Agnieszka Kaczorowska przerwała milczenie po swoim udziale w "Tańcu z Gwiazdami" i zamieściła w sieci przejmującym wpis, w którym wyznała, że nie jest ze stali.
Agnieszka Kaczorowska w przejmującym wpisie: "Nie jestem ze stali"
Agnieszka Kaczorowska w zeszłą niedzielę przegrała 16. finał "Tańca z Gwiazdami", co było dla niej, jak się okazuje, gorzką pigułką do przełknięcia: "Taniec z Gwiazdami": Wiadomo, kto wygrał. Widzowie grzmią.
Tancerka tańczyła w parze z Filipem Gurłaczem i jeszcze podczas finału ogłosiła, że aktor pod jej skrzydłami zrobił największy progres i był najlepiej tańczącym mężczyzną w historii wszystkich edycji "Tańca z Gwiazdami".
Agnieszka Kaczorowska przegrała z Marią Jeleniewską, gwiazdą Tik-Toka i nie była zadowolona z takiego obrotu spraw, czemu dała wyraz w sieci, jednak szybko usunęła swój wpis: Taniec z Gwiazdami": Spór między Jeleniewską i Kaczorowską się zaostrza. "Sama chyba wiesz, jak bardzo boli, gdy ktoś podważa twoją wartość i ciężką pracę".
AKPA
Ostatecznie we wtorkowy wieczór wkrótce rozwódka przerwała milczenie i zabrała głos. Tancerka zamieściła na Instagramie długi wpis, w którym podzieliła się swoimi spostrzeżeniami. Na początek zaznaczyła, że nie wie jeszcze, czy wystąpi w kolejnej edycji "Tańca z Gwiazdami". Tancerka przyznała, że potrzebuje czasu na regenerację.
Nie pytajcie, czy będę w kolejnej edycji. Jest za wcześnie, aby o tym pomyśleć. Nikt kto nie był w środku "Tańca z Gwiazdami" nie wie, jak intensywny na wielu poziomach jest to program. To nie tylko przeciążone ciało, ale też umysł i dusza. Ja nie potrafię robić czegoś na mniej niż 100%. Kiedy robię coś z pasją, to robię to całą sobą i wtedy daje to najpiękniejsze efekty. Potem jednak potrzebuję wyciszenia i odpoczynku. Teraz czas na regenerację i ponowne spotkanie ze sobą
- napisała na Instagramie.
Agnieszka Kaczorowska nawiązała do swojego niedawnego rozstania z Maciejem Pelą i plotek o jej romansie, które były szeroko komentowane w mediach. Tancerka szczerze przyznała, że to wszystko odbija się na niej i, że nie jest ze stali i nawet ona - ze swoim wieloletnim doświadczeniem medialnym - ma swoje granice.
Jak niektórzy zdają sobie sprawę, od wielu miesięcy doświadczam medialnej nagonki. Moje nazwisko odmieniane jest przez wszystkie przypadki w tematach prywatnych, zawodowych, każdych. Nieważne, jaki mam dzień, jakie trudności czy radości przeżywam, jest szansa, że znajdę zdjęcia, które to dokumentują. Choć moje życie nie zaczęło tak wyglądać z dnia na dzień, to kiedy mam momenty w życiu, że wolę się schować, to ta rzeczywistość nie pomaga utrzymać się na powierzchni. Nie jestem ze stali. Ba! Jestem bardzo wrażliwym człowiekiem
- przyznała szczerze.
AKPA
Agnieszka Kaczorowska podziękowała cichym aniołom
Następnie Agnieszka Kaczorowska przyznała, że nie byłaby w stanie przeżyć tego ciężkiego dla siebie okresu, gdyby nie jej przyjaciele, których nazwała swoimi "cichymi aniołami". Aktorka przyznała, że wątpiła, czy powinna wrócić do "Tańca z Gwiazdami" i to właśnie oni ją przekonali o tym, że warto.
Nie wiadomo, o kogo dokładnie chodzi, bo aktorka nie wymieniła tych dobrych dusz z imienia i nazwiska. Przede wszystkim nie wiadomo, czy chodzi o jej prawdopodobnie nowego partnera - Marcina Rogacewicza, z którym została przyłapana na czułościach.
I tutaj kontynuując posty pełne podziękowań, pragnę podziękować moim cichym aniołom Ludziom, których nie będę wymieniać z imienia czy nazwiska, nie będę oznaczać, bo oni wiedzą, że to o nich. Moim najbliższym przyjaciołom. Dziękuję, że nie raz podnosiliście mnie z łopatek. Dziękuję, że zawsze wiedziałam, do kogo mogę zadzwonić po dobre słowo, komu mogę wywalić wszystko, co leży na sercu i kto utuli, gdy brakowało sił. Tak bardzo Was kocham. Bez Was możliwe, że nie wróciłabym na ten parkiet, bo miałam bardzo dużo obaw i lęków, bez Was nie przetrwałabym niektórych sztormów, bez Was nie dałabym rady dawać maksa do samego końca edycji i to Wam mogę oddać wszystkie łzy smutku, radości i wzruszeń już teraz po zakończeniu. Dziękuję, że jesteście
- napisała.
Fot. Paweł Wrzecion/AKPA
Na koniec Bożenka z "Klanu" podziękowała swojej mamie, która pomogła jej opiekować się jej dwiema córkami.
I najważniejsze. Mamo. Ja bez Ciebie nigdy w życiu nie byłabym tu, gdzie jestem. A podczas tej edycji, pierwszej kiedy sama jestem mamą, mam dziewczynki, nie ogarnęłabym tej skomplikowanej intensywnej rzeczywistości. Dziękuję Ci za Twoją gotowość i poświęcenie. Jesteś najwspanialszą babcią na świecie.
- wyznała jej.
Na sam koniec potwierdziła, że potrzebuje chwili wytchnienia po tym intensywnym dla nie okresie.
AKPA
Teraz czas na wyciszenie myśli, zwolnienie, na harmonię. I na znalezienie odpowiedzi co dalej
- zakończyła.