Wojciech Szczęsny ma wrócić do gry i zagrać w FC Barcelonie. Sieć świętuje memami

Wojciech Szczęsny może wrócić do gry i zagrać w FC Barcelonie

Jeszcze niedawno Wojciech Szczęsny zapewniał, że kończy karierę piłkarską. Tę zadziwiającą nowinę ogłosił pod koniec lipca we wpisie na Instagramie: Wojciech Szczęsny kończy karierę. Fani żegnają piłkarza memami.

Wojciech Szczęsny zakończył karierę w reprezentacji Polski, ale też ogłosił koniec gry w swoim dotychczasowym klubie, czyli włoskim Juventusie. A teraz takie wieści. Wszystko wskazuje na to, że Wojciech Szczęsny jednak wróci do gry.

We wtorek wieczorem w sieci zaczęły krążyć plotki, że Wojciech Szczęsny nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa w kwestii kariery piłkarskiej. Z kolei w środę hiszpańskie media obiegła informacja, że Wojciech Szczęsny będzie grać na pozycji bramkarza w konkretnym klubie, czyli w FC Barcelonie.

IMAGO/O.Behrendt/Imago Sport and News/East News

Takie zadziwiające wieści ogłosił hiszpański dziennikarz Jose Alvarez Haya.

Wojciech Szczęsny powiedział "tak" FC Barcelonie. W przyszłym tygodniu będzie zawodnikiem Barcy

- powiedział  Jose Alvarez Haya w piłkarskim programie telewizyjnym El Chiringuito TV.

Według mediów polski bramkarz ma być zatrudniony na rok i będzie zarabiać 1,5 - 2 mln euro.

Cała plotka wzięła się stąd, że w niedzielę FC Barcelony bramkarz klubu - Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji. Wtedy komentatorzy zażartowali, że polski bramkarz mógłby go zastąpić. Wkrótce plotka zaczęły żyć własnym życiem i takie rozwiązanie stało się całkiem prawdopodobne.

Wojciech Szczęsny miał podobno postawić FC Barcelonie tylko jeden warunek — chciał być numerem 1.

Wojciech Szczęsny wraca do gry. Sieć świętuje memami

Rzeczywiście, wiek 34 lata, to stanowczo za wcześniej na emeryturę. Jeśli informacja o powrocie Wojciech Szczęsnego do gry okaże się prawdą, kibiców czeka nie lada gratka. Fani i memiarze już przebierają nogami z radości i świętują powrót Szczęsnego z piłkarskiej emerytury i tworzą memy.

Fani żartują, że do gry w FC Barcelonie przekonał go jego kumpel Robert Lewandowski. Nie brakuje też żartów, że Marina Łuczenko-Szczęsna tak naprawdę ma ochotę nauczyć się tańczyć bachatę i to właśnie ona przekona polskiego bramkarza do powrotu do gry.