Piotr Miechowski ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznał, że w trakcie emisji show był w nowym związku. Jego nowa dziewczyna jednak nie wytrzymała presji i para ostatecznie się rozstała.
Piotr i Agata w "Ślubie od pierwszego wejrzenia 10"
Piotr Miechowski i Agata Miechowska (to on na ślubie przyjął nazwisko żony), to najbardziej kontrowersyjna para zakończonej w tę środę 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
facebook.com/@slubodpierwszegowejrzeniaTVN
W tym małżeństwie od początku się nie układało, Piotr miał np. pretensje do swojej żony, że po tygodniu znajomości nie wypytuje o jego syna. Później sama Agata nie wytrzymała i urządziła Piotrowi awanturę, a on wyprosił ją z mieszkania: Dymy w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Piotr wyprosił Agatę z mieszkania i zakończył małżeństwo [wideo].
Jednak 40-latek najbardziej zaszokował, gdy nie stawił się na finale programu i nie wystąpił w ostatnim odcinku show: "Ślub od pierwszego wejrzenia 10": Poznaliśmy finałowe decyzje wszystkich par. Piotr naprawdę nie przyszedł. Warto dodać, że do takiej sytuacji doszło pierwszy raz w historii programu.
Żeby było ciekawiej, w wywiadzie, który ukazał się po finale, Piotr wyznał, że po zakończeniu zdjęć do programu, nadal miał nadzieję na związek z Agatą.
Przez długi czas miałem tak naprawdę nadzieję na to, że się spotkamy z Agatą jeszcze i zaczniemy jakkolwiek w tej relacji być. Może od takiej normalnej strony, czyli spotykania się na kawie, do kina. Pomijając fakt, że mamy obrączki na palcach itd
- powiedział w rozmowie z TVN.pl.
Jednak jak wyznała Agata, Piotr dostał od niej kosza. Agata definitywnie odcięła się od swojego męża, a nawet zablokowała jego numer.
facebook.com/@slubodpierwszegowejrzeniaTVN
Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 10" był w związku. Jego dziewczyna nie wytrzymała
Teraz okazało się, że Piotr nie rozpaczał długo po rozstaniu z Agatą. 40-latek w rozmowie z portalem Tvn.pl wyznał, że podczas emisji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" był w związku z nową dziewczyną. Piotr wyznał jednak, że jego ukochana źle znosiła to, co zobaczyła na ekranie.
Była też jedna osoba, z którą wiązałem przyszłość w dalekim etapie, tak to nazwijmy. Natomiast myślę, że to był wielki błąd. Dlatego, że mało kto, mówimy w tej chwili o kobietach, jest w stanie zrozumieć, że emitowany materiał jest materiałem, który był np. pół roku temu. Czyli to, co się działo było kiedyś, nie jest teraz. To spowodowało, że relacja z tą osobą, z którą wiązałem jakąś swoją przyszłość, niestety nie przetrwała. [...]. Także była taka jedna osoba, ale niestety, jest, jak jest
- powiedział w Tvn.pl.
facebook.com/@slubodpierwszegowejrzeniaTVN
Piotr wyznał, że miał nadzieję, że jego nowa dziewczyna będzie go wspierać, tak się jednak nie stało. Nie jest żadną tajemnicą, że internauci w trakcie emisji show krytykowali zachowanie Piotra. Najwyraźniej nowa wybranka Piotra nie wytrzymała tej presji i para dlatego się rozstała.
Próbowałem tłumaczyć, próbowałem w jakikolwiek sposób łagodzić, tak to nazwijmy, tę całą sytuację. Też nie ukrywam, że liczyłem, że to będzie osoba, która będzie murem za mną, która będzie mnie wspierać, a nie dokładać jeszcze jakieś frustracje
- dodał.
Na koniec Piotr zdobył się na poradę dla chętnych uczestników "ŚOPW", by nie wchodzili w nowy związek przed końcem emisji.
Myślę, że to był błąd i mogę powiedzieć otwarcie każdemu, że dopóki nie skończy się emisja programu, to nie warto zaczynać żadnej znajomości
- zakończył.
Pusty fotel obok Agaty na finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyrażała więcej niż tysiąc słów.