Mycie rączek

Wiecie Adam jak był młodszy to miał hopla na punkcie , czystych rąk. Już myslała że jakas choroba mu sie robi, bo sa takie , ze tak czesto rece sie myje w obawie przed zarazkami. Ale pediatra szybko sprowadził mnie do pionu i wyśmiał delikatnie. Ale np jak jadł pączka z lukrem to musiał mieć nabity na widelec, aby mu sie palce nie lepiły. Juz mu to mineło. Teraz jak przychodzi z przedszkola to jest uciapany od stóp do głów. Codziennie musi mieć czyste spodnie do przedszkola bo po jednym dniu to już do prania.A niektorzy koledzy to cały tydzień w jednych dresach chodzą , jak widzę czasem rano.

Ja tez mysle ze wystarczy przed jedzeniem i ewentualnie gdy widac ze sa brudne... w koncu maluchy sie uodparniaja takim sposobem...

Ja Aluni myję przed jedzonkiem, po powrocie ze spaceru i wtedy gdy widzę, że ma brudne pewnie z 4 czy 5 razy wychodzi. Zresztą ona sama już przychodzi i pokazuje żeby jej lapki wyczyścić jak jej coś przeszkadza :)

2,3 razy w ciagu dnia

Wiecie Adam jak był młodszy to miał hopla na punkcie , czystych rąk. Już myslała że jakas choroba mu sie robi, bo sa takie , ze tak czesto rece sie myje w obawie przed zarazkami. Ale pediatra szybko sprowadził mnie do pionu i wyśmiał delikatnie. Ale np jak jadł pączka z lukrem to musiał mieć nabity na widelec, aby mu sie palce nie lepiły. Juz mu to mineło. Teraz jak przychodzi z przedszkola to jest uciapany od stóp do głów. Codziennie musi mieć czyste spodnie do przedszkola bo po jednym dniu to już do prania.A niektorzy koledzy to cały tydzień w jednych dresach chodzą , jak widzę czasem rano.

Ja tez mysle ze wystarczy przed jedzeniem i ewentualnie gdy widac ze sa brudne... w koncu maluchy sie uodparniaja takim sposobem...

Ja Aluni myję przed jedzonkiem, po powrocie ze spaceru i wtedy gdy widzę, że ma brudne pewnie z 4 czy 5 razy wychodzi. Zresztą ona sama już przychodzi i pokazuje żeby jej lapki wyczyścić jak jej coś przeszkadza :)