W "Pytaniu na Śniadanie" pojawił się krótki reportaż z wizyty TVP2 w domu Ewy Błaszczyk. Aktorka zdecydowała się po raz pierwszy pokazać przed kamerami swoją córkę Olę, która 25 lat temu zapadła w śpiączkę.
Ewa Błaszczyk po raz pierwszy pokazała córkę Olę przed kamerami
Ewa Błaszczyk stanowi przykład prawdziwego heroizmu wśród postaci w polskim show biznesie. 69-letnia Ewa Błaszczyk wciąż zachowuje uśmiech i młody wygląd, mimo że los miał dla niej dramatyczny scenariusz: 25 lat temu Aleksandra Janczarska, jej ukochana córeczka, zapadła w śpiączkę w maju 2000 roku po tym, jak zakrztusiła się tabletką. Miało to miejsce zaledwie kilka miesięcy po śmierci męża aktorki.
Od tamtej pory przez ćwierć wieku matka toczy heroiczną walkę o zdrowie Oli, a osobiste przeżycia stały się dla niej bodźcem do pomagania także innym osobom, które są w podobnej sytuacji. W 21012 roku Błaszczyk założyła Fundację "Akogo?" oraz klinikę "Budzik", gdzie podopieczni będący w stanie śpiączki przechodzą rehabilitację z nadzieją na wybudzenie.
Ewa Błaszczyk niekiedy pokazywała archiwalne albo obecne zdjęcia Oli i opowiadała o jej stanie, jednak po raz pierwszy zdecydowała się pokazać córkę Olę przed kamerami. Zaprosiła do domu ekipę TVP2 z programu "Pytanie na śniadanie". Ola była akurat w trakcie rehabilitacji:
Ola, masz gości. Tu jest Ola... Właśnie się skończyła rehabilitacja. A nie... jeszcze trwa. Olinku, trzymaj się i pracuj nad sobą!
- mówiła z troską do dziewczyny, leżącej na specjalnym łóżku w skromnie urządzonym pokoju. Na ten widok i matczyną czułość serce się kraje.
W pokoju Oli panuje reżim sanitarny i jasno określone zasady, których spis wisi na drzwiach wejściowych, m.in.:
Do Oli wchodzą tylko osoby zdrowe i upoważnione. Przed wejściem proszę zmienić ubranie i obuwie oraz zdezynfekować ręce. Okrycia zewnętrzne pozostawiamy w przedpokoju. Bezwzględnie obowiązują rękawiczki i przyłbice.
- czytamy na kartkach wiszących na drzwiach. Wpuszczenie ekipy telewizyjnej w tę prywatną przestrzeń to odważna decyzja 69-latki.
pytanienasniadanie.tvp.pl - mat. prasowe
Aleksandra Janczarska jest w śpiączce od 25 lat
Aleksandra Janczarska, córka Ewy Błaszczyk, miała 6 lat, gdy jeden nieszczęśliwy wypadek zmienił całe jej życie. Po zakrztuszeniu się dziewczynka zapadła w śpiączkę, ku rozpaczy mamy i siostry bliźniaczki Marianny.
Starania o wybudzenie Oli nie stają już od 25 lat. Aktorka zdecydowała się na nowoczesne metody: stymulację nerwu błędnego oraz terapię podczerwienią. Choć Ola nie jest przytomna, reaguje na bodźce, światło, obecność bliskich.
Ewa Błaszczyk nie traci nadziei na cud. Mimo wszystko znajduje czas i siły, by nie tylko opiekować się córką, ale i pracować zawodowo i pomagać innym.