W dzisiejszych czasach, gdy z powodzeniem można pozwać restaurację pod złotymi łukami o to, że kawa jest za gorąca, nikogo nie powinien dziwić precedensowy proces o przyjście na świat. Viralowy filmik 35-latki, w którym bez skrupułów opowiedziała o pozwie skierowanym przeciw jej rodzicom, stał się hitem internetu.
35-latka pozwała rodziców za to, że przyszła na świat
Kass Theaz, 35-letnia TikTokerka ze Stanów Zjednoczonych w jednym ze swoich filmików postanowiła opowiedzieć o pozwie, który skierowała przeciwko swoim rodzicom za to, że przyszła na świat bez jej zgody.
Według Kass, rodzice — zanim przejdą do czynów — powinni w pierwszej kolejności zatrudnić medium, które skontaktowałoby się z potencjalnym potomkiem i zapytało, czy w ogóle wyraża on chęć przyjścia na świat.
instagram.com/isatandstared
Kass Theaz sama jest matką
Co najciekawsze, Kass Theaz sama jest matką. Jednak gwoli ścisłości, jak uważa — nie można nazwać jej hipokrytką. Sama bowiem adoptowała dzieci, dzięki czemu może uniknąć zarzutów o to, że przez jej "widzi mi się" ktoś przyszedł na świat bez konsultacji z zaświatami.
To nie moja wina, że moje dzieci tu są.
- opowiedziała Kass Theaz z rozbrajającą szczerością na TikToku. Wideo, które do tej pory odtworzono już ponad 8 milionów razy, wywołało lawinę komentarzy — od tych kompletnie zdezorientowanych, aż po tych, którzy załapali żart niemal od razu.
Okazuje się bowiem, że to jedynie dobrze skonstruowany dowcip, który w okamgnieniu stał się viralem.