-
Gość 2009-02-05 o godz. 12:03, odsłony: 4681
Jak zaciągnąć zupkę żółtkiem???
No właśnie. Gotuję pierwszy raz a smietanki nie mogę użyć, bo mały ma skazę. Co z tym żółtkiem w takim razie? Proszę o szybkie odpowiedzi, bo zupka dochodzi.
Odpowiedzi (10)Ostatnia odpowiedź: 2009-02-06, 16:40:03
najlepiej gotowane (poł co drugi dzień).
Ni ewplno przekroczyć dawki dwóch jaj na tydzięń :P
gotowane i rozdziabane daje do zupki
surowe wlewam do kisielku-na koniec
czasm daje po prostu samo do pyszczka
Niech się dzieje co chce. Filip wszamał zupkę kalafiorową i bardzo mu smakowała. Po raz pierwszy zjadł zupkę domowej roboty - do tej pory zawsze na słoikach. Filip jest alergikiem ale tylko na mleko krowie, truskawki i gruszkę jak do tej pory. mam nadzieję, że kalafior mu nie zaszkodzi. Już wcześniej podjęłam próby i dostał kawałeczek gotowanego. Nic mu nie było.
Odpowiedz
ja przez jakis miesiac dawalam po pol żółtka co drugi dzien ugotowane na twardo wlasnie
a teraz juz cale żółtko co drugi dzien
Dodałam do zupy młodego kalafiora i teraz zastanawiam się czy to dobry pomysł. Chyba jeszcze za dużo w nim chemii?
OdpowiedzNo właśnie. Gotuję pierwszy raz a smietanki nie mogę użyć, bo mały ma skazę. Co z tym żółtkiem w takim razie? Proszę o szybkie odpowiedzi, bo zupka dochodzi.
Odpowiedz
najlepiej gotowane (poł co drugi dzień).
Ni ewplno przekroczyć dawki dwóch jaj na tydzięń :P
gotowane i rozdziabane daje do zupki
surowe wlewam do kisielku-na koniec
czasm daje po prostu samo do pyszczka
Niech się dzieje co chce. Filip wszamał zupkę kalafiorową i bardzo mu smakowała. Po raz pierwszy zjadł zupkę domowej roboty - do tej pory zawsze na słoikach. Filip jest alergikiem ale tylko na mleko krowie, truskawki i gruszkę jak do tej pory. mam nadzieję, że kalafior mu nie zaszkodzi. Już wcześniej podjęłam próby i dostał kawałeczek gotowanego. Nic mu nie było.
Odpowiedz
ja przez jakis miesiac dawalam po pol żółtka co drugi dzien ugotowane na twardo wlasnie
a teraz juz cale żółtko co drugi dzien
Dodałam do zupy młodego kalafiora i teraz zastanawiam się czy to dobry pomysł. Chyba jeszcze za dużo w nim chemii?
Odpowiedz