"Taniec z Gwiazdami": Adrianna Borek i jej tata wzruszyli do łez. Gdy mama wygłosiła przemowę, wszyscy płakali

"Taniec z Gwiazdami": Adrianna Borek i jej tata wzruszyli do łez

Za nami czwarty wyjątkowy, bo rodzinny odcinek "Tańca z Gwiazdami", w którym gwiazdy tańczyły w trio i do swoich występów zaprosiły najbliższe osoby ze swojej rodziny. Np. Michał Barczak w "Tańcu z Gwiazdami" zatańczył z siostrą i wyjawił rodzinną tajemnicę.

Adrianna Borek zatańczyła ze swoim tatą Janem Borkiem i Albertem Kosińskim urokliwego walca angielskiego do piosenki "Unchained melody" Elvisa Presleya.

Przed występem artystka kabaretowa zdradziła, że tata jest najważniejszym mężczyzną w jej życiu i dlatego nie miała wątpliwości, że to właśnie jego zaprosi do rodzinnego tańca.

Tata Adrianny Borek to niezwykle elegancki mężczyzna — ma siwe włosy i zadbaną brodę. W klasycznym smokingu z białą muszką wygląda bardzo elegancko i prezentował się niczym amant filmowy z klasycznych filmów.

Walc angielski artystki znanej z Kabaretu Nowaki był niezwykle wzruszający. Najbardziej wzrusza sposób, w jaki 42-latka z wielkim uznaniem, ale i czułością patrzyła na swojego tatę.

Paweł Wrzecion/AKPA

Mama Adrianny Borek wygłosiła przemowę i wszyscy jurorzy płakali

Na tym jednak wzruszenia się nie skończyły, bo po zakończonym tańcu Ady Borek i jej taty, na parkiet weszła mama artystki z kwiatami i wygłosiła niezwykle wzruszającą przemowę.

Pani Maria Borek publicznie podziękowała córce za to, jakim jest człowiekiem.

Chciałam podziękować córce za to siłę, którą ma w sobie. Że jest dobra dla ludzi

– powiedziała mama Adrianny Borek i wręczyła kwiaty córce oraz mężowi.

Mama aktorki, jej tata i ich wspólny taniec wystarczyły, że niemal wszyscy jurorzy płakali.

Ja powiem tak. Mnie się zaraz makijaż całkowicie rozmaże. To był tak wzruszający moment, że zaprosiłaś tatę. To jest dla mnie wielki szacunek

– powiedziała Ewa Kasprzyk.

Wzruszony był też Rafał Maserak.

Polały się łzy, ale tym razem nie ze szczęścia, tylko ze wzruszenia. Jedyne, co mogę powiedzieć: to było coś cudownego zobaczyć was razem na parkiecie i na pewno będzie to dla was cudowna, piękna pamiątka

- mówił.

Jednak najbardziej zaskoczyła nas Iwona Pavlović. Okazuje się, że nawet Czarnej Mambie puściły hamulce i popłakała się na wizji.

Takie momenty w tym programie są istotne, więc ja dużo nie powiem, ponieważ…

- powiedziała, ale nagle urwała, bo głos stanął jej w gardle.

Wszystko przez wspomnienia ojca jurorki, którego nie ma już z nami.

Ile ja bym dała teraz, żeby zatańczyć ze swoim tatą, którego nie ma. A mój tata był tancerzem, więc tym bardziej. I tak jak pan Jan wyszedł… Panie Janie, pan nie zrobił tu dużo. Pan po prostu dał miłość, dał serce i chyba to było dzisiaj najważniejsze

– wyjaśniła.

Nie dziwne, że taniec Afriany Borek i jej taty wzruszył do łez.