Dwadzieścia lat temu życie Martyny Wojciechowskiej wisiało na włosku. Wybrała się wraz z ekipą na Islandię, aby kręcić kolejny odcinek "Misji Martyna". Ze względu na kiepskie warunki atmosferyczne, samochód, którym jechała wraz z przyjaciółmi, wpadł w poślizg. Niestety, nie wszyscy wyszli z tego cało.
Martyna Wojciechowska ponad 20 lat temu przeżyła wypadek samochodowy
Martyna Wojciechowska jest bez wątpienia najpopularniejszą podróżniczką w Polsce. Zyskała szeroką rozpoznawalność, dzięki takim programom jak "Misja Martyna", a także "Kobieta na Krańcu Świata". Zwiedziła świat wzdłuż i wszerz, wciąż nie zwalnia tempa. Jest też aktywna w social mediach. Poznała podczas swoich podróży wiele fascynujących osób, cały czas angażuje się również w różne akcje charytatywne. Tym razem podzieliła się z fanami smutną rocznicą. Dwadzieścia lat temu zmarł jej przyjaciel. W trakcie kręcenia programu "Misja Martyna", podróżowała samochodem z częścią ekipy. Wtedy na Islandii panowały niesprzyjające warunki atmosferyczne, auto wpadło w poślizg i dachowało. Podróżniczka ocalała, ale miała złamany kręgosłup. Na swoim instagramowym profilu napisała:
Ja miałam złamany kręgosłup i na wiele miesięcy zostałam unieruchomiona, a lekarze powtarzali mi, że już nigdy nie wrócę do pełnej sprawności, do swojego życia sprzed wypadku. Przepłakałam wtedy wiele nocy, dni przechodziły w tygodnie. Dlaczego on a nie ja - pytałam. Nie chciałam się budzić, wtedy wolałabym zniknąć.
instagram.com/martyna.world
Jej przyjaciel zmarł w wypadku
Z instagramowego wpisu Wojciechowskiej dowiadujemy się, że wtedy zmarł 34-letni Rafał Łukaszewicz, jej przyjaciel, operator kamery, mąż i ojciec zaledwie trzyletnich bliźniąt. Mężczyzna umierał na jej oczach, a ona nie mogła mu pomóc.
Jak przyznaje podróżniczka, to wtedy obiecała sobie, że spłaci dług ocalałej i będzie żyła za dwoje, pomagając również innym. Podkreśliła, że cały czas ma też kontakt z rodziną Rafała:
Rafi, mam nadzieję, że patrzysz tu dziś na nas z góry z dumą. Żyjemy najlepiej, jak umiemy. Twoi Rodzice są wyjątkowi. Od kiedy ich poznałam zrozumiałam, dlaczego ty byłeś tak wyjątkowy i pełen pasji. Alicja jest cudowną mamą i babcią. Bo Ula urodziła dwoje dzieci. A bliźniaki Julka i Kuba są już dorośli i są wspaniali. Rozjechali się po świecie, ale dziś na cmentarzu spotkali się wszyscy, którzy cię kochają.