Martyna Wojciechowska niedawno pożegnała swojego tatę, który przeżył ponad 90 lat, z czego prawie 52 lata z mamą podróżniczki, Joanną Wojciechowską. Mimo to dziennikarka nie ułożyła sobie życia podobnie, jak jej rodzice. Przez lata próbowała znaleźć tego jedynego, ma nawet za sobą pięć deklaracji małżeństwa i jeden ślub. Jednak jej serce jest wolne i nadal czeka na miłość. Przedstawiamy historie miłosne Martyny Wojciechowskiej.
Martyna Wojciechowska tylko przy rodzicach poznała długoletnią szczęśliwą miłość
Martyna Wojciechowska w jednym z postów na Instagramie wyznała, że jej ojciec zawsze żałował, że nie ma męża, który by się nią zaopiekował. Jak można przeczytać na jej profilu:
Żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy "ktoś by się mną zaopiekował".
Niedawno podróżniczka musiała przejść przez trudne chwile rodzinne. Jej tata, Stanisław Wojciechowski, zmarł kilka dni temu: Tata Martyny Wojciechowskiej nie żyje. Zostawił nie tylko sławną córkę, ale też żonę Joannę, z którą przeżył niespełna 52 lata.
facebook.com/martyna.world
Dziennikarka miała więc piękny wzór miłości, oddania i trwania przy sobie na dobre i na złe. Niestety, ona sama nie zaznała takiego szczęścia w relacji, jak jej rodzice. Jednak gwiazda stacji TVN próbowała odnaleźć tego jedynego. Była nawet pięć razy zaręczona, dwa razy uciekła sprzed ołtarza, a jej jedyne do tej pory małżeństwo szybko zakończyło się fiaskiem. Ale od początku.
Pierwszym poważnym ukochanym młodej dziennikarki był 12 lat od niej starszy Leszek Czarnecki. Spotkali się przypadkiem na bankiecie w 2002 roku, ale szybko zostali parą. Połączyły ich wspólne pasje, chcieli nawet lecieć w kosmos. W pewnym momencie zakochani się zaręczyli. Jednak związek nie przetrwał próby czasu i ostatecznie rozstali się w 2006 roku po czterech latach związku. Później w wywiadzie dla "VIVA!" Martyna Wojciechowska powiedziała:
Zawsze rozumiał moje pasje i to się pewnie nie zmieni. Ale przyszedł czas, kiedy oboje potrzebujemy spokojnej chwili, by pomyśleć o naszym związku. Moje życie prywatne stanęło w miejscu. Nie wiem, jak będzie.
scena z: Martyna Wojciechowska, Leszek Czarnecki
SK: Sopot Festival 2005, Sopot 2005, wrzesieñ 2005
fot. Palicki/AKPA
Po latach podróżniczka przyznała, że oboje mieli spore ambicje, a ona musiała hamować się w rozwoju dla partnera. Kolejnym wybrankiem podróżniczki był ważny mężczyzna w jego życiu. Jerzego Błaszczyka, bo to o nim mowa, poznała krótko po rozstaniu z pierwszym partnerem. Mimo że nie byli długo razem, owocem ich pełnego pasji i miłości związku jest córka, Marysia Błaszczak, która narodziła się 17 kwietnia 2008 roku.
Niestety, relacja dziennikarki z płetwonurkiem nie zdała egzaminu i niedługo po porodzie rodzice Marysi się rozstali. Mimo to pozostali ze sobą w dobrych relacjach, aż do 2017 roku, kiedy to Jerzy Błaszczyk zmarł na nowotwór.
scena z: Jerzy B³aszczyk, Martyna Wojciechowska SK: , , fot. Wojtalewicz Jaros³aw/AKPA
Związki Maryny Wojciechowskiej i nieudane małżeństwo
Później Martyna Wojciechowska związała się z wieloletnim przyjacielem Jarosławem Kazberukkiem. Mimo że poznali się w 2002 roku podczas Rajdu Dakar, ich uczucie narodziło się, kiedy mężczyzna pomagał podróżniczce wygrać z chorobą tropikalną. Pomimo tego, że Wojciechowska twierdziła w wywiadach, że ten związek "ma przed sobą przyszłość" okazało się, że jest inaczej. Wkrótce po tym wywiadzie para przestała być razem.
Później 50-latka poznała kolejnego ukochanego. Stało się to na planie swojego programu TVN "Kobieta na krańcu świata". Tym razem jednak nie zdradzała na jego temat zbyt wiele. Wiadomo jedynie, że mężczyzna ma na imię Michał i z zawodu jest ratownikiem beskidzkiej grupy GOPR, a także wykładowcą akademickim ratownictwa medycznego. Prywatnie jest rozwodnikiem i ma czwórkę dzieci.
Mimo że para ukrywała swój związek, raz dziennikarka wypowiedziała się do mediów o swoim ukochanym. Wtedy też wyznała, że jest bardzo szczęśliwa, co można przeczytać na łamach gazety "Gala":
Jestem teraz bardzo szczęśliwa i bardziej niezależna niż kiedykolwiek.
Niestety, ta relacja nie przetrwała nawet dwóch lat, ponieważ w 2017 roku media obiegła wiadomość, że Martyna Wojciechowska znów ma nowego ukochanego. Tym razem jej wybór padł na biznesmena i kierowcę rajdowego Rafała Sonika. Para spotykała się w tajemnicy, a o mężczyźnie było wiadomo, że w tym samym czasie, kiedy spotykał się z dziennikarką, miał żonę i wychowywał z nią dzieci.
scena z: Rafał Sonik, SK:, , Wielka Aukcja Charytatywna Omeny Mensah i Rafała Brzoski - konferencja prasowa, fot. Gałązka/AKPA
Rok później stało się jasne, że serce podróżniczki skradł kolejny mężczyzna, za którego później postanowiła wyjść za mąż, czyli Przemysława Kossakowskiego. Ich relacja zaczęła się, można to ująć, od nienawiści do miłości. Wszystko, dlatego że Wojciechowska nie przebierała w słowach, gdy zobaczyła, że Kossakowski je zupę z płetwy rekina. Zarzuciła mu, że jest nieodpowiedzialny.
Jednak to on, niezrażony trudnym pierwszym kontaktem z 50-latką, zaczął się o nią starać. Konsekwencją tych zmagań były oświadczyny i ślub, który odbył się w 2020 roku. Niestety, już półtora roku później para ogłosiła, że nie są już razem, a rok później uzyskali rozwód. Przyczyną rozpadu małżeństwa miały być kłopoty rodzinne.
Od tamtej pory Martyna Wojciechowska jest sama. Życzymy jej, aby wreszcie znalazła szczęście i długowieczną miłość.