) jeszcze przez 2 tygodnie bralam na noc 2 tabletki....ale i tak co jakis czas sie odnawialo. Wyprobowalam gorace nasiadowki z ziol, ale juz niestety nie pamietam jakie, ale na pewno w aptece jak spytasz to ci powiedza jakie i to przynosilo ulge, dupka do miski z goraca woda i ziolami :D i naprawde pomaga doraznie.
Poza tym duuuzo pic, zeby wyplukiwac te cholerne bakterie...najlepiej sok zurawinowy, herbate z duza iloscia cutryny...tylko pic na okraglo, przez caly czas, zeby pecherz nie byl nigdy pusty, bo wtedy najbardziej boli.
Mi tez lekarz kazal brac nospe i troche lagodzilo bol.
Ja bardzo często miałam problemy z pęcherzem i też brałam Furagin, czasami Kefleks (chyba tak się nazywał antybiotyk), bo Urosept mi nie pomagał, lekarz kazał mi też brać Nospę przy mocnych bólach. Pomagało, ale na krótko. Przeszło mi jak zaczęłam co jakiś czas regularnie pić niewielkie ilości piwa, tak około pół szklanki co trzy, cztery dni. Po 2-3 miesięcach przerwałam tę kurację i teraz odpukać jest ok. Warto od czasu do czasu podmywać się rumiankiem, bo łagodzi podrażnienia. Poza tym okłady z kwaśnego mleka (albo kefiru) bardzo pomagają. Choć ciężko było mi się do nich przekonać, to raz spróbowałam i faktycznie szybko pomogło.
Odpowiedz
Aha, no właśnie o to mi głównie chodzi - czy furagin może zaszkodzić fasolce...ok, dzieki! Może któraś z Was zna jakieś inne, nieszkodliwe sposoby na pozbycie sie tego paskudztwa? Bo ja juz naprawde nie chce odkładać staranek, każdy stracony miesiąc to dla mnie wielka strata...
A może po prostu bardziej uważać? A czy taka infekcja sama w sobie szkodzi fasolce? Czy te bakterie jakos tam przenikają?
no wlasnie furagina dobra ale dla fasolki niebardzo... najlepiej by bylo gdybys zuzyla ze 2 opakowania furaginy a po miesiacu powtorzyla kuracje, powinno pomoc i mam nadzieje ze cie te swinstwo juz nie dopadnie ale musialabys na jakis czas przerwac staranka... niestety, bo z tego co wiem gdyby w ciazy cos sie takiego przytrafilo to lekarze przepisuja cos innego co nie szkodzi dzidzi (moja kolezanka tak miala , byla w 3 miesiacu) ale juz nie pamietam co to bylo.
Odpowiedzsweety ja rowniez przez to przechodzilam, a wystarczylo nawet ze napilam sie zimnego napoju. Bralam furagin i pomagal ale potem wracalo, zdecydowalam sie na kuracje 10 dniowa furaginem (chyba 2 x dziennie po 2 tabletki) - zuzylam 1,5 opakowania - bralam nawet gdy juz mi przeszlo cale 10 dni a potem po miesiacu znowu taka kuracja - i poki co od roku nic mi nie jest. Ale wada furaginu jest to ze moze szkodzic ewentualnej fasolce
OdpowiedzDzieki Wiki, cieszę się, że ktoś jeszcze wie, co znaczy infekcja układu moczowego...Dzieki za radę. Mój gin jeszcze mi mówił, że musze zrobić siku zaraz przed i zaraz po stosunku, ale czasem to nie pomaga. Czasami to sie wraca, gdy tylko zmarznę. Jest jakiś sposób, zeby pozbyc sie tego raz na zawsze???
OdpowiedzSweety ale mi przypomnialas.... prawde mowiac juz pol roku mam spokoj, ale wczesniej... szkoda gadac :x doslownie co miesiac to samo... niesamowity bol, krewka rowniez i takie skurcze ze myslalam ze zemdleje... Furagina byla u mnie na porzadku dziennym, jak bylam u lekarza to od razu prosilam o dwa opakowania. Ale wydaje mi sie ze znalazlam na to sposob... po kazdym stosunku zaraz lece do lazienki dokladnie sie umyc a potem smaruje mascia LINOMAG. Oczywiscie nie za gleboko bo moze szczypac ale tak powierzchownie. Jak widac pomaga. Aha przy ostatniej infekcji to Furagine lykalam nie 5 a 10 dni po 2 tabletki.
Odpowiedz