Wieści o śmierci Maggie Smith wstrząsnęły wszystkimi fanami "Harry'ego Pottera" i nie tylko, ponieważ ta wybitna aktorka zagrała w wielu produkcjach, a w każdej roli odnajdywała się jak ryba w wodzie. Król Karol III również wyraził żal i opublikował wspólne zdjęcie ze Smith.
Król Karol III o Maggie Smith
Rano 27 września 2024 roku odeszła Maggie Smith. Aktorka dożyła 89 lat, o czym poinformowali jej synowie. Jej fani są pogrążeni w smutku, podobnie jak aktorzy, którzy mieli przyjemność z nią pracować. Król Karol III również bardzo ją cenił i miał przyjemność się z nią spotkać. Na oficjalnym instagramowym profilu monarchii pojawiło się wspólne zdjęcie Smith z królem Karolem III, który napisał:
Moja żona i ja jesteśmy niezwykle zasmuceni informacją o śmierci Maggie Smith. Gdy kurtyna opada nad skarbem narodowym, wraz ze wszystkimi na całym świecie wspominamy z największym podziwem i miłością jej liczne wspaniałe występy. Ciepło i dowcip promieniowały od niej na scenie, jak i poza nią.
Maggie Smith była gwiazdą światowego formatu
Maggie Smith to światowej klasy aktorka, która od młodości realizowała się na deskach teatralnych. Prawdziwą, głośną rozpoznawalność dał jej udział w "Harrym Potterze" i "Dowton Abbey". Okazuje się jednak, że wcale nie była zadowolona z tych ról. W jednym z wywiadów dla "Evening Standard" wyznała, że rola Minerwy McGonagall oraz Violet Crawley nie pozwoliły jej w pełni rozwinąć skrzydeł:
Jestem głęboko wdzięczna za role przy serii "Harry Potter" i "Downton Abbey", ale nie była to dla mnie satysfakcjonująca praca. Tak naprawdę w przypadku tych produkcji nawet nie czułam, że gram.
Warto też przypomnieć, że Smith bardzo ceniła swoich fanów i ich opinie. To dlatego zdecydowała się zagrać w siódmej, ostatniej części przygód o "Harrym Potterze". Była wtedy bardzo chora i mierzyła się z rakiem. Dała jednak z siebie wszystko i zaprezentowała się w wyjątkowej odsłonie. Nie chciała bowiem zawieźć widzów, którzy czekali na kontynuację produkcji.