Dymy w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Piotr wyprosił Agatę z mieszkania i zakończył małżeństwo [wideo]

Dymy w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Piotr wyprosił Agatę z mieszkania i zakończył małżeństwo [wideo]

Dymy w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Piotr wyprosił Agatę z mieszkania i zakończył małżeństwo [wideo]

instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

W ostatnim 10. odcinku w "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do potężnej awantury. Agata nie wytrzymała i powiedziała Piotrowi, co o nim myśli. Ostatecznie Piotr wyprosił Agatę ze swojego mieszkania i to on zakończył ich małżeństwo.

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Piotr i Agata, awantura w samochodzie

Agata Miechowska i Piotr Miechowski (to on przyjął po ślubie nazwisko żony) to uczestnicy najnowszej 10 edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Już od kilku odcinków widać, że parze się nie układa, zresztą główni zainteresowani zepsuli widzom zabawę i zdradzili, że nie są już razem: Agata i Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie są razem. Zdradziły ich nieprzemyślane wpisy w sieci.

Jednak w ostatnim 10. odcinku Agata i Piotr przeszli samych siebie, a widzowie byli świadkiem naprawdę potężnej awantury. Ale po kolei.

Reklama

Agata i Piotr na ślubie, Ślub od pierwszego wejrzenia instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Najpierw Piotr wyraźnie oddalił się od Agaty i się na nią obraził. Nie był łaskaw, by zjeść z nią śniadanie, bo twierdził, że to żona go do siebie zniechęca. Podczas wycieczki w Świnoujściu, Piotr nawalił, bo romantyczna wycieczka statkiem, którą zaplanował, nie wyszła. Piotr zapomniał sprawdzić, czy statki kursują o tej porze roku. Jego żona przyjęła jego wpadkę ze spokojem, jednak Piotr widział to inaczej i twierdził, że nic jej się nie podoba.

Reklama

Agata jeszcze próbowała ratować sytuację i zagadywała Piotra, jednak też już był nastawiony na "nie". W trakcie jazdy samochodem Agata zadawała Piotrowi pytania, ten jednak ją zbywał milczeniem, lub półsłówkami.

Reklama

Apogeum nastąpiło wtedy, gdy para wracała do Poznania, gdzie mieszka Piotr i próbowała ustalić, gdzie zatrzyma się na jedzenie. Piotr twierdził, że w jego dzielnicy nie ma już czynnych restauracji. Agata próbowała znaleźć rozwiązanie.

Reklama

Ty albo mnie nie słuchasz, albo jesteś, nie wiem, tak już w tym swoim gniewie zagnieżdżony, że w ogóle tylko twoja racja jest twoja i tyle. Przecież będziemy przejeżdżać przez miasto, mamy samochód

- próbowała początkowo spokojnie tłumaczyć Agata.

Reklama

Piotr jednak nie był już nastawiony na współpracę.

Nie będziemy przez miasto przejeżdżać, wjeżdżamy od końca Poznania w ogóle

- odpowiedział.

W końcu w samochodzie Agata wybuchła.

Dobra. Idę spać. Dogadać się z tobą, to jak k**wa. Z drzewem bym się lepiej dogadała Nic do ciebie nie dociera po prostu

- wkurzyła się Agata.

Agata i Piotr w aucie, Ślub od pierwszego wejrzenia instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Piotr jednak nie odpuszczał.

No bo ty wiesz lepiej, z której strony będziemy wjeżdżać do Poznania

- docinał żonie.

Agata nie wytrzymała i powiedziała mężowi, co o nim myśli. A, że 38-latka jest osobą wybuchową, nie przebierała w słowach i rozpętała się awantura.

Nie, ty wiesz k**wa lepiej. Ja p***dolę. Patrzę k**wa na mapę, próbuję pomóc, wybrać jakieś miejsce, a ty k**wa dalej swoje. I będzie p***dolił, i będzie narzekał, żeby mi uprzykrzyć to k**wa życie tak, żebym ci przyj***ła w końcu. I żeby była sensacja w TVN-ie, że dziewczyna p***dolnęła kolesia w łeb. Bo marudził k**wa, od początku trasy marudził. Czemu nie możesz na chwilę się k**wa też zamknąć i zgodzić ze mną? Tylko nie, nie, nie. Dopiero się zamykasz, jak już k**wa jest za późno, gdzie ja już wybucham. I znowu będzie taka sama atmosfera przez cały k**wa dzień. Bo nie możesz na chwilę zapomnieć, że nie jesteś sam na tym świecie, tylko jesteśmy w tym razem

- wygarnęła mu.

Warto dodać, że na ten monolog Agaty, Piotr zareagował milczeniem, czym doprowadził ją do jeszcze większej furii.

Źródło: instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Piotr wyprosił Agatę z mieszkania i zakończył małżeństwo

Po powrocie do mieszkania Piotra niestety nie było lepiej. 40-latek przyznał, że nie chciał już naprawiać relacji z żoną.

Chciałem po prostu jak najszybciej dotrzeć do swojego domu, żeby już po prostu zakończyć tę podróż

- wyznał Piotr.

Agata z kolei przyznała, że to mąż sprowokował ją do wybuchu.

Sprowokował mnie na tyle, że nakrzyczałam na niego i powiedziałam wszystkie rzeczy, których wiem, że on nie lubi, nie chciał, unikał. Łącznie z tym, że doskonale wiem, co teraz się stanie, że zamilknie i będzie taka atmosfera, jak była ostatnio. Wiem, że każda próba odzywki po tym i tak by była zignorowana po prostu

- przyznała Agata.

Agata w czarnej bluzce, Ślub od pierwszego wejrzenia instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Po przyjściu do mieszkania Piotr co prawda zdjął buty, ale zapomniał zdjąć kurtkę i w tej stylizacji nerwowo sprzątał i czyścił łazienkę.

To Piotr zadecydował o końcu ich małżeństwa.

Podjąłem decyzję, że nie ma żadnej możliwości, żeby w sobotę pojechać z Agatą do Krakowa. Ja jestem już takim strzępkiem nerwów, czuję się po prostu w swoim domu jak intruz, gdzie, w samochodzie, gdziekolwiek, ja już tak naprawdę nie mam swojego miejsca na ziemi, co po prostu spowodowało, że no wiedziałem, że to jest po prostu już definitywny koniec

- ogłosił.

Ostatecznie Piotr wyprosił Agatę ze swojego mieszkania. 40-latek przy okazji zdradził, że doprowadził swoją żonę do takiej furii, że wyrządziła awanturę także ekipie produkcyjnej.

Piotr pochwalił się, że był na tyle łaskaw, że nie kazał swojej żonie wynosić się tego samego dnia, tylko poczekał do następnego ranka.

Mnie wyzwała od najgorszego i w ogóle całą ekipę produkcyjną. Stwierdziła, że są kretynami, idiotami, nie będzie z nikim rozmawiać - opisywał ze swojej perspektywy Piotr. I wtedy ja też powiedziałem jej, że, biorąc pod uwagę, że był już wieczór, więc nie chciałem po prostu powiedzieć, że ma w tej chwili wyjść, tylko żeby jutro się spakowała i pojechała do siebie do domu, no to też odpowiedziała chyba "pi***ol się" czy coś takiego.

Piotr w zielonej koszulce, Ślub od pierwszego wejrzenia instagram.com/slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Agata potwierdziła jego słowa.

Tak naprawdę jak wróciliśmy do domu, to tylko wina mojego zachowania była przez to, że jeszcze były kamery i byłam kręcona, gdzie chciałam już na spokojnie ochłonąć, zjeść i schować się w kącie - twierdziła Agata już po powrocie do Krakowa. Powiem tak - zanim weszliśmy do domu, jeszcze miałam nadzieję, że wytrzymam do soboty, ale jak już siadłam i widziałam, że atmosfera się nie poprawia, a wręcz pogarsza, to nawet się cieszyłam, że jestem spakowana i mogę po prostu się odwrócić i wyjść. Jeszcze tylko szybko znalazłam jego klucz po tym, jak powiedział, że na drugi dzień chce, żebym się wyniosła, ja mu brzydko odpowiedziałam. No i poszłam

- zdradziła Agata.

Następnie para przyznała, że już o sobie nie myśli.

Wydaje się, że to faktycznie koniec małżeństwa Agaty i Piotra, bo w zapowiedzi następnego odcinka, małżeństwo już nie występowało.

Widzowie o Agacie i Piotrze ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Awantura Agaty i Piotra oburzyła widzów. Wielu z nich jest oburzonych zachowaniem Agaty, jednak większość wskazuje uwagę na manipulację w zachowaniu Piotra. Fani podkreślają, że Piotr wiedział, w który punkt Agaty nacisnąć, by wywołać jej wybuch.

Jak dla mnie facet jest dobrym manipulatorem. Wie, co zrobić, żeby doprowadzić do sytuacji, jakie mają miejsce. A potem po jej wybuchu, robi z siebie ofiarę. Nie znam osoby, która bez powodu wybucha. Trzeba wiedzieć, gdzie nacisnąć, żeby doprowadzić kogoś do takiej eksplozji.

Bardzo dobrze powiedziała. On jest bardzo nastawiony na nie. Zbywa ją. Ona zagaduje, ma swój styl, ale widać, że trochę się stara, a on ciągle mina srającego kota. Nic od siebie. Ciągle telefon, przebiega przez ulicę, nie czeka na nią. Tak jak powiedziała muzułmańska żona. A jego zachowanie na koniec. Poniżej krytyki.

I bardzo dobrze, bo chłop myśli, że jest pępkiem świata. Też bym nerwowo nie wytrzymała.

Piotr jest tak okropnie manipulatywną osobą. Najpierw prowokuje drugą osobę do kłótni, a później sam robi z siebie ofiarę i zarzuca focha, okropne zachowanie, współczuję Agacie tego sezonu i reakcji wielu ludzi na nią tutaj.
Z nim się nie da wytrzymać. Też bym się wydarła. No ona jest, jaka jest, ale on nie jest lepszy. Naburmuszony, bucowaty, wredny, obrażalski typ i zgadzam się, prowokuje ją specjalnie

- pisali fani na Instagramie programu.

To zatem definitywny koniec małżeństwa Boczka i Kangurzycy, jak pieszczotliwie nazywają ich fani.

Agata i Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie są razem. Zdradziły ich nieprzemyślane wpisy w sieci
Źródło: instagram.com/gaciurka
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama