Ewa Kasprzyk w półfinałowym odcinku "Tańca z Gwiazdami" wystąpiła w zielonej sukni, która wyeksponowała jej kształty. Jurorka "TzG" prezentowała się ponętnie.
Ewa Kasprzyk wyeksponowała swoje walory w zielonej sukience w półfinale "Tańca z Gwiazdami"
Za nami dziewiąty półfinałowy odcinek "Tańca z Gwiazdami", podczas którego dowiedzieliśmy się, kto za tydzień wystąpi w wielkim finale i powalczy o Kryształową Kulę. W wielkim finale "Tańca z Gwiazdami" wystąpią Filip Gurłacz, Maria Jeleniewska i Adrianna Borek, a widzowie są podzieleni.
Jednak abstrahując od uczestników, tego wieczora jurorzy "Tańca z Gwiazdami" również przeciągali uwagę, a konkretniej jedna jurorka. Ewa Kasprzyk na półfinał odstawiła się w elegancką długą suknię w kolorze butelkowej zieleni. Ta kreacja zdecydowanie podkreśliła jej kształty. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy nowiem 68-latki z tak ogromnym dekoltem.
Suknia Ewy Kasprzyk miała opięty krój i podkreśliła jej sylwetkę. Z kolei przy dekolcie znajdowała się ponętna siatka, która odsłoniła to i owo. Przy okazji stało się jasne, że jurorka tego wieczora musiała zrezygnować z biustonosza, w przeciwnym wypadku bielizna zrujnowałaby jej kreację.
AKPA
Ewa Kasprzyk w półfinale "Tańca z Gwiazdami"
Mimo takiej zmysłowej stylizacji Ewie Kasprzyk nie stępił się język.
Kochani, to było tak atrakcyjne, szalone, żadna ze scen światowych nie powstydziłaby się waszego występu. Marysiu, mimo młodego wieku jestem zafascynowana twoją postawą życiową, że ty wiesz czego chcesz
- chwaliła występ Marii Jeleniewskiej, która zatańczyła charlestona do piosenki "Trick me" Kelis.
Trudno coś radzić, ale zostaw tę Krystynę, bądź Adą. Jak lisica zawładnęłaś tym parkietem
- radziła z kolei Adzie Borek.