-
meren_re 2013-10-29 o godz. 00:00, odsłony: 17303
Kryzys czy Zanik pokarmu w piersiach?
Dziewczyny, mam pytanko. Z jednego źródła się dowiedziałam (dlatego właśnie, że z jednego, Was pytam czy też tak macie/miałyście), że ok. 3-4 tygodnia następuje kryzys w produkcji pokarmu i dziecko zachowuje się jakby cały czas głodne było. U nas tak jest od jakichś 3-4 dni i zastanawiam się czy to TO, czy może za rzadko małą przystawiam i organizm produkuje tak mało pokarmu błędnie odczytując zapotrzebowanie? Miałyście coś takiego? Bo od wczoraj to już mam schizy, że coś nie tak robię, i może prywatna mleczarnia Majki przestaje pracować :o:(!!
Odpowiedzi (14)Ostatnia odpowiedź: 2018-09-27, 16:44:57
nie poddawaj się walcz bo jest o co. pokarm mamusi jest najważniejszy. Jak masz problemy z bolącymi brodawkami to ja korzystałam z kremu motherlove i co najwazniejsze szybko zaczął działać a to tego był bezpieczny dla maluszka.
Odpowiedz
ja też już na brak pokarmu nie narzekam, ale ostatnie tygodnie były w kratkę, raz było dużo raz mało
była u nas lekarka, popatrzyła i powiedziała, że jak jest taka potrzeba to dziecko trzeba dokarmić, bo przecież nie moze byc głodne, więc czasami dokarmialiśmy jak ze mnie nie mogła za wiele ściagnąć
ale od jakiegoś tygodnia widzę poprawę w karmieniu, Mała nie domaga się więcej niż dostaje w cycusiu, wiec jest dobrze i mam nadzieję, że tak już pozostanie :)
pozdrawiam Everybody
Dzięki dziewczyny, bardzo mnie pocieszyłyście, że to normalne. Narazie radzimy sobie, mała ssie kiedy chce, a mama pije herbatkę mlekopędną (śmiesznie mi to brzmi ), chociaż mam wrażenie, że pokarmu wcale nie jest więcej. I mimo, że gdybym miała mleko modyfikowane pod ręką, to pewnie kilka razy bym już podała, tak nie żałuję, że go nie mam :D.
Odpowiedz
dla mnie karmienie piersia to straszna przyjemnosc - czuje taka bliskosc z synem!!!
dlatego nie poddawajcie sie , bedzie dobrze
znam to doskonale, ale u mnie w 3 tygodniu zamiast kryzysu laktacyjnego byl nawal mleczny no i w rezultacie zapalenie piersi.
Pozniej bylo juz ok i byly takie okresy kiedy maly byl wrecz nienasycony, nieraz spedzal cale godziny przy piersi....wiec nie martw sie tylko przystawiaj swoje dzieciatko jak czesto sie tego domaga, ale dla pewnosci kontroluj czy dobrze przybiera na wadze :)
my tez to przechodzilismy... najwazniejsze to jak najczesciej przystawiac dziecko i bedzie dobrze!!!
lekarka nam tak doradzila , i przede wszystkim spokoj , nie mozesz sie denerwowac tylko wierzyc w siebie i w to ze sie uda!!
trzymam kciuki.
Moren, kochana, my z antkiem mamy raz na jakis czas takie dni, ze wyglada to wlasnie jakby maly byl ciagle glodny. co pol godziny chce cycca mi cycki odpadaja a on jeszcze i jeszcze. tez mi kolezanka powiedziala, ze to dlatego, ze dzieci rosna skokowo i wlasnie podczas takiego"skoku" :o moga byc takie sytuacje. ale czy to prawda
Odpowiedz
ja tez miałam kryzysy laktacyjne właśnie w 3 tyg i 3 mcu - książkowo. strasznie to przeżywałam, i gdybym miała mleko modyfikowane w szfce pewnie bym sie złamała i podała. na szczęście przetrzymałyśmy to i laktacja nie zanikła, dużo pij przystawiaj najczęściej jak się da i raczej nie podawaj modyfikowanego mleka bo zmniejszy ci to jeszce bardziej laktaję
piersia karmię do dzisiaj :D
powiem szczerze ze ja nic takiego nie obserwowalam u nas,pierwzy raz w ogole uslyszalam o takich kryzysach wlasnie tutaj
nie wiem kochana
przystawiaj czesciej i zobaczymy
Cieżko mi cos doradzić , ja ciągle miałam duzo pokarmu , piersi zawsze pełne, musiałam sciagac. Po urodzeniu 1 syna oczywiscie.
Odpowiedzto mogą być skoki rozwojowe 3, 6 tydzień i 3 i 6 mc wtedy dzidzie więcej mleczka potrzebują, nasz organizm się do tego dostosowuje ale nie odrazu, polecam w takich momentach herbatke wspomagającą laktację z Herbapolu lub Hippa no i częste przystawianie dzidzi
OdpowiedzDziewczyny, mam pytanko. Z jednego źródła się dowiedziałam (dlatego właśnie, że z jednego, Was pytam czy też tak macie/miałyście), że ok. 3-4 tygodnia następuje kryzys w produkcji pokarmu i dziecko zachowuje się jakby cały czas głodne było. U nas tak jest od jakichś 3-4 dni i zastanawiam się czy to TO, czy może za rzadko małą przystawiam i organizm produkuje tak mało pokarmu błędnie odczytując zapotrzebowanie? Miałyście coś takiego? Bo od wczoraj to już mam schizy, że coś nie tak robię, i może prywatna mleczarnia Majki przestaje pracować :o :(!!
Odpowiedz
ja też już na brak pokarmu nie narzekam, ale ostatnie tygodnie były w kratkę, raz było dużo raz mało
była u nas lekarka, popatrzyła i powiedziała, że jak jest taka potrzeba to dziecko trzeba dokarmić, bo przecież nie moze byc głodne, więc czasami dokarmialiśmy jak ze mnie nie mogła za wiele ściagnąć
ale od jakiegoś tygodnia widzę poprawę w karmieniu, Mała nie domaga się więcej niż dostaje w cycusiu, wiec jest dobrze i mam nadzieję, że tak już pozostanie :)
pozdrawiam Everybody
Dzięki dziewczyny, bardzo mnie pocieszyłyście, że to normalne. Narazie radzimy sobie, mała ssie kiedy chce, a mama pije herbatkę mlekopędną (śmiesznie mi to brzmi ), chociaż mam wrażenie, że pokarmu wcale nie jest więcej. I mimo, że gdybym miała mleko modyfikowane pod ręką, to pewnie kilka razy bym już podała, tak nie żałuję, że go nie mam :D.
Odpowiedz
dla mnie karmienie piersia to straszna przyjemnosc - czuje taka bliskosc z synem!!!
dlatego nie poddawajcie sie , bedzie dobrze
znam to doskonale, ale u mnie w 3 tygodniu zamiast kryzysu laktacyjnego byl nawal mleczny no i w rezultacie zapalenie piersi.
Pozniej bylo juz ok i byly takie okresy kiedy maly byl wrecz nienasycony, nieraz spedzal cale godziny przy piersi....wiec nie martw sie tylko przystawiaj swoje dzieciatko jak czesto sie tego domaga, ale dla pewnosci kontroluj czy dobrze przybiera na wadze :)
my tez to przechodzilismy... najwazniejsze to jak najczesciej przystawiac dziecko i bedzie dobrze!!!
lekarka nam tak doradzila , i przede wszystkim spokoj , nie mozesz sie denerwowac tylko wierzyc w siebie i w to ze sie uda!!
trzymam kciuki.
Moren, kochana, my z antkiem mamy raz na jakis czas takie dni, ze wyglada to wlasnie jakby maly byl ciagle glodny. co pol godziny chce cycca mi cycki odpadaja a on jeszcze i jeszcze. tez mi kolezanka powiedziala, ze to dlatego, ze dzieci rosna skokowo i wlasnie podczas takiego"skoku" :o moga byc takie sytuacje. ale czy to prawda
Odpowiedz
ja tez miałam kryzysy laktacyjne właśnie w 3 tyg i 3 mcu - książkowo. strasznie to przeżywałam, i gdybym miała mleko modyfikowane w szfce pewnie bym sie złamała i podała. na szczęście przetrzymałyśmy to i laktacja nie zanikła, dużo pij przystawiaj najczęściej jak się da i raczej nie podawaj modyfikowanego mleka bo zmniejszy ci to jeszce bardziej laktaję
piersia karmię do dzisiaj :D
powiem szczerze ze ja nic takiego nie obserwowalam u nas,pierwzy raz w ogole uslyszalam o takich kryzysach wlasnie tutaj
nie wiem kochana
przystawiaj czesciej i zobaczymy
Cieżko mi cos doradzić , ja ciągle miałam duzo pokarmu , piersi zawsze pełne, musiałam sciagac. Po urodzeniu 1 syna oczywiscie.
Odpowiedzto mogą być skoki rozwojowe 3, 6 tydzień i 3 i 6 mc wtedy dzidzie więcej mleczka potrzebują, nasz organizm się do tego dostosowuje ale nie odrazu, polecam w takich momentach herbatke wspomagającą laktację z Herbapolu lub Hippa no i częste przystawianie dzidzi
Odpowiedz