-
~kasia~ 2013-11-01 o godz. 09:12, odsłony: 6465
CIĄŻOWE ROZTARGNIENIA - czy Wam też się zdarzają?
Czy Wam też się zdarza, że robicie rzeczy absurdalne? Ja ostatnio podczas sprzątania kuchni schowałam Cif do lodówki.A jakiś miesiąc temu umówiłam się z ludźmi nie podając adresu miejsca spotkania i jeszcze byłam oburzona, że nawet nie zadzwonili, żeby odwołać spotkanie lol
Odpowiedzi (117)Ostatnia odpowiedź: 2013-11-10, 08:16:39
Marysia Ja mam na 10.10 fajna data ;) ale czuję, że "wyjdzie" wcześniej ;) to mam z ostatniej miesiączki a z USG na 25.10 z tym, że ta data z USg była na początku ciąży więc teraz jak pójde to pewnie się wszystko zmieni.
Czarnaaj Mało jak na laktator, z Aventa trzeba dac koło 200zł, taki jak mi się marzy, ja na razie nie kupuję, może nie będzie potrzebny.Może poradze sobie bez niego :)
hej juz wam odpowiadam laktator jakos 35 zl kosztowal z canpola -ma jaks wkladke masujaca -wyglada i tak jak narzedzie tortur :D ale obciach u mnie w domu wszyscy ogladali go :D no a chlopiec u mnie bedzie co juz wiem od 21 tygodnia ale chyba sie nie chwalilam :D ja sie dogaduje ze skorpionami kobietami ale z facetami wcale moj byly -skorpion mnie do pasji doprowadzal
Odpowiedz
Joasiach - z moich obliczen wynika ze moze byc skorpionek ale roznie to moze byc, moze wyjdzie wczesniej. A Ty jaka masz date mam sporo kolezanek spod skorpiona. lol Dobrze sie z nimi dogaduje.
Czarnaaaj - a jednak chłopczyk - wiedzialam!!hihihi!To ile taki laktator i dlaczego tak drogo???!!!
Czarnaj - to bedziesz miala lewka tak jak chcialas. Tylko sie musisz pospieszyc bo LEW chyba tylko do 19 albo 21 sierpnia!!!Ale Ci fajnie!!!ja tez juz chce miec to za sobą i tulic bobaska!!! lol
Odpowiedzszczerze mowiac niewiadomo ten wrzesniowy jest wedlug miesiaczki -ale lekarka powiedziala ze jak siemialao dlugie i nieregularne cykle jak ja to przez to moze byc duzo wczesniej niz ten miesiaczkowy -i na usg wyszlo ze sierpien .hm jak pojde na ostatnie usg to moze sie wiecej dowiem . :D
Odpowiedzhejka dziewczynki-joasia ty sie nie martw ja tam juz tak wsiaklam w to forum ze na pewno bede pisalaa jak i pisze - :D chyba ze dzidzia nie bedzie grzeczna to rzadziej .ja wlasnie pije kawusie -czasem popelniam to przestepstwo i zajadam ciacho -kurcze wiecie ze pierwszy z terminow mam na 23 sierpnia to juz nie tak dlugo a ostatni na 13 wrzesnia .dzis patrze na suwaczku a tu 32 tydzien -ale to leci
Odpowiedz
no to masz mętlik Czarnaaj!!Ale w sumie to dobrze bo kiedy nie urodzisz to bedzie w terminie lol !!Ale mnie w plecach lupie-gonie do wyrka bo nie wysiedze
Powodzenia!
Ps, przeslij mi Twoj nr GG. :D :) lol
ja mam juz 3 terminy wedlug miesiaczki na 13 wrzesnia -wedlug usg na 22 sierpnia -a ze mialam nieregularne dlugie cykle to gin mi powiedziala ze mozliwy wczesniejszy porod w sierpniu jak usg pokazalo.wiec sama juz nie wiem czego sie trzymac .jeszcze z poczatkiem sierpnia ide na usg ale ten gin nowy to juz nie to samo co wczesniejsza babeczka .ale moze okaze sie cos nowego :D
Odpowiedzczy Ty wrzesnioweczka prawda jestes!!hehe zakrecna jestem!! jak swinski ogonek
Odpowiedz
Czarnaj mam termin na 25 pazdziernika - ale lekarze mnie nastawiaja ze bedzie wczesniejsze CC!!Zeby moja kruszynka byla zdrowiutka!! A Ty na kiedy masz termin?chyba poczatek pazdziernika?
Ja chce kinder bueno i kinder niespdzianke
Oki!!Czekam na Twoja relacje z produ.
numer gg przesle Ci na priwa!ale boje sie ze ja moge byc pierwsza bo ostatnio ruchy dziecka mi sie obnizyly!Wczesniej odczuwalam je w okolicy pepka a teraz w podbrzuszu nie wiem co to znczy!!Chyba zadzwonie do gina a zaraz w poniedzialek albo nawet jutro do niego polece!!! wiec moje tez moze byc wrzesniowe ale mysle ze raczej juz waga nie panna (mam nadzieje ze jesli wrzesien to koncowka)
Czarnaaj
Ja tez sie tym kiedys interesowałam hehe!Absolutnie sie z Toba zgadzam -ja tez mam charakterek !!!
Ale Ci dobrze jestes o jakies 5 tyg. lepsza ode mnie!
marysia doskonale rozumiem te rogi a lew , strzelec i baran naleza do tak zwanego trygonu ognistego .to znaki ktore sie ze soba dobrze dogaduja .kiedys mnie interesowaly kwestie horoskopowe . :D a ciaza ciaza ale ja zawsze rozki mialam chiii chii , iwetka ty uwazaj bo roztargnienie ci sie udziela od wszystkich w szybkim tempie .pozdrowienia
Odpowiedz
Iweta
Soczek na pewno wyjdzie lux az sie zdziwisz!!!jaki pyszny!!
Czarnaj
Chodzilo mi o te "rogi" w charakterku oczywiscie hehe!!!Zapomnialam dodac cudzysłów!!hehe!!Ale zrzuce to na kark roztargnienia ciążowego
Ja wczoraj to byłam roztargniona. Najpierw wymusiłam pierwszeństwo na ulicy, facet pokazał mi nawet "fuck off", potem zachciało mi sie hamburgerów i chciałam kupić sałatkę. pojechałm do jednego sklepu i kupiłam ja, potem jeszcze do biedronki i kupiłam jeszcze jedna bo zapomniałam ze wcześniej juz kupiłam.
Pod wieczór robiłam z meżem sok z malin, jak sok się robił to drylowałam wisnie i co jakis czas przychodziłąm sprawdzić czy woda nie wyparowała oraz czy nie trzeba dosypać malin. Gdy stwierdziłam ze trzeba dosypać, złapałam pierwszą lepszą miske i okazało sie ze dosypałam wiśni zamiast malin. Ciekawe jak ten sok bedzie smakował
Czarnaaj!!
Na prawde sie ludzisz ze to charakter!! T ciąża kochana!!Ja przed ciążą nie mialam takiej hustawki nastrojów!! Jestem spod LWA tez rogaty znak hehe- pewnie te rogi mamy wspolne!!!
Czarnaaj,
Z tymi humorkami to koszmar !!!! Ja potrafie wpadac ze skrajnosci w skrajnosc!!Potrafie ryczec jak bobr - łzy mi lecą jak grochy (przy tym rozne czarne wizje i podłamka total) po czym jak uslysze jakis dobry dowcip, albo cos smiesznego potrafie sie smiac do bolu
Annas, - ojej!!To niebezpieczne roztargnienie!! Moze lepiej daj prowadzic kolezance hehe!Albo skup sie bardziej na jezdzie!
Ja ostatnio jechalam pod prad....Nie wiem jak to mozliwe bo ta trasa jezdze do pracy od 2 lat i nigdy mi sie nie zdarzylo szerokim lukiem skrecic na drugi pas i w najlepsze prowadzic pod prad...
Dobrze, ze jezdze z kolezanka...Wystraszyla sie a potem mialysmy niezly ubaw:)
To mialas cafe frape!!!! hehe dobra na upały
Mi sie raz zdarzylo polozyc kolacje w szafie na polce bo przygotowywalam ciuchy do pracy na nastepny dzien i zamknelam szafe zanioslam ciuchy do lazienki po czym przez ponad godzine szukalam swojej kolacji i sie wsciekalam gdzie ona sie podziala!!!
Hehehe!!
Faktycznie popierdulki z Was straszne a ze mnie jeszcze wieksza!!!
Przeszlam sama siebie jak na ostatnią wizyte do gina spakowalam wszystkie wyniki badan (od poczatku ciązy) łącznie z karta informacyjna ze szpitala, a nie wziełam najważniejszego - karty ciążowej!!!! Moj gin powiedzial ze pierwszy raz mu sie to zdarzylo w jego karierze!!No ale jestesmy kwita mi tez pierwszy
Czarnaaj gratuluje pysznego sniadanka - ubawilam sie hehe!!
A ja tydzień temu miałam z mężem iść do kościoła na ślub znajomych - na 17. No i po 16 już gotowi mamy wychodzić, a ja jeszcze postanowiłam zerknąć na zawiadomienie, żeby sprawdzić adres kościoła. No i okazało się, że ślub był na godzinę...15 Nie wiem dlaczego sobie tak ubzdurałam. Cały dzień się za to przeklinałam, a mąż na mnie się wściekł
OdpowiedzA ja wczoraj kupiłam śliczne szklanki we wzorki, śliczniuśkie ale takie były. Bo wychodząc z samochodu zapomniałam ze je mam na kolankach i 4 szklanki sie potłukły. Byłam taka wściekła, zwłaszcza ze one były w promocji, a jak pojechałam zaraz do sklepu to skończyły się. Dupcia jasna
Odpowiedzche ja dzis robilam sobie buleczke na sniadanko .wyciagnelam ja z woreczka , szynke tez i buleczke rzucilam do kosza na smieci a woreczki podalam sobie na talerzyku :P :D ale jestem glupekm.chca cha a co do mojego wyniku grupy krwi to zalatwilam odpis dziewczyny -0jestem z siebie dumna :D
Odpowiedz
U mnie tych roztargnień coraz wiecej.
Ostatnio poszłam na zakupy bez portfela, dobrze ze po drodze spotkałam mamę to pozyczyła mi kasę.
Potem kupiłam gazetę dla kuzynki i zostawiłam ja w sklepie.
A popołudniu piekłam biszkopt i ja zawsze mieszam najpierw jajka z cukrem a potem w osobnym naczyniu mąkę z proszkiem do pieczenia. Tym razem zamysliłam sie i wszystko naraz wymieszałam. oczywiście biszkopt wyszedł bardzo lichy. Zrobiłam galaretkę i zapomniałam o niej-stwardniała na kośc i mam teraz w domu biszkopt osobno, galaretkę i truskawki tez.
Ja jeszcze w ciazy nie jestem a juz przypadki czestego roztargnienia mi sie ciagle przydazaja.Otwieranie lodówki i zastanawianie sie co ja wlasciwie chcialam wziasc to standard niemal codzienny albo pójscie do drugiego pokoju nie pamietajac po co.A co bedzie jak juz w ciazy bede?? I ciagle mi cos z rak leci.Taka juz moja "uroda"
czarnaaj najlepszym sposobem na zgubione rzeczy jest zaczac szukac innej,ale tak na powaznie to ta pierwsza zgubiona rzecz sie napewno znajdzie.
Obawam się że jak zgubiłaś to będziesz musiała powtarzać - w szpitalach są mocno upierdliwi jeśli chodzi o grupę i często wymagają właśnie oryginału - niestety:(
Odpowiedzno ja sie nie popisala zgubilam oryginalny wynik badania grupy krwi i teraz nie mam .zapadl sie pod ziemie wszystko juz przeszukalam .i co teraz ?powtarzac badanie czy moze lekarz ma duplikat i to wystarczy??????????????????????????????/jestem niepocieszona
OdpowiedzEch - u mnie narazie względny spokój jeśli chodzi o roztargnienie - poza tym że nauczyłam się robić listę z zakupami zawsze jak idę do sklepu - bo nawet jak mam kupić dwie rzeczy to muszę zapisać, bo inaczej co najmniej o jednej z nich zapomnę. Poza tym ostatnio zeszłam do samochodu, żeby pojechać do pracy, otworzyłam drzwi, wrzuciłam torebkę, zatrzasnełam drzwi, zamknełam na kluczyk i dopiero w tym momencie uświadomiłm sobie że przecież miałam wsiąść i jechać...ech:) Natomiast dopada mnie inna przypadłość czyli nieporęczność - non stop mi coś leci z rąk - ostatnio żelazko - którym wypaliłam bardzo ładną dziurę w naszej ślicznej wykładzinie - ryczałam cały dzień - ech....Na szczęście już mi przeszło - a dziura zakryta nowym chodnikiem - hehehe, nawet nieźle wygląda :D Buziaki dla roztargnionych
Odpowiedza ja dzisiaj jadlam truskaweczki i mialam na talerzyku wszystkie oberwane szypułki. Poszlam do kuchni umyc ten talerzyk, no i mama akurat zmywala naczynia i miala wode nalaną do zlewu. Powiedziala zebym wstawila tą miseczke to ja też umyje. No to ja niewiele myslac wysypalam wszyskie szypulki do wody, a talerzyk wrzucilam do kosza. Najlepsze ze nawet sie nie zorientowalam co zrobilam dopuki mama nie zaczela sie smiac i nie spytala co ja robie
OdpowiedzNo więc i ja opisuje dzisiejsze "mistrzostwo świata"... więc miałam do 8.06 wystawić ocenki dzieciakom... i wystawiłam ołówkiem... wszystkie klasy napisałam później długopisem, oprócz dwóch... więc na parę minut przed radą pedagogiczną dopiero wpisywałam oceny dzieciakom... dobrze ze dyrka nie widziała lol Także dzisiaj dałam czadu z roztargnieniem ciążowym... to chyba jednak nie taki mit :) :P
Odpowiedz
ehh no i ja mialam kolejna kulinarna wpadke....
nastawilam jak zawsze ziemniaki na kopytka, zawsze gotuje je w skorce a po ugotowaniu ja zdejmuje....
no i co zrobilam...oczywiscie po ugotowaniu zapomnialam zdjac skorki, i ziemniaki odrazu zmielilam.... lol
dopiero jak zobaczylam ze masa na kluski ma takie ciemne grudki, uswiadomilam sobie ze ta sa skorki...no wiec zaczelam ja wybierac....
podwojna robota....chyba nie muszedodawac ze nie udalo mi sie wszystkiego wyjac
Buahahaha :D :D :D :D Dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę że nie jestem sama w swoim roztargnieniu:) Nuka i Iwetka super :) Buehehehe
Odpowiedzno a ja wlasnie sie popisalam. Poszlam zrobic sobie cos do jedzonka. Mialam smaka na grzanki z serem. Przygotowalam sobie buleczki z serem na talerzyku, wlaczylam opiekacz i czekalam az sie nagrzeje. No ale jak poszlam schowac do lodowki ser to talerzyk z buleczkami tez tam wstawilam i jeszcze taka rozgarnieta bylam ze czekalam az gotowe beda Ale za mnie wariat
Odpowiedz
Iwetko a tak swoją drogą to po co ci teraz pasek Spodnie ci z tyłka lecą lol
To żart wię się nie obrażaj
No ja to dzis nieźle byłam zakrecona. Ogladałam na targu paski do spodni i kupiłam jeden. Tyle ze nie zapłaciłam Zapytałam sie o cene, spodobał mi sie, wzięłam i poszłam. A nagle za mna leci jakaś kobieta i krzyczy. Ja sobie myslę co sie dzieje a tu ona biegnie za mną ,że nie zapłaciłam. Bardzo ja przepraszałam, mówiłam ze teraz jestem bardzo roztargniona. Ona sie usmiała, bo najlepsze ze portfel z pieniedzmi miałam cały czas w reku bo chciałam zapłacić. Ale wstyd
Odpowiedz
We wtorek wybierałam się po truskawki na bazar bo zachciało się nam pierogów, więc ubrałam się w spodnie siążowe takie do wciągania beż suwaka i bez guzików. Strasznie się wkurzyłam i mówię mężowi patrz wczoraj bez problemu je ubrałam a dziś mnie cisną na tyłku, poszłam jeszcze do lustra obejrzeć się rzecz jasna i .... wybuchnęłam śmiechem bo zobaczyłam że kieszenie które powinny być na tyłku byłb na brzuchu, popłakałam się ze śmiechu normalnie.
To niesamowite co się z nami zd lol ieje
Ech - wcale a wcale nie czuję się jak faworytka :) Nie dość że porozlewałam tą herbatę - parówka bądź co bądź grubsza od łyżeczki, to ta herbata się nie bardzo do picia potem nadawała - jakaś tłusta się zrobiła :D Na szczęście ostatnio, poza ogólnym roztargnieniem i standardową sklerozą (non stop zastanawiam się czy zgasiłam światła w samochodzie i czy go wogóle zamknełam) to nic równie poronionego jak ta parówka w herbacie nie zrobiłam :) No nie mniej jednak jak mi się coś przytrafi to nie omieszkam natychmiast opisać :)
OdpowiedzNo dobra - mój dzisiejszy rekord - mieszałam herbatę PARÓWKĄ :D zamiast łyżeczką. Parówkę wyjełam żeby zjeść, obrałam ją z celofanu a w międzyczasie zrobiłam sobie herbatę, posłodziłam i pomieszałam PARÓWKĄ...... aż się boję co będzie jutro
Odpowiedz
Mnie się zdarzało:
- zostawic kilka razy w samochodzie torebkę z kluczami, dokumentami, kartami, kasą i komórką - w widocznym miejscu. Po prostu wysiadłam i nie zabrałam jej ze sobą. Cud, ze jej nie straciłam
- to samo z radiem samochodowym.
Ostatnio jak gdzieś parkuję to mam taki rytuał. wysiadam, zamykam auto, odchodzę 20 metrów, wracam po torebke, zamykam auto, odchodzę 15 metrów , wracam po radio....
Zdarzyło mi się także kilka razy przy skręcie w lewo wjechać nie w tą nitkę jezdni, w którą trzeba, tylko pod prąd - to juz jest mniej smieszne.
Zaczynam się bać jeździć autem, jeżdzę jak po dwóch piwach.
Aha i zapomniałąm, ze moje starsze dziecko miało dziś o ósmej zbiórkę na wycieczkę szkolna i przszliśmy do szkoły na 8.45 na lekcje...
Mi zdarzyło się gotować wodę na herbatę obok zapalonego palnika
Gotowałam już też na samym gazie bez ognia a w trakcie poszłam umyć sobie włosy i coś śmierdziało gazem pomyślałam że to pewnie sąsiad zaś coś kombinuje -ale nie tym razem
Dziś szukałam ulubionego noża do krojenia chleba- znalazłam go w lodówce
W piątek po zakupach poszliśmy do banku gdzie staliśmy dobre 40 min zapomniałam zatrzasnąć drzwi samochodu jak wruciliśmy do auta to mąż tylko spojrzał na mnie... i czy zakupów nie ukradli na szczęście wszystko było
ja zauważyłam też, że ostatnio jestem OKROPNIE roztargnionaa...
na lekcjach jest najgorzejj..
nie mogę się skupić wcale :(
i ostatnio wykłucałam się z wychowawczyni, że w środe to ja tylko na 1ną godzienę nie przyszłam rano, bo pierwszy raz od baaardzo dawna zaspałammmm, a miała zaznaczony cały dzień, jakby wcale mnie w szkole nie było ....
wychowawczyni się uśmiała, i dopiero mi powiezdziała, że to nie naszej klasy dziennikk :D:D:D:D:D:D:D:D
głuupio mi się zrobiło
zagladam tu zeby sie troche posmiac lol lol jestesmy urocze w ciazy
Odpowiedzno a dzisiaj zrobilam pranie nie wzaczajac pralki, ach jaka jestem zla juz dawno by wyschlo
Odpowiedz
acieslin hahaaha nieżle by te mydlo smakowało na kanapkach pyyyyyyyyyycha :)))
ogólnie ubawily mnie te wasze historie ciesze sie, że nie jestem osamotniona:))
acieslin hahaaha nieżle by te mydlo smakowało na kanapkach pyyyyyyyyyycha :)))
ogólnie ubawily mnie te wasze historie ciesze sie, że nie jestem osamotniona:))
U mnie narazie nic takiego sie nie dzieje, ale zobaczymy co bedzie po powrocie do pracy w poniedziałek.
Jak narazie znów pozarłam sie z mężem bo teraz wiecznie go nie ma w domu. Ciągle lata tylko na ogród i do domciu wraca dopiero koło 20-tej.
Dobrze ze rodzinka mnie odwiedza i moje kolezanki, tak bym nie miała do kogo pyska otworzyć...
Wczoraj sie poryczałam, dzis to samo, rzucałam szmatą i nieźle przeklinałam do siebie. Musze koniecznie wyjść juz z domu, mam dość tego leżenia.